Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pocałunek masakra

Polecane posty

Gość gość

czemu k***a mi się takie rzeczy przytrafiają? no k***a nie wiem czy się śmiać czy płakać, nie wiem. pewnie teraz przeżyjecie szok, ale znając Kube 2 miesiące, będąc z nim tydzień, wczoraj dopiero pierwszy raz się "całowaliśmy". No czekałam na to jak p******a, stresowało mnie to już strasznie bo chciałam to mieć za sobą no i stało się przy wychodzeniu z auta całą pospinana pocałowałam go i k***a było to straszne! wcale się nie zgraliśmy on to robił zupełnie inaczej niż ja całe życie no i k***a było to jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem.Odjechał praktycznie z p***y zostawiając mnie z tym samą i potem powiedział, że on chciał jak najszybciej uciec... Dla mnie to normalne, że poznając kogoś nowego, może coś takiego się wydarzyć, bo jedno zawsze musi ustąpić i robić to według drugiego, tylko k***a czasem potrzebne jest kilka razy, żeby w końcu wyszło z***biście. No i przychodzę do domu, na totalnym lajcie piszę, że musimy to stanowczo zgrać i potrenować, bo mamy inne szkoły, no ale, że będzie lepiej bo każdy chciał to zrobić po swojemu i co słyszę w odpowiedzi? Jaki to dla NIEGO nie był koszmar, że chciał wybuchnąć śmiechem w trakcie, że JEMU się to NIGDY wcześniej z żadną inną nie zdarzyło ( no mnie k***a też a winy na niego nie zwaliłam!) i że on nie wie co ma mi powiedzieć, że dziwnie się teraz czuje...no k***a nie wierzę...ani wczoraj dobranoc nie odpisał, ani dziś dzień dobry choć zawsze to robił...brak mi słów, wyje, bo to przecież nie moja wina...aż napisałam do znajomego z liceum, z którym się spotkałam parę razy i całowałam czy ja się serio c*****o całuję, to on mi, że z***biście, bo mega miło było tam kiedyś...Co mam do wszystkich poprzednich wysłać ankietę, że robię to dobrze bo jakoś k***a z każdym trwało to po parę razy a nie raz? Czy j Co on teraz zerwie ze mną bo się c*****o pocałowaliśmy i przekreśli to, że się dogadujemy jak nikt inny? TOTALNA ZAŁAMKA. Czyli jak się idzie z kimś nowym do łóżka, bo wiadomo pierwszy raz polega na poznaniu tego kto co lubi i też wychodzi lipnie, jak się k***a zleje w 5 sekund to mogę mówić, co to było i że mnie się to wcześniej nie zdarzało? NO NIE MAM POJĘCIA CO POCZĄĆ, A OD NIEGO GŁUCHO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile Ty masz lat dziecko?:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupek :p wez sie do niego nie odzywaj albo mu powiedz to samo,z e twoi poprzedni faceci byli o niebo lepsi a on wypadł raczej słabo :P No maskara heheh :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On wie że poległ i odwrócił sytuację, zwalając winę na ciebie, ale dzieci jesteście. Ty się nie chwal jaką to ilość razy robiłas to i owo, bo sobie opinie niszczysz tylko, a on ewidentny bubek co to się całować nie umie. Pewnie że zerwie z Tobą, no bo jakże inaczej, już zerwał, bo się nie odzywa. Przeciez nie będzie się zadawał z taką co się całować nie umie. Pewnie się pornoli dziecko naoglądało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam lat 21 i nie sądzę aby problem był dziecinny ;) raczej świadczy o mnie dobrze skoro się z nim nie "przelizałam" dnia pierwszego znajomości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam 21,ale myslalam,ze czytam wypowiedz jakiejs nastolatki.Nie studiujesz,mam nadzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam kiedyś takiego faceta co nie umiał całować,strasznie się przy tym ślinil i zawsze mnie to obrzydzalo i nie lubilam tego z nim robić. Na koniec naszego związku usłyszałam,że to ja nie umiem się całować.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×