Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kris8787

Była zaprosiła mnie na slub

Polecane posty

Gość kris8787

Dziewczyna z którą byłem rok czasu zaprosiła mnie na swoj slub i wesele... co gorsza zostawiła mnie dla innego w grudniu tamtego roku, a slub juz za miesiac. Nie stroiłem fochow, powiedziałem ze to jej wybor i zerwałem kontakt, mimo ze w srodku długo do siebie dochodziłem ... od tamtego czasu mocno postawiłem na swoj rozwoj, mysle ze jestem innym lepszym człowiekiem ... poczynając od kontaktow z kobietami, podejscia do zycia koncząc na wygladzie. Po paru miesiacach zaczela niesmiało pisac, dzwonic co tam u mnie, jak se radze ... powiedziała, ze pierwszy raz jej sie zdarzyło zeby facet tak ją potrakrował po rozstaniu i cieszy sie ze moze czasem do mnie zadzwonic. Zaczalem miec jakies nadzieje, ze byc moze teskni, ale nie dałem tego po sobie poznac. Traktowałem ją jak kolezanke, ale z duzym dystansem ... no i pare dni po długim czasie doszło w koncu do naszego spotkania z jej incjatywy ... Wreczyła mi zaproszenie na wesele i slub ... nie powiem - poczułem jakbym dostał młotkiem w łeb, ale szybko sie otrzasnalem, bo nie po to tyle pracowałem nad sobą, zeby teraz wszystko spieprzyc ... szybko zmieniłem temat na inny, zaczalem ogolem pytac jak tam zyje, jak zdrowie, jak w pracy ... mówiłem dosyc swobodnie jakby nigdy nic, a ona zaczela sie cos jakac, mowila cicho... po prostu kompletnie inna osoba. Po powrocie do domu wszyskie emocje pusciły, płakac mi sie chciało, teraz troche emocje opadły i jest lepiej ... przed nią miałem dziewczyny, po niej tez spotykałem sie z dziewczyną, ale niestety czuje zxe nadal ją kocham ... nie dałem odpowiedzi, ale chyba nie pojde tam. Mimo ze moim zdaniem twardo sie trzymam nie zniose tej całej przysiegi w kosciele, pierwszego tanca, pocałunku ... nie chce tez udawac ze sie swietnie bawie z partnerką, ze mnie to nic nie obchodzi ... byliscie kiedys w takiej sytuacji ??? Czy ona mimo całej sympatii do mnie nie zdaje sobie sprawy, ze po tak krótkim czasie dla mnie taki slub to moze byc trauma ??? Juz samo to spotkanie było dla mnie szokiem ... eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarzowi co cesarskie
poszlabym na kazdy slub kazdego z bylych partnerow jestes po prostu maly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to kretynka... nie po to się z kimś zrywa żeby zapraszać tą osobę na własny ślub... ale pamiętaj kobiety to dziwki sterowane emocjami, często zapraszają takiego kogoś w jakimś celu. Wiesz co u mnie w okolicy była taka historia ślub na którym był jej były, ona się z nim przespała na weselu, upiła się emocje wróciły, najlepsze jest to że jej mąż ich nakrył i nie jest to prowokacja tylko prawdziwa historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darth Misiek
powiedz wprost o co ci chodzi ,jedną wskazówkę już masz bo odpowiedziałem na post ;) co do reszty to raczej nic nie wskórasz pisaniem badziewia (nie masz ku temu zdolności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kris8787
No raczej nie zamierzam tam isc, po prostu chciałbym wiedziec czy ktos miał taką sytuacje, jak sie zachował i jak wyglądał taki slub jak jednak ktos sie zdecydował pojsc. Sam sie zastanawiam czy ma czyste intencje i zaprasza z sentymentu po prostu, szzcegolnie po tak krotkim czasie, kiedy to jest jeszcze swieze, jak dla mnie zbyt swieze mimo ze mam z nią normalne stosunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem po co zapraszac bylych na slub i wesele ja nie zaprosilam zadnego bo po co? jaki sens to ma? wedlug mnie twoja byla chce cie jeszcze ranic ukarac za rozstanie ( nie wiem jaka byla przyczyna) chce ci chyba dopiec jakos bo po co taki ruch? no chyba ze daje ci ostatnia szanse taki sygnal i liczy na to ze nie dopuscisz do slubu- marzy jej sie akcja jak z amerykandzanskiego filmu :D a moze w ciazy jest i sie hajta? moze z toba? k***a powinnam pisac scenariusze do "ukrtej prawdy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kris8787
Przyczyna była taka, ze poznała kogos innego i odeszła ... tez sie czasem zastanawiam czy nie chce mi dopiec na wszelaki sposob, za to ze nie płakałem, nie rozpaczałem i nie daje po sobie poznac ze mnie to rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co...dla mnie to bez sensu. Nie rozstaliście sie w przyjaźni tylko zostawiła cie dla innego i nagle na ślub cie zaprasza? dziwne to. Ja bym nie szla, ale jeśli zdecydujesz się iść to tylko z osobą towarzysząca :P bądż dla tej osoby niezwykle szarmancki, tańcz z nią cały czas..niech byłej gul skoczy :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez sensu isc zajmowac sie os. tow. udawac ze cie to nierusza. to takie szczeniackie zachowanie i malo eleganckie lepiej sie zachowasz jak olejesz sprawe wtedy pokazesz ze ci w ogole nie zalezy na tym ani na niej ani na tym jej slubie bo wedlug mnie ona chce ci pokazac ze cie rzucila i teraz sie chajta i jest taka fajana i szczesliwa a ty porzucony nie daj jej satysfakcji i nie daj sie ponizyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ona to szczeniacko sie nie zachowuje dając mu zaproszenie? W ogole dziwna laska, najpierw go zostawia dla innego, a potem nagle jej się zachciewa kontaktow z nim. na wesele to się zaprasza rodzine i przyjaciół a nie porzuconych kochankow :P ja jeskli bym poszła ( chociaz pewnie bym sie na to nie zdecydowała) to bym się najadła i opiła za wszystkie czasy i bawiła jak nigdy skoro ona chce za to placic niech płaci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej to stary nie rob tego co ona chce ksiezniczka mysli ze swiat sie kreci wokol niej i ze wszyscy beda robic tak jak ona sobie tego zyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie idź na ślub. Powiedz lasce, że masz zaplanowany wyjazd weekendowy z dziewczyną czy coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanatalieee
ja bym poszła i świetnie się bawiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na twoim miejscu zrobilbym tak: 1. wynajalbym dziwke ale taka rakiete ze kazdemu by kopara opadla 2. koniecznie musialaby sie ubrac wyzywajaco 3. nawpierdalalabym sie na weselu za wszystkie czasy 4. w******l dziwke w kiblu i kazal jej jeczec aby wszyscy slyszeli 5. zesral sie pozniej tam poteznie aby wszyscy poczuli 6. bawil do bialego rana bajerzac kazda d*pe na weselu 7. zarzygal kibel tak aby wszyscy slyszeli i czuli 8. na dowidzenia pozdrowilbym wszystkich srodkowym palcem klepiac przy tym dziwke po d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9. skomentuj jaka to mloda w lozku byla tak zeby swiezo upieczony mezus uslyszal :D dokladnie tak zrob - glupia jak cep jest? no jest bo zrobila taki ruch i cie zaprosila wiec idz i syfu narob :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×