Związek a filmy erotyczne

Witam wszystkich serdecznie. Zdecydowałam się tutaj napsiać, ponieważ męczą mnie pewne kwestie dotyczące mojego życia erotycznego w związku. Dodam na poczatku że moj partner jest rozwodnikiem, ponieważ odszedł wtedy do innej kobiety. Bardzo mnie to wszystko martwi ponieważ, już po tych informacjach co wiem na temat jego przeszłosci- mialam dosc, a teraz jeszcze okazuje sie ze on uwielbia porno. Sprawdzialm w historię, 5/7 dni w tygodniu wchodzi na kompa, 4 razy tylko na te strony, 1 raz na fb, bank, poczte. wszystko byloby ok, gdyby nie to ze czasem jak sie kochamy, jemu w trakcie przechodzi ochota i penis traci wzwód! On nie raz tlumaczyl ze poprostu chce jak najlepiej wypasc i to przez to bo sie stresuje. Wierzylam w to, dopóki nie zobaczylam tych stron. Normalnie rozumiem ze faceci sobie lubia poogladac, choc w poprzednich zwiazkach mialam facetów, ktorzy nie raz mowili, ze keidys tak jak najbardziej jechali sobie na recznych przy tym, ale potem jak mieli mnie to juz dosc, bo im wystarcza to i sa w pelni usatysfakcjonowani. A tu mnie martwi, on ma 33 lata, ani mysli zaczac powazniej myslec o zyciu. Mówi mi ze nie nadaje sie do ojcostwa. Jezdzimy czesto na zloty motocyklowe gdzie striptizy to normalna sprawa, a ja bedac tam i jak sie zaczyna to mnie sie az cos dzieje od srodka przez ta sytuacje ktora jest miedzy nami. Nie wiem, porno, zdrady, rozwody- to teraz jest normalka, nie dla mnie. Zaczynam sie zastanawiać czy to ja jestem nie normalna, bo juz naprawde nie radze sobie z tym. bardzo proszę o pomoc

uwazam ze nie ma lepszego miejsca na necie do podzielenia sie swoimi rozterkami w tej sprawie absolutnie odradzam kontakt z instytucjami powolanymi do tego celu tym bardziej z psychologiem, chyba ze masz dojscie do ktoregos z tych kilku dobrych, ale oni tez nie wiele pomogą twoj facet juz sie najwidoczniej ciebie nar****l i nie bardzo go kreci taki sex jaki uprawiacie, albo wogole prawdopodobnie nie da sie z tym juz nic zrobic bo musialabys sie zmienic w cos o czym nie masz pojęcia zostaw go w p**du i znajdz sobie nowego faceta takiego co malo r***a z zasady

Kocham go, jestem tego pewna. Ale jest coraz gorzej,czasem mam wrazenie ze dla niego tylkoto jest najwazniejsze. Mam wrażenie że Jego zycie opiera sie tylko na pracy, porno, impreza alkohol znajomi, czasem zioło, i suma sumaru wszystko, nawet kawały schodza na jeden temat- seksualnosci. Jeszcze zeby byl taki hardy w lóżku, a on po tygodniu jak przyjezdzam idzie spac kolo mnie jak brat i tyle z erotyki, nie mowie ze zawsze, ale tak tez sie zdarzalo. Suma sumaru teraz seks- gdzie kiedys byl piekny i koniecznie wiazal sie z miloscia dla mnie teraz jest dla mnie coraz gorszy, ze az mi nie dobrze bo ja zaczynam sie czc jak mieso, jak mu trzeba to jestem a jak nie to sobie poradzi! obawiam sie ze masz racje, dziekuje, a zapytałam tutaj bo juz zaczełam sie zastanawiać że to mzoe ze mna nie wszysko jest ok, pozdrawiam

a powiesz mi za co go kochasz?:P

JZB nie masz racji, bo to wcale nie ejst tak ze tylko seks standardowy i tyle. Sa i urozmaicenia, rozne miejsca pozycje. Ale i tak jest nie tak, a jestesmy ze soba rok, takze chyba za wczensie na znudzenie...

ma pewnie jakąs inną d*pe dodatkowo jak sie w tygodniu nar****l, to potem nie ma juz takiej ochoty znadz se kochanka

Albo tlumaczy ze oglada bo smieszy go jak sie kolesie jaraja tym. i powiedzial mi ze: "musisz zaakceptowac, znaczy sie nie, ty nic nie musisz, ale ja z tego nie zrezygnuje"

v34 faceta sie kocha za to ze jest w twoim wieku powinnas to juz wiedziec x totall rok czasu jest wystarczająco duzo zeby miec dosc 4 razy za duzo nawet

jzb ---> ona jest dorosła chyba umie odpowiedziec mi na pytanie?:P

V34 ja odpowiadam w swoim imieniu bo bardzo lubie odpowiadac na pytania nawet niepytany masz wiecej pytan ?

zapytałam tutaj bo juz zaczełam sie zastanawiać że to mzoe ze mna nie wszysko jest ok, xxx jesli facet cię nie szanuje i ma w doopie Twoje uczucia a Ty nadal z nim jestes to moja odpowiedz jest : TAK masz powazne braki uczuciowo- emocjonalne

a ja tam lubie ogladac porno z moim facetem ;p szczerze mowiac chuba nawet kreci mnie to jak mu staje na widok innych, nagich cial. To normalne...wole to niz zycie w klamstwie i obludzie.Bo on Cie po prostu OKLAMUJE!

