Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Millla123

Relacja lekarz pacjent

Polecane posty

Gość pacjĘĘtka
subtelność, nie zawsze jest zaletą, ponieważ bywa, że hamuje prawdziwe pragnienia, które zepchnięte do podświadomości nigdy nie znajdą ukojenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym poruszanym temacie lekarskim'' jest jedna osoba która nie może zrozumieć ( nie dopuszcz do siebie mysli :)zwiazku lekarza z np kobietą z branży kosmetyczno odziezowej :D także pozdrawiam Autorko trzymam za Ciebie kciuki , będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjĘĘtka
"ciekawe czy głód uzupełnienia się jest zaspokajalny miłością pełną." .... Myślę, że uzupełnienie swojego braku, tego czegoś czego nam brakuje, a co mogłoby nas bardzo ubogacić niekoniecznie następuję na drodze miłości partnerów, lub kochanków. Owszem miłości człowieka, jako człowieka tak. Tym jest pełna miłość, prawda? Ale jeśli mowa o ubogaceniu poprzez miłość partnerską - nie sądzę, że tak się zawsze dzieje. Ubogaca spotkanie i rozmowa z mądrym i wartościowym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W każdym poruszanym temacie lekarskim'' jest jedna osoba która nie może zrozumieć ( nie dopuszcz do siebie mysli usmiech.gif zwiazku lekarza z np kobietą z branży kosmetyczno odziezowej" ...... Ja tego też nie potrafię pojąć. Jak trzeba być płytkim i zadufanym w sobie człowiekiem, by oceniać kogoś przez pryzmat zawodu? Zawód to rzecz bardzo ulotna. Czasem wystarczy chwila i to na co pracowaliśmy całe życie zawodowe może runąć jak domek z kart. Wystarczy jeden błąd, jedna chwila nieuwagi..... Dopiero wtedy okazuje się, kto jakim jest człowiekiem. I kosmetyczka i fryzjerka i brukarz mogą być bardziej dobrymi i madrymi ludźmi niż ktoś kto zdobył tzw. lepsze wykształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjĘĘtka
"zjadło" mi nick o 22.50 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie , napisałam wyzej, także nie rozumiem skad u tego kogoś' takie myślenie .Przeciez tu chodzi o kwestię najważniejsza , nie o zawód wykonywane zajęcie, prawda?Byc moze to zazdrość , sądze ze tak jest no cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tak naprawdę nie wiem ,dlaczego się czepiacie lekarzy,coś mi się wydaje że zazdrość przemawia w tym co piszecie,czy tak nie jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjĘĘtka
Prawda:) Znam kobiety, które są ekspedientkami, a klasy, mądrości, gustu, dobrych manier i ogłady mogłaby się od nich uczyć niejedna kobieta z tzw. "dobrym zawodem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie do tego chciałam dotrzeć, przeważnie miałam oprory przed tym, aby dac jakikolwiek znak zainteresowania ze swojej strony, tu jest trochę inaczej, coś mnie popycha, przyzwala na chociażby szczery u smiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy zawód owiany jest utartymi mitami, lekarz to osoba, która wzbudza poczucie bezpieczeństwa i często jest to mylone z czymś więcej, ale dopóki się nie przekonasz nie będziesz wiedzieć jaka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 l i jeszcze troszkę
Witam was drogie panie! 🖐️ Ja również zmagam się z tym samym problemem co wy i to od dobrego roku,tyle że faceta znam choć trochę lepiej jak autorka,bo leżałam w szpitalu przez tydzień,a on był moim prowadzącym.Urzekł mnie nie tyle swoją inteligencją,co troską.Widać,że zależało mu na tym,abym mimo że przebywam w szpitalu to czuła się komfortowo.Bardzo często do mnie zaglądał,pytał o szczegóły.Szkoda że pracuje on tylko w szpitalu,bo nie mam możliwości zaproszenia go choćby na kawę,jednak wy możecie!Działajcie dziewczyny.Lepiej żałować tego co się zrobiło,niż tego czego się nie zrobiło.Anuż z tego coś wyjdzie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D:D:D KOCHAM WAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzicie,wszystkie kocha,czujecie się już lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjĘĘtka
Ja na pewno nic nie zrobię. Może jestem staroświecka, ale uważam, że to facet powinien przejąć inicjatywę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 l i jeszcze troszkę
Ano tylko przed przystąpieniem do oczarowania sprawdźcie czy aby przypadkiem wasz rycerz na palcu nie ma obrączki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjĘĘtka
Jak kocha wszystkie to dobrze, to znaczy, że czułe i pojemne serce. ;) Dla mnie nie ma znaczenia, czy ma obrączkę, czy nie, bo ja się nie zakochałam, ani nie szukam związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasz lekarz
walta sie wieśniary,ja roocham tylko pielegniarki w dyżurce. 🖐️ 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjĘĘtka
I oczywiście, że czuję się lepiej, mimo iż wyznanie w takim wydaniu to tylko uczuciowe placebo. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debetarius et credituum
"uważam rze, nie ma związku przyczynowo - skutkowego między pragnieniem a zaspokojeniem. między zaspokojeniem a pragnieniem jest na zasadzie ex contractu". w negocjacjach nie bierze się pod uwagę minimum. cudzysłów, by wykazać, że pełny brak potrzebuje pełnego pokrycia, a stosunek wynika czasami z vis absoluta vis transcedentae. zawsze neguję swój udział w umowie społecznej ale nigdy nie wyprę się odpowiedzialności wynikającej z moich poszukiwań. słowo nie stanie się ciałem jeśli ciało słów nie wypowiada. słowo słowem słowne - "ex contractu sine delictae conventiae ex pactum concludentae non existae". nie na wszystko mamy wpływ całkowity więc contra nie możemy zakładać pustki teleologicznej. czym więcej tym lepiej i nic się na tym nie traci, ewentualnie w innym układzie relewancji ale w zakładanym indyferentia istnieje elementów pozazbiorowych. etc. w skrócie problemem jest jedynie rachunek kosztu całkowitego. dlatego miłość partnerska nie jest gorsza od platonicznej ani na odwrót a wg mnie pojęcia te to synonimy. pytanie moje brzmi czy możliwa jest miłość pełna czy też braki istnienia można np. zastąpić zaspokojeniem. i tu o more o tempore miłość fizyczna czyli element miłości. pytanie kolejne to czy ów brak jest zaspokajalny ex define i czy na tym polega nasze życiowe poszukiwanie partnerstwa. etc bo nudzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjĘĘtka
"walta sie wieśniary,ja roocham tylko pielegniarki w dyżurce. " ........ słaby z ciebie specjalista skoro cię nawet na porzadny hotel nie stać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 l i jeszcze troszkę
Och dlaczego to żadna konwersacja na tym forum nie może odbyć się bez zbędnych komentarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhtytg
odłoz te mądre ksieżaki i wkrocz do życia realnego to sie przekonasz ;))bo sam siebie nie rozumiesz cytując

