Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość novajanova

Mój chłopak nie pracuje siedzi w domu i marudzi pomocy

Polecane posty

Gość novajanova

Potrzebuję porady! Mamy po 20 lat, wkraczamy dopiero w życie tak naprawdę Ja pracuję, on nie i co najgorsze- nie zamierza. Mówi to otwarcie, leży całymi dniami w domu i narzeka, wyżywa się na mnie. Jego rodzice nie naciskają go- chcesz synku to nie pracuj- mówią... Jesteśmy ze sobą 3 lata. W takiej sytuacji nie mam co nawet myśleć o przyszłości, bo jak? On określa mnie ,,materialistką", a tu chodzi o grunt pod nogami. Dla niego jest dobrze jak ja sie nie czepiam. I chciałam jeszcze dodać, że jak ma jakieś zaoszczędzone pieniądze to wtedy sobie piwkuje. Chciałabym o radę, bo mam nerwicę i nie wiem ile jeszcze wytrzymam. Proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej go zostaw, taki obibok to żadne wsparcie, a będzie ejszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladna miska jesc nie daje
rzuc go tylu bogatych bizmesmemow sie od razu znajdzie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rada: zostaw go póki nie jest za późno. Nie masz z nim żadnej uczciwej przyszłości. Bez ambicji, nierób, obibok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 3333
Kopnij go w tyłek, póki masz taką możliwość , albo będziesz utrzymywać całe życie pasożyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novajanova
Tak- naprawdę potrzebuję Waszej rady. Tylko niekoniecznie w stylu ,,zostaw go", ponieważ nie potrafię tego zrobić, kocham go. Może jakaś motywacja? I niekoniecznie sądzę, że jest obibokiem, i tak dalej, po prostu troche sie pogubił. W swoim zyciu troche pracowal ale potem sie uzalal nad soba, ze pracuje to trzeba bylo go podziwiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 3333
Dla smierdzącego lenia nie znajdziesz żadnej motywacji, ale jeśli w imię miłości chcesz sobie zwalić całe życie to ok. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novajanova
Kuczę, trochę ogólnikujecie to wszystko. Czy nie lepiej wgłębić się w głąb tego problemu, a nie tak od razu- zostaw go. Może mam troche poczekać, np 3 miesiące, może coś się ruszy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mu poradzisz skoro od zawsze był tak uczony i rodzice go tak wychowali? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My Ci tylko dobrze radzimy ale to Twoje życie i skoro chcesz być z leniem nieszczęśliwa to inna sprawa. Ale jeśli chcesz rozwiązanie pośrednie to daj mu ultimatum że jeżeli do 3 miesięcy nie znajdzie pracy to do widzenia na zawsze. I dobrze to zinterpretuj bo on zacznie odbijać piłeczkę jeżeli się on nie postara to znaczy że mu na Tobie nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadna materialistka
Nie jestes materialistka lecz osoba trzezwo myslaca. Uwazam ze powinnas go zostawic, chlopak jest leniem. Ja jestem z moim facetem od 5 lat jak tylko mial 19 lat zaczal pracowac na budowie i zaczal studia zaoczne. Ja sama mam 22 lata i tez pracuje na pol etatu. Od czegos trzeba zaczac a on jest smierdzacym leniem, amamusia do tego nie pomaga. Przemysl czy chcesz byc z osoba ktora nie zapewni ci przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadna materialistka
Ale na to nie ma innej rady. Chlopak nie chce pracowac, mamusia go do tego wcale nie wspiera eby poszedl do pracy tylko jeszcze zgadza sie z nim. Jaka ty bedziesz miala przyszlosc? ze ty bedziesz robic na niego? miej troche honoru. Postaw mu do wyboru albo pojdziesz do pracy i zaczynami zarabiac na siebie albo nara bejbe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe że tutaj (poniekąd mądrze) jej radzicie żeby nie dała sobie zepsuc życia z obibokiem, a jak baba siedzi w domu i facet ją utrzymuje to jest dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadna materialistka
To facet powinnien sie zajac ta baba - nie nawidze leni !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna 3333
nikt nie powinien siedzieć w domu na utrzymaaniu partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novajanova
Jaka Kamila?? Mam na imie Martyna i naprawde chce rady (i dziekuje za dotychczasowe). Pewnie niejedna inna tez ma taki sam problem, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałaś hrabiego? będziesz zapierdzielać na niego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ciekawe że tutaj (poniekąd mądrze) jej radzicie żeby nie dała sobie zepsuc życia z obibokiem, a jak baba siedzi w domu i facet ją utrzymuje to jest dobrze xxxxxxxxxxxxxx bo równouprawnienie będzie dopiero wtedy jak faceci zaczną rodzić dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj gdzie pieprz rośnie, przecież to leń patentowany... Ja od 5 roku życia pracuje w gospodarstwie z rodzicami i nie wyobrażam sobie siedzenia na kanapie dłużej niż 2 dni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde zostaw go zanim ci zmajstruje dzieciaka. Wyobraz to sobie nie bd mogla wtedy pracowac i co? Myslisz ze on nagle sie poderwie i zarobi na wasze utrzymanie w czasie kiedy ty bd miala L4. Prosze was dzieci myslcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekaj ,bo ta twoja milosc do niego wyjdzie ci bokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj i się nawet nie oglądaj. Wiem, że jest to pewnie ostatnia rzecz, którą chciałabyś zrobić, ale z własnych doświadczeń wiem iż będzie to dla Ciebie najlepsze. Kilka rad: - zostaw go i nie wracaj nigdy do niego, - nie próbuj mu wjeżdżać na ambicję, bo to nic nie da, - próby zmiany jego zachowań też się nie powiodą. Inaczej się obudzisz tak jak ja przed 30 i nie będziesz mogła spojrzeć sobie w twarz, bo gdzie ja oczy miałam. Życie z taką osobom nie ma sensu. Nie ma co tutaj pisać iż młody itp. Mi też tak powtarzali, ale lata minęły a on nadal żyje w bajce. Jedyny plus iż dzieci nie mamy, w sumie nigdy mnie na nie będzie stać przy nim. Pocierpisz trochę, ale warto czekać na kogoś bardziej rozgarniętego. Ja jestem bardzo nieszczęśliwa i zamierzam podjąć radykalne działania, póki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
póki czas? TOBIE CZAS JUŻ DAWNO MINĄŁ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrup mu loda
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minął by, gdybym miała co najmniej 50 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia44
Nie wierzę w żadne słowo autorki! PROWOKACJA jak nic!!!!! To jest zwyczajny bajer! Jak można tyrać na obcego faceta?Z tego co piszesz dajesz przyzwolenie na lenistwo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×