ból okresowy w 38 tygodniu ciąży

jestem w 38 tygodniu i pojawił mi się dzisiaj ból jak na okres, wiem, że na tym etapie to normalne ale czy ten ból powinien zanikać i pojawiać się czy jak, bo u mnie trwa od ok 15 minut ciągle ale jest słabiutki, czy to jakis rodzaj skurczu czy czegoś co może mi już zacząć skracać szyjkę?

podnoszę

mozliwe ze tak

zbliza sie porod

mój poród tak się zaczął :) poczekaj na wmiarę regularne skurcze bo ból też z czasem bęzie narastał ;)

u mnie ból okresowy to były skurcze :) narastało...aż na ziemię powalało :D miałam nieregularne do końca :D obserwuj spokojnie i miej torby blisko siebie :) zadzwoń do połoznej, jesli masz taką - moja zaleciła kąpiel...

o kurcze nie straszcie!! ja dzisiaj nie mogę, nie, nie mam czasu! mąż w pracy, nie nie nie :D A tak poważnie to będe obserwować, w sumie to przejechałam się do sklepu, pochodziłam i na troche przeszło a teraz jak sobie siadłam to znowu mnie tak lekko ćmi, ale tak aby aby, zrzuciłam na nerwy bo mi matka podniosła ciśnienie ale będe obserwować! myślałam, że to musi być regularne, żeby było skurczami.

u mnie sytuacja tym bardziej skomplikowana, że mam dodani gbs niestety i założony pessar, ściągać mi go mają za 5 dni dopiero i jakoś tak nie wyobrażam sobie zacząć rodzić z tym w środku :/

Mi tez tak sie porod zaczal. Tylko mnie ten bol rano obudzil. Wstalam troche zdziwiona ze mam bol jak na okres i jak tylko usiadlam to mi wody odeszly. Skurczy nie czulam. Zwyczajne okresowe cmienie w plecach.

podobny temat założyłam w niedziele, z tym, że wtedy byłam w 37 t.c. ale u mnie ten bol trwał krócej - kilka min i kilka razy do południa. Na ktg tez lekkie skurcze wyszły ale lekarz mowił, że wsyztsko ok. I jak do tej pory porosu nie ma. Wczoraj tlyko odeszło mi troche czopa sluzowego. Dzisiaj byłam na ktg i na razie skurczów nie było ale rano tez taki bol lekki odczuwałam. Myślę, że musimy być rpzygotowane na to, że poród może sie zaczac w każdej chwili - chociaż ja się strasznie boję.

Dziewczyny ja skończyłam 37 tc i bole mialam/miałam dotychczas lekkie pare razy dziennie. A dziś w nocy o 1.30 obudziły mnie bóle miesiączkowe prom. do kręgosłupa trochę mocniejsze niż zwykle-tyle że brzuch nie twardniał. Liczyłam czas,ale były nieregularne-co 10-2. min. Skończyły się ok.5.30. Teraz co jakiś czas mnie ćmi. Nie wiem co myśleć.

A to widzę, że to takie przygotowanie raczej jest i chyba porodu być nie powinno jeszcze :)

aby tylko na porodówkę za późno nie trafić :-)

Wczoraj miałam rano i potem jeszcze wieczorem troche taki ból i dzisiaj jak się obudziłam to teraz też mnie tak bardzo delikatnie ćmi, ale to tak jakbym nie była w ciąży to okres bym miała dostać za 3 dni taki malusieńki ten ból i maluszek mniej żywotnie się rusza niż zwykle.

ja mam od ponad tygodnia takie pobolewanie jak a okres i na razie nic się nie dzieje

mnie tez boli, ale codziennie mocniej

mnie tak pobolewa od tygodnia

a ja jestem na przełomie 39/40 tyg ciązy ( zagrozonej od 30 tyg). I nic mnie nie boli, nie kłuje ( oprocz kiregoslupa) i sie wkurzam starsznie!!