Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poznałam faceta przez Internet pożyczyłam od niego 500zl i nie oddałam

Polecane posty

Gość gość

a inny z ktorym pisałam przez pol roku z ktorym nawet sie nie spotkałam wysłal mi na konto 450zł bo potrzebowalam, nie oddalam... ludzie jakos mi strasznie ufają, mam w sobie cos fajnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje
smiesznie bedzie jak zglosza to na policje za oszustwo grozi do 8 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
minelo juz kilka miesiecy i zaden nie zglosil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierscienica
bylo od razu poprosic o darowizne 1 procent albo 10 procent dochodow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje
spoko jeszcze przez pare lat nie ulegnie przedawnieniu :D poza tym takie postepowanie trwa z pol roku zanim ip dostana zanim opprosza o pomoc prawna twojego dzielnicowego itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roselena
Udzieliłam pożyczki koleżance. Dostała przelew na konto. Nie oddawała rok. W tym momencie ma wyrok w zawieszeniu. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmmm... A to tak można - tak na słowo? Można kogoś skazać, gdy nie odda pożyczonych pieniędzy, jeśli nie była sporządzona żadna umowa? Bo z opisu autorki wynika, że żadna umowa nie została sporządzona, skoro z jednym facetem nawet się nie spotkała, a on wpłacił jej na konto 450 zł... Możecie mnie wyśmiać, ale ja się na tym kompletnie nie znam, tylko zastanawia mnie, jak udowodnić tutaj przestępstwo (i jakie konkretnie przestępstwo) skoro nie było żadnej umowy itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można, poczytaj forum prawne, jeśli ktoś zachował korespondencję mailową, smsową, na gadu gadu itp, to jak najbardziej może to wydrukować i iść z tym do sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roselena
Nie musisz mieć umowy. Wtedy, kiedy przelewasz na czyjeś konto 500 zł dajmy na to i ktoś ci ich nie oddaje wysyłasz pisemnie wezwanie do zwrotu pożyczonej kwoty 500 zł. 500, nie 600, bo to już tzw. "lichwa" - przestępstwo. Określach 7-dniowy termin, po tym terminie sąd, tryb nakazowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Banki robią codziennie lichwe i jakos ich nikt nie pozywa do sądu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roselena
GG, maile itd. są pomocne, ale w przypadku braku takich dowodów robisz sprawę cywilną, jeśli pożyczyłeś osobie prywatnej. Nie ma czegoś takiego jak "dałeś mi pieniądze i mówiłeś że nie muszę oddawać". Musisz, jeśli ktoś tego zażąda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, masz fajny sposob na zarobkowanie ;) ale nastepnym razem niech ci ''pozyczają'' kase do rączki i nie mow im gdzie mieszkasz !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, a jeśli np. pożyczyłam pieniądze np. bratu i dałam mu je "do ręki" i nie ma na to żadnych dowodów, że w ogóle była jakaś pożyczka, to można to jakoś udowodnić? Jeśli umowa była czysto "słowna", no i dotyczyła krewnego? Nie żebym miała taki problem, to taka czysto hipotetyczna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu_10_osob_ukradlo_spacje
wiekszosc umów jest ustna, jak mowie komus idz do sklepu i kup mi chleb dam ci piataka to tez jest umowa. taka sama umowa jak pisemna. za wyjatkiem umow co do wazności któych wymaga sie szczegolnej formy prawnej jak np. w przypadku sprzedazy nieruchomosci umowe musi sporzadzic notariusz jesli tego nie zrobi umowa jest niewazna. w kazdym przypadku ktory takiej szczegolnej formy prawnej nie wymaga kazda umowa jest tak samo wazna pojawiaja sie tylko problemy dowodowe. wiadomo ze latwiej udowodnic umowe pisemna, czy z urzedowym potwierdzeniem daty niz umowe ustna ale wszystkie umowy sa tak samo wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×