koniec związku

witam!dopiero zakończyłam związek 5 letni mam mega doła.Znalazłam ładne mieszkanie a siedzę w nim i ryczę jak debilka.Zdradzał mnie i to od dłuższego czasu.Teraz dopiero wiem skąd u niego tak podłe i wredne zachowanie w stosunku do mnie.Tylko bilety po kiniach 2 osobowe i paragony po wizytach w MC znalazłam w bluzie do prania.Dowiedziałam się od osób trzecich bo on nie miał na tyle odwagi i nie przyznawał sie do końca a potem dostałam smsa:''ja pierwszy będę miał bobaska" rozumiecie coś z tego?dlaczego on to robi?sprawia mu to przyjemnosć?jak w końcu zapomnieć i zyc dalej nie rycząc?macie sprawdzone sposoby?

Witaj w klubie, nie ma sposobu, możesz tutaj się pożalić i popisać, pomaga.

On Ci dokucza, bo wie, że to bardzo przeżywasz. Olej go. On nie był Ciebie wart. Najlepiej, żebyś się otrząsnęła, może komuś zaufanemu się wyżaliła, bo nie można takich emocji trzymać w sobie.

Pomaga bo tutaj ci doradzą osoby postronne.

znudziłaś mu się i tyle...

Jak piszesz po 5 a ja zostałam porzucona po 15 latach i dostałam sms ze odchodzi minął tydzień . Boli wiem.

jestem facetem, tylko facetem... ale też nie rozumiem zachowania tego idioty... a myślałem ze nie rozumiem tylko kobiet...