Wredna maciora w galerii łódzkiej

Witam, Chcę zapytać czy wszystkim kobietom po porodzie odbija czy to był tylko odosobniony przypadek?? Dzisiaj byłam w Galerii Łódzkiej na zakupach, akurat zadzwoniła do mnie mama więc usiadłam na ławeczce przed sklepem i zaczęłam rozmawiać. Po chwili zjawiła się wózkarka, wyciągneła dziecko i usiadła koło mnie. Bez żenady wyciągneła wielkiego cyca i zaczęła karmić. No nic, siedze dalej (choć myślałam że się zrzygam), a ona do mnie z tekstem czy bym nie mogła sobie iść bo jej przeszkadzam. W pierwszej chwili myślałam, że się przesłyszałam więc zapytałam grzecznie: proszę? A ona mi powtórzyła to co powiedziała wcześniej. No myślałam, że mnie trafiła na miejscu. Tak jej nagadałam, że spakowała szczeniaka i sp***alała w podskokach. Ja piernicze, chyba tylko w Polsce są takie matki-kretynki!

bezczelna. Myśle, że akurat trafiłas na taka, któr myśli, że skoro ma małe dziecko to wsyztsko jej wolno.

przyłączę się do narzekania - matkom - polkom odbija jak się już rozmnożą, zachowują się właśnie jak opisałaś, ale to był dośc skrajny przypadek bezczelnej maciory, reszta ma jeszcze jakieś hamulce (chyba?)

0/10

Niestety gościu, ale to najprawdziwsza prawda, a jeśli kłamię to umówmy się że cię opryszczy, ok?

jeszcze to karmienie to przełknę, mnie nie przeszkadza, ale to, że kazala ci iść to przesadziła

Coz...Ja juz bedac w ciazy, unikalam rozmow z innymi kobietami w ciazy bo bylam przerazona poziomem rozmow, infantylizmem i roszczeniowa postawa wobec swiata

a ja byłam kiedys w Realu na zakupach i był tam taka jedna, spędziła chyba godzien. Wiem bo wiele razy natknelam sie na nia miedyz polkami. a potem przy kasie narobiła chaji ze ona jest w ciazy i mają ją przepusic. a brzuch plaski jak deska hahha

nawet jeżeli to prowokacyjny temat to musze przyznac, że takie sytuacje sie zdarzaja. Ja jestem w 38 t..c . ale nigdy nei miałam wobec nikogo jakiejkolwiek postawy roszczeniowej. Gdy byłam na początku ciąży miałam przeokropne mdłości. Jeszcze wyszła mi opryszczka więc pojechałam do apteki całodobowej ( bo akurat niedziela była ) więc było troche ludzi w kolejce. Za mną weszla jakas młoda para i babka do mnie mówi, żebym ja przepuściła bo jest w ciąży. Ja jej na to, że jej nie przepuszczę bo tez jestem w ciąży i w dodatku mam mdłości ale nie sikam pod siebie z tego powodu. Popatrzyła na mnie ogłupiała...ale ludzie gdy sa w ciąży, mają małe dziecko, ogólnie maja dziecko lub sa starzy to uważaja, że wsyztsko im wolno, wszyscy musza im ustepować itp itd. To samo jest z urlopami i świętami w pracy itp

Roszczeniowa postawa w Polsce to norma. Przypomina mi to bajkę "Gdzie jest Nemo" - "Daj, daj, daj" - krzyczały mewy. http://www.jmkadwokat.pl - pomoc prawna - płatna!

baby w ciąży to najgorszy sort człowieka