Wiesz co nie wiem co Ci napisać.. długo zeszło zanim zdecydowałam się wejść w ten związek, zapomnialam przy nim o mojej poprzedniej wielkiej milosci. Dwa razy powiedzialam mu ze moze lepiej jak sie rozstaniemy, ale wkoncu do niczego nie doszlo. To raczej nie jest kwestia przywiazania. W sumie dwa razy mowil mi dlaczego go nie zostawie i z nim jestem, stwierdziłam że do 3 razy sztuka.

Ale ja nie ejstem anty ogladania, i tez mogłabym ogladać ale jako tako nigdy takiej sytuacji nie było

cośmi się widzi że nawet za 10 razem nie bedziesz miała motywacji by go zostawic:P

totall jak da rade, to go zostaw jak nie da rady, to znajdz sobie kochanka

V34 skrycie liczylem na to ze jednak zmienisz to zdjecie chcesz moje ? jezeli nie masz innego, dam ci swoje

musisz zaaranzowac taka sytuacje, osmielic go bo on po Twoich wczesniejszych "ale" napewno tego nie zrobi.I przede wszystkim przyznaj sie sama przed soba co Cie tak naprawde najbardziej wkurza - to, ze wymysla jakies dziwne klamliwe wymowki czy zazdrosc o te (badzmy szczerze) czesto idealne, wydepilowane, opalone atrakcyjne kobiety?

Nie wiem, kocham go poprostu. Nie ma nikogo na świecie ważniejszego niż On. I gdybym go zostawiła to tak naprawde wbrew tego czego chce ale to fakt nie potrafie tego zaakceptować bo to mnie krzywdzi...

totall99 Nie wiem, kocham go poprostu. Nie ma nikogo na świecie ważniejszego niż On. xxx nawet jak widac Ty wazna dla siebie nie jestes wystarczająco ;) skoro sama siebie nie kochasz na tyle mocno by sie nie dać krzywdzić to czemu oczekujesz szacunku od niego?? xxx I gdybym go zostawiła to tak naprawde wbrew tego czego chce ale to fakt nie potrafie tego zaakceptować bo to mnie krzywdzi... xxx żeby dokonać coś w zyciu trzeba chceć...mieć silną potrzebę zmian :) nie chcesz wiec nie zmienisz:) ale to nic...za 15-20 lat tak Cię to przygniecie do ziemi że sama zadecydujesz iż nie warto.

Wiesz co, nie powiem zebym była niearacyjna, bo i biust mam taki ze jego koledzy mlaskaja i widze ze sie im podoba i nie tylko im, jestem wysoka. Dlatego napisalam tutaj bo chcialam sie upewnić. Czasem czuje sie tak, że to moze we mnie jest cos nie tak, dlatego pytam, bo są mądrzejsi, ktorzy moa mi pomóc

totall dobry kochanek dziala jak kreska koki dostaniesz od tego bardzo duzo dobrej energi i na pewno latwiej ci bedzie rozwiązac twoje problemy z partnerem koniecznie tak zrob

ale Kochana! to nie jest kwestia Twojej atrakcyjnosci czy jej braku. Mozna powiedziec, ze tez jestem fajna laska - wysoka, idealna figura, fajne cycki,dlugie blond wlosy, ladna buzia.Ale tu chodzi raczej o urozmaicenie.Faceci i ich psychika sa zbudowane inaczej niz nasza ;)

... tak się zastanawiałem po pytaniu v34 kiedy padnie stwierdzenie że nie kocha się za coś a raczej mimo wszystko :) ..no i coś podobnego padło :) ....tylko jak daleko może sięgać to mimo wszystko, mimo że nie szanuje moich uczuć, mimo że nie słucha kiedy o coś proszę, ....trzeba czekać aż będzie mimo że obił mi dzioba i wstyd pokazać się na ulicy ? Jeżeli dziewczyno stać Cię na odrobinę refleksji przy całym tym stanie zakochania po prostu zastanów się czy stać Cię tak żyć jeszcze długi czas, a życie masz jedno i czas nie stoi w miejscu, twierdzisz że jesteś atrakcyjna, sądzę więc że spokojnie możesz jeszcze pokochać kogoś kogo będziesz umiała akceptować bez zastrzeżeń ... na zmiany nie licz, chyba że na gorsze. Ludzie dorośli tak łatwo się nie zmieniają, a już na pewno nie pod czyimś wpływem, zmieniać możemy się sami kiedy dostrzegamy taka potrzebę i mamy na to siłę :)

tak wiem, ja tez lubie sie kochac

matuzalem0325 tak wiem, licze się tez z tym ze tu nie bedzie lepiej tylko coraz gorzej, byc moze musiałam tu trafić, żeby zrozumieć pewne rzeczy

lubię słuchać ludzi, którzy dłużej są na tym świecie :)

JZB - to po cholerę ślęczysz na cafee tyle czasu i czytasz te wszystkie watki, rozumiem że foty wyrywasz jak i gdzie się da ale od tego do r****nia jeszcze daleko :)

zycie to cos wiecej niz tylko r****nie

...hahah ot i chwila refleksji u JZB :) moje gratulacje, bo po dotychczasowych wpisach można by odnieść wręcz odwrotne wrażenie :)