Czy płacicie mandaty z fotoradarów

Mój mąż otrzymał już drugi w tym tygodniu w sumie na 400 zł i 10 pkt. I o zgrozo nie załączyli zdjęcia, nie wiem czy wziąć jeden na siebie, bo nie wiem ile ich jeszcze przyjdzie. A wy jak sobie z tym radzicie?

nie rozumiem, a jak mamy sobie radzic? jak nikt sie nie przyzna to sprawa trafia do sadu, moj maz jest policjantem i nie moze za bardzo mandatu dostac bo ma tak zrytego szefa ze przez glupi mandat ludzie latami nie awansuja, zreszta od jezdzi przepisowa, raz jechalismy przez jakas wioche 70 km/h i sie zagadalismy i przyszedl mandat ale zdjecie bylo robione tylu samochodu wiec nie bylo widac kierowcy i wzielam go na siebie.

Używam z powodzeniem urządzenia o nazwie whistler GT-265Xi i jeszcze nigdy nie dostałem mandatu

Ja z chęcią wzięłabym na siebie te mandaty, ale właśnie nie mam zdjęcia i nie wiem jak jest z widocznością na nich kierowcy. Boję się po prostu postępowania o składanie fałszywych zeznań, a nie wiem co on jeszcze mógł nawyprawiać. Jak na razie nazbierał 10 punktów

jak to ma nie płacić? Jak głupi w jeżdżeniu to niech płaci.

To nie chodzi o wymiganie się od płacenia tylko o punkty

jakie skladanie falszywych zeznan?! ty nie skladasz zadnych zeznan, jak nie widac twarzy to kazdy moze wziac na siebie, zreszta ich obchodzi tylko zeby bylo zaplacone i nic wiecej.

Ale właśnie teraz gnoje nie przysyłają zdjęć i nie wiadomo czy kierowca jest na nich widoczny. Jeśli mój mąż wskaże w piśmie sprawcę jako mnie, a na ich zdjęciach kierujący będzie widoczny jako mężczyzna to oskarżą jego o składanie fałszywych zeznań. I mogą być jeszcze większe problemy

Jest chyba taka opcja, żemożna nie wskazywać sprawcy tylko płaci się większy mandat i nie ma punktów. A jak chcesz zobaczyć zdjęcie to trzeba się wybrać do GITD w Warszawie chyba.

jak nie widac kierowcy? musi byc widac. a z reszta nikt nie bedzie robil dochodzenia, laska w jakim swiecie ty zyjesz, myslisz ze oni maja na to czas? moze na zdjeciu nic nie bylo widac i nawet go nie wyslali, kaza ci wskazac kierowce to znaczy ze nie wiedza kto kierowal, oni cie nie podpuszczaja do "skladania falszywych zeznan" , ale z ciebie tchorz, ja nie moge;)

Własnie tylko, że ja mam do W-WY 400 km . Jak jeszcze przyjdzie jakiś mandat to zabiję chyba drania

a czym ten twoj maz sie zajmuje ze tak lapie mandat za mandatem?

Przecież to jest logiczne, że nie wiedzą kto kierował, bo nie da się sprawcy zidentyfikować po zdjęciu. Tylko po numerze rejestracyjnym ustala się właściciela pojazdu, który następnie ma wskazać sprawcę

Mój mąż nie jest zawodowym kierowcą, ale ogólnie dużo jeździ i zbiera trochę tych świstków

Tak to jest naustawiają radarów w krzakach i drą z ludzi kasę

kurva też dostałem

Jest tam taki zapis, że właściciel pojazdu nie ujawnia tożsamości kierowcy, kosztuje to 500 zł grzywny ale nikt nie dostaje punktów. Nie wiem czy zawsze tak jest, ale raz dostałam zdjęcie z przekroczeniem o 31 km/h (6 pkt i chyba 300 zł) i można było wybrać taką możliwość.

Fajną skarbonkę znalazło sobie nasze biedne państwo, jeszcze s*******e zdjęć nie wysyłają.

Jeżeli nie ma zdjęcia to możesz wziąć na siebie przecież zawsze możesz powiedzieć że też jechałaś tą drogą i