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
potwierdzam swą miłość :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to bardzo nudzisz,i nic z tego nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudne pytania jak na tą porę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjĘĘtka
dlatego miłość partnerska nie jest gorsza od platonicznej ani na odwrót a wg mnie pojęcia te to synonimy. ***jakie znowu synonimy?? Czy ktoś cię kiedyś skrzywdził? ........... pytanie moje brzmi czy możliwa jest miłość pełna czy też braki istnienia można np. zastąpić zaspokojeniem. *** Miłośc pełna jest możliwa trzeba tylko wznieść się ponad ograniczenia serca i rozumu. ............ i tu o more o tempore miłość fizyczna czyli element miłości. ***Rozwiń termin miłośc fizyczna. Chodzi o seks, współczycie, kopulację? Czy fizyczne działanie wynikające z miłości, każde z pominięciem wymienionych wcześniej? ........... pytanie kolejne to czy ów brak jest zaspokajalny ex define i czy na tym polega nasze życiowe poszukiwanie partnerstwa *** Póki żyjesz nie znajdziesz pełnego zaspokojenia, ani fizycznego, ani uczuciowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjĘĘtka
" potwierdzam swą miłość smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif " .... w celu potwierdzenia wprowadź PIN i wciśnij Enter.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po wizycie pacjentko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pacjĘĘtka
pamiętaj o tym by nikomu swojego PINu nie pokazywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda słów dada
kobieta to narzędzie szatana bo ma komplex freuda wiadomo czego a xiądz i tak da pocałować. pacjeentka bez komentarza, pierwsze wrażenie jednak może łudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×