Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZYTAM KAFETERIĘ

Polecane posty

Gość gość

a po co? a do czego jest mi to potrzebne? wzrok uporczywie skacze po literkach, odczytując myśli wykute w formującym się przez tysiące lat języku, *w* zmysły utrzymujące wszelkie instynkty na wodzy, skupione są na niebezpiecznie małej przestrzeni, pewnie mój przodek - pradawna małpa - podobnie odcinał się od świata iskając godzinami swoich małpich towarzyszy z pasożytów, albo wygrzebując łapczywie robaki z termiciego kopca, a przecież mógłbym uderzyć w mocniejsze tony, gibać się w zadymionym klubie, licząc na uprowadzenie przez transową rytmikę basowych głośników, w rytuale w którym samice odnajdują krótki pretekst do utrzymywania ciągłości lini naszego gatunku... czy to byłoby za mało? w ekstatycznym tańcu powrócić do momentu w którym pierwszy raz w oczach ludzkich odbijał się blask ujarzmionego ognia... ...bzdury, dyskoteka to nie miejsce szamańskich ceremonii, raczej cel ucieczki małp skrzywdzonych przez bardzo ekscentrycznego tresera cyrkowego... ** czuje jak kwas ortofosforowy zawarty w coli przeżera moje szkliwo, kiedyś wartość niewolnika oceniało się na podstawie stanu jego uzębienia, pewien holender namalował swoje najcenniejsze płótna gdy utracił już niemal wszystkie zęby.'.'.', dochodząc do meritum dzisiaj w ogóle nie dojdę! lecz jak zwykle wszystko pięknie zracjonalizuję, może nawet jakaś resztka blasku w tych mętnych oczach się ostoi... *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naśladowca Szukania dziury w całym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma gość z kim się bzykać i żółć mu się wylewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cienki ten naśladowca, do oryginału daleeeekooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki poemat a nawet się nie podpisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mówiłem ja. Jarząbek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie którymi się inspiruję są trupami. Nie wykluczone, że z kolegą którego to miałbym naśladować, mamy wspólne lektury: Rimbauda, Eliade, Herberta, Kafkę, Jesienina, Wata, Becketta, i tak dalej... do nich faktycznie bardzo mi daleko, jestem tylko chamem bez matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×