Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielona476

czy wybaczenie czegos takiego ma jakikolwiek sens

Polecane posty

Gość zielona476

byłam w związku-niezwiązku: ja zakochana, on nie bardzo, trwało to ponad pół roku. potem on zaprosil do siebie na noc dawną eks, panią X, do której nigdy nic nie czuł, ale dla zabawy i przyjemności postanowił ostatni raz (bo już czuł, że chce się mocniej zaangażowac w związek ze mną) się spotkać. potem naszły go wyrzuty sumienia, oraz przekonanie, że to świństwo było i że jednak mnie kocha. a potem ja się dowiedziałam, niestety nie od niego. On bardzo żałuje, prosi o szansę itd. Ja się czuję wiadomo jak. nie wiem czy myślenie o tym, żeby mu wybaczyć ma sens? czy takie rzeczy dają się zapomnieć? możliwy jest "nowy start"? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2003
dziwna sytuacja, ale skoro nie byliscie wtedy jeszcze w zwiazku, a on sam widzi swoj blad, to mysle, ze warto sprobowac. z tym, ze musisz byc pewna jego dobrych intencji oraz tego, ze ten zaistnialy fakt nie bedzie cie wiecznie przesladowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylismy :/ pół roku trwała znajomość, ale od kilku tygodni oficjalnie mówiliśmy że jestesmy parą. i od pół roku była to znajomośc na wyłącznośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2003
sprobuj wiec moze otworzyc sie z tymi watpliwosciami przed nim i na podstawie rozmow wyczujesz, co siedzi w jego sercu. bo czyn, jak czyn, moze cos mu zaswitalo i popelnil blad. ale wazne jest co on na ten temat czuje. jesli naprawde uwaza to za glupote i mimowolne zranienie ciebie, warto wybaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwaza za głupotę, przeprasza, kaja się itd - rozmawiałam z nim już o tym. ale zastanawiam się czy to ma jakiekolwiek znaczenie teraz - od zdrady do jej wykrycia minęło dosłownie kilka dni i jakoś nie mogę sobie za bardzo uzmysłowić, że najpierw robi coś, co jest zaprzeczeniem jakiegokolwiek uczucia, a potem nagle to uczucie się w nim rodzi. :/ bardzo dziękuję za odpowiedź, szczerze mówiąc myślałam, ze ludzie uznaja mnie przede wszystkim za idiotkę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×