czy w takie upały otwieracie okna w ciągu dnia

?

ja mam wszystkie okna na zachód, więc popołudniami zamykam bo się nie da k***a :O nawet wywietrzyć nie mogę dobrze, bo przeciągu nie mam jak zrobić chyba że otworzę drzwi na klatkę :O

Rano mam otwarte od 5 do 8 potem kilka minut w dzien, a wieczorem i w nocy w ogole bo boje sie robali i ciem

ja otwieram tylko noca, kij ze leci robactwo, trudno , w domu mialam kilka swierszczy:)

okna mam otwarde po zachodzie slonca, na dzien zamykam te poludniowo zach, natomiast pol wsch mam otwarte rolety zasloniete i caly dzien 24 st a na zew w sloncu 37-40 :D w cieniu 32

mam cały dzień pouchylane wszystkie okna i otwary balkon (okna na wschód i zachód)

świerszczy? jaa teraz siedzę na lekach uspokajających po dzisiejszym nocnym incydencie z robakami.

w nocy wszystkie pootwierane na oścież, oprócz sypialni bo tam tylko uchylone. Rano wszystkie zamykamy. W mieszkaniu panuje przyjemna temperatura. Jest czym oddychać, A w nocy powtórka.

ja tez teraz poszłam po rozum do głowy, i otwieram w nocy jak szeroko, nad ranem zamykam

Ja mam w oknach siatki i spokój. Żadnego owada jeszcze nie miałem a mieszkam blisko zbiornika wodnego i lasu, gdzie pełno wszelkiego robactwa.

tak bo u mnie w domu są grube mury bo to dość stary dom i nawet w upał jest dość chłodno więc otwieram w nocy nie otwieram bo robactwo sie zlatuje ale u mnie w akademiku gdzie mieszkam w czasie roku akademickiego to by sie nie dało tak bo tam jest strasznie goraco latem ...

Asiu - moskitiery załóż zamiast leki łykać ;-)

Zainwestujcie w moskitiery

mam pootwierane max do 8 otwieram okna w momencie jak temp na dworze jest o stopień niższa niż w domu:) mam otwarte całą noc

no wiem...dzisiaj znowu się boję :O leki nic nie załatwią

Ja w nocy otwieram w dzień zamykam, za to u mojej ciotki na odwrót. W domu jest strasznie, nie ma czym oddychać, duchota na polu i w domu :O

okna na poludnie zamkniete i zasloniete rolety, okna na polnoc otwarte. w nocy robie przeciag ale i tak powietrze stoi, taka duchota

zainstalujcie moskitiery w oknach, ja mam takie profesjonalne, super sprawa, wzyciu bym okna nie otworzyla wieczorem, chyba ze w ciemnosci, bo niesamowicie sie boje owadow, raz mi wpadl szerszen, co ja kurrr wtedy przezylamto szok

u mnie teraznie ma przeciagu, stoi powietrze

oj nie przesadzajcie , co to za upał 35 stopni? w południowych krajach 45 to norma

ale w naszym kraju to upal :o

ja mam więcej atrakcji, bo notorycznie wlatują mi nietoperze ;-) mamy moskitiery ale w kuchni wymieniam i czas oczekiwania dość długi /3 tygodnie/ i już 4 razy był gacuś ;-) a z szerszeniami też swoje przeszłam - kiedyś zadomowiły się w drzewie i mąż przyniósł mi z drewnem do kominka. Rozpaliłam, otwieram z ciekawości czy się dobrze pali a tam wylatuje toto oblepione popiołem ;-) miałam akcję jak z horroru ;-) tylko dobre moskitiery - ja mam przy roletach antywłamaniowych zewnętrzne podnoszone na tarasie a w oknach pokojowych do okien.

choć jak ktoś mieszka w domu ,który sie szybko nagrzewa i nie ma klimatyzacji to współczuje faktycznie :O

Chyba na saharze. We w Włoszech chłodniej, tak samo w Hiszpanii, nawet w Kairze :O

Mieszkamy w strefie klimatu umiarkowanego a nie w tropikach.

ta Asia to debilka :o najtansza siatka na okno na przylepiec kosztuje 4,50 zł :o

nie bo po co, aby w domu było jeszcze bardziej duszno?

wszystkie mam otwarte lubie przeciag