Parę słów o imionach

Znalazłam w necie ciekawy fragment, który przytaczam poniżej. Powiedzcie, czy zgadzacie się z tą opinią? :) "Badania socjologów pokazują, że dziewczynki częściej nazywamy nietypowo. Widać częściej imię chłopca dla rodziców jest wyrazem kontynuacji tradycji, a dla dziewczynki – pełni funkcję ozdobnika uatrakcyjniającego małą kobietkę. Czyżby dawały tu o sobie znać stereotypy oczekiwań wobec płci?"

Ja się zgadzam, dziewczynko pokrzywdzone są już na starcie. Mamusie czytają im książki o księżniczkach i rycerzach na białym koniu, i takie też bajki puszczają do obejrzenia. Potem taka dzewczynka rośnie ogląda komedie romantyczne i czeka a swojego księcia z bajki, i jedynym celem w życiu jest urodzenie mu gromadki dzieci. A gdzie w tym wszystkim czas dla siebie? Imię to kontynuacja tych głupich zwyczajów. Matki chętnie nadają imion typu: Blanka, Różna, Jaśmina, Jagódka, Julka, Oliwka czym jeszcze bardziej chcą "przyzdobić" dziewczynkę. Takie dzieci są pokrzywdzone.

To ja dam córce Ermenegilda, co by jej nie przyozdabiać.

szczera prawda!!!

Typowo polskie imiona starej daty raczej nie naleza do atrakcyjnych

prawda

dobra to jakie imie dla dziewczynki nie jest "przyozdobieniem"???? bo chyba o kazdym da sie tak powiedziec