Czy ktoś ma takiego ojca

który właśnie przyszedł pijjjany z pracy i chce mnie bić za nic .....żenada

mój jak przychodził z pracy pijany, to rozdawał nam pieniądze. ogólnie śmiechu było jak przychodził pijany, ale już nie pije, bo nerki dały o sobie znać...

no to ci zazdroszcze bo mój dzień jak jest pijany jest piekłem

mialem takiego ojca tylko narkomana, nie bil ani nic tylko byl durny. raz nacpany przyszedl po mnie do szkoly, ale wstyd :D

mój jak jest pijany to spokojny na szczęście ale za to nie dba o siebie śmierdzi potem, nie dba o dom, w jego pokoju syf flaszki pety i miedzy tym wszystkim komp i on. a przed kolegami z pracy jaki to nie on bo kierownikiem jest, łódke ma, z kolega auto na pół kupili, zastanawia sie nad motorówką, wędki po tysiąc złotych, kołowrotki po 500zł do nie dawna chodził w starych brudnych butach dopiero musialam zrobić awanturę ze załuje 100zł DLA SIEBIE NA BUTY, ciuchy to jakieś szmaty zero higiny i w majtkach popieprza po domu i tak tez drzwi otwiera ludziom. rzygać mi się chce przez to wszystko nie mówiąć już o wstydzie i syfie w jakim sie wychowywałam. Więc etraz powiem ci szczerze ze chyba wolalabym być w twojej sytuacji. nawet tv w domu nie ma bo on nie ogląda. juz tam od nie dawna na szczescie nie mieszkam ale jak przyjezdzam do polski to zastanawiam sie nad hotelem.

ile masz lat?

a i dodam ze jego rodzice lekarzami byle i pochodzi z rodziny bardzo ułożonej. tylko ja przez to taki odrzutek bo wstyd na kazdym kroku.

na moim miejscu chyba niewiesz co myślisz .....niech on sobie pije jego sprawa jego życie ,ale niech da nam z mamaą spokój , te ciągle awantury ,wywalanie nas z domu zniszczyły mi życie nie wspominając o mamie , wolałabym nie mieć ojca .

nie wolalabys sie wyprowadzic?

mam taki zamiar ,szkoda mi tylko mamy ale nie bede z nia cierpiec i tego znosic ,mam już dość , szkoda mi tylko tego wszystkiego ,mamy dom warunki a przez tego gnoja musze sie wyprowadzac

Nie chcę Cię nastawiać przeciwko matce ale to też jej wina. Ty jako dziecko nic nie mogłes z robić a w jej obowiązku było Ciebie chronić i wychowywac w normlanych warunkach. Już dawno powinna odejść od Twojego ojca dla twojego dobra a teraz nie jesteś nawet nauczona/y normlanych kontaktów rodzinnych, będzie ci ciężej w zyciu nawet po odcięciu sie od rodziny. Mojej koleżanki mama zrobiła podobnie bo to przecież jej mąz gdzie ona pójdzie. Nie ważne, że dziecko wychowuje sie w patologicznych warunkach i nie będzie przystosowane do założenia kiedys normlanej rodziny tylko powieli błędy choć nie chce bo innych nie zna. Moja koleżanka to inteligentna dobra dziewczyna i co z tego skoro nie dostała szansy. Uciekaj szybko, nawet za granice, tak łatwiej bo wtedy ie bedziesz musiał/a w oczy mówić ze nie chcesz z nimi miec kontaktu bo to niszczy Twoje zycie tylko poprostu będziecie sie widywac na święta to wszystko.

Uciekaj bo z tym ze nie bedziesz w stanie założyc normlanej rodziny to w 100% prawda bo chcąc nie chcąć powielisz zachowania matki jako kobieta

no własnie ile masz lat?

mam 25 lat , to przykre dla mnie ,ale wiem ,że to wina mojej mamy również .Nigdy jej tego nie powiem bo widzę ile bólu sprawia jej to jak ojciec mnie traktuje ,jak próbuje mnie bronić . Właśnie ona nie odejdzie to wiem napewno , W maju wyjechałam do pracy ,teraz znów czekam na wyjazd nie będzie mnie 2 miesiace , jestem tu 2 tygodnie i nawet nie mogę odpocząć przez niego ,czasem mam ochotę go......wstyd myśleć. Jak byłam małym dzieckiem to nigdy mnie nie uderzył a teraz próbuje bardzo często .

on wogóle nie uczestniczy w moim zyciu ,chciałabym powiedzieć kiedyś ze cos mi kupił ,że coś mi dał , że mogłabym z nim wyjść na spacer ,na lody gdziekolwiek.....nienawidze goo :(

Na policję zgłoś, zresztą, nie męcz się, już zgłoszone Twoje IP, przyjadą, teraz leć postraszyć ojca tumana.