Ile zeszli Wam z ceny

Ile najwięcej udało Wam wynegocjować cenę mieszkania, o ile zszedł sprzedawca z ceny głównej? Bądź Wy jako sprzedawcy ile byliście skłonni opuścić z ceny proponowanej?

Ja sprzedałem mieszkanie w Wa-wie 47m,rok temu za 400 000 zł.Kupująca nawet się nie targwała-rynek wtórny.

up

up

ja piernicze taka klita za takie pieniadze, masakra

mieszkanie rokietnica, 60 m2 rok budowy 2010, w 2012 kupiłem za 195 tysięcy, cena wywoławcza - 250. Ale sprzedający potrzebował kasy w ciągu 3 dni...

Miałeś farta, spora obniżka. Dzięki za wypowiedzi. Czekam na więcej.

10tys

Około 30 tyś , ale u dewelopera . Jak się rozglądałam na wtórnym rynku to mało kto chciał schodzić , tłumaczyli się że kryzys, cenny i tak wystawiają najniżej jakie mogą etc. Kilka osób chciało opuścić od 5 do 10 tyś- szału nie było ;)

Nie wahales sie podac tak niskiej ceny? Zazwyczaj sprzedajacy by wysmial propozycje mniejsza o 55tys.

Mi chodzi akurat o rynek wtórny.

Jeśli możecie, to też piszcie, czy płaciliście gotówką, czy braliście kredyt.

up

up

a wy myslicie ze wam tak schodza z ceny?? zejscie z ceny wliczone jest w peirwotna cene mieszkania. Zejdzie z ceny do progu ktory naprawde ustalil

Niby tak, ale wszystko też zależy od sytuacji. Bo przecież jeśli w danej miejscowości powiedzmy 2 pokojowe mieszkania chodzą za 120tyś. to nawet ktoś, komu bardzo zależy w danym momencie na pieniądzach, wystawi je w tej cenie, no, może zejdzie do 115tyś byle szybciej się sprzedało. Ale jeśli nie będzie chętnych przypuśćmy w ciągu miesiąca, a gościowi się "pali", to jak trafi na kogoś kto zaproponuje mu np. 100tyś w gotówce za to mieszkanie, to gość przypuszczam może specjalnie nie marudzić jeśli potrzebuje kasy na już.

up

podbijam

7%

up

U mnie w sąsiedztwie sprzedawali domek (duże 4 pokoje + kuchnia, ogrzewanie gazowe) . Początkowa cena 380 000 , zeszli do 275 000 :)

Sprzedałem mieszkanie 48 m w dobrym stanie ceniąc 125 tys. Ostatecznie 120 tys, ale kupujący przejął na siebie wszelkie opłaty. Rynek wtórny, bezpośrednio

mi osobiście po długich dialogach ze sprzedajacym udało się zejść z 890 000 na 750 00. nie było łatwo ale sie opłacało. zawsze kupujac mieszkanie nalezy wykryć wszystkie wady mieszkania, przedstawić je włóaścicielowi itp. a poza tym wiadomo że jak mieszkanie jest wart kilka milionów to duży też będzie upust, bo np ktoś wystawi cenę 30 tys za jakieś mieszkanko to wiadome jest ze spusci tylko tysiac, albo nic ;)

dobra wstawka z tym posuwaniem hehe....Ktora tak sie lubi pieprzyc ??

wawa rok budowy 1965/kawalerka bez kuchni sprzedlamw maju za 210 tys wola ludzie mlodzi placili gotowka

w moim mieście deweloperzy schodzą bardzo symbolicznie 1-2 % z całej wartości... tu kilka dobrych rad dla osób, które kupują mieszkanie na rynku wtórnym: http://www.zaradni.pl/dom-i-ogrod/jak-kupowac-mieszkanie-na-rynku-wtornym/1,4594

zawsze można się potargować http://topdomdeveloper.pl

sprzedawałam swoje mieszkanie , to zeszłam z ceny 200 tyś, na 179 tyś, kupowałam następne to sprzedająca zeszła ze 155 tyś na 143 tyś