Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość No to jaaaaaaaaa

Koniec złudzeń

Polecane posty

Gość No to jaaaaaaaaa

Witam wszystkich, chcę przedstawić wam moją krótką historię. Właśnie dzisiaj rozstałam się z Mężczyzną po kilku latach związku, który nie był idealny i wiele wysiłku kosztowała mnie moja ostateczna decyzja o odejściu. On jako Mężczyzna potrafił być czuły, romantyczny, dobry jak do rany przyłóż tylko bywał taki jak chciał, z roku na rok było już tylko gorzej ciągłe jego pretensje, obwinianie mnie za wszystko, wyzwiska też padały różnego rodzaju. Był dobry jak było dobrze to byłam Kochana, gdy nadchodził czas kryzysu automatycznie jego zdaniem powinnam spadać z jego życia. Bardzo go Kocham, zawsze starałam się pomóc na tyle, na ile potrafiłam. To i tak było źle. Ale to jego niezadowolenie I ciągle narzekania już mnie potwornie umęczyły. Dziś wybuchła ostra kłótnia między nami, jeszcze zaznaczył jaki to on biedny był, bo był ze mną , ile on musiał przejść złego ze mną po takiej wymianie zdań utwierdził mnie w tym, że najlepsze jest rozwiązaniem jak odejdę. Tyle dobrego, że zdaję sobie sprawę iż to był toksyczny związek. Nie wspomnę o jego huśtawkach emocjonalnych, łapałam go na różnych kłamstwach, wiecznie zostawiał po czym znów do mnie wracał :S Wiecznie trzeba było mu udowadniać miłość, coś nie po jego myśli to strzelał fochy. W dodatku osądził mnie o kłamstwo, że ja go nigdy nie Kochałam, po moim stwierdzeniu, ze lepiej będzie jak zaczniemy już żyć osobno. Kocham go bardzo mocno, ale wiem, że nie możemy być razem bo sama moja miłość nie wystarczy. Tym bardziej, że ja przestałam mu ufać, to spowodowały jego kłamstwa, nie chcę w ten sposób żyć, bo to wielka jedna męczarnia. Nie mam sił na dalsze takie akcje. W dodatku dziecinną miał reakcję, by jednak mnie zablokować na gadu ( już mnie blokował chyba z 5 razy kiedyś ). Może i lepiej nie będzie pisał, a ja w tym czasie jakoś podniosę się z tego dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to jaaaaaaaaa
sram mordom🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaką to trzeba być idiotką, żeby tyle lat w taki bagnie siedzieć i tak się dawać szmacić! wstyd!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to jaaaaaaaaa
Naturalnie nie jestem z siebie dumna, że tyle w tym tkwiłam przez to tylko utraciłam swoją godność i szacunek do samej siebie. Jedynie dobrze, że podjęłam tą decyzję o rozstaniu dotarło do mnie wiele, że ten człowiek niszczył mnie psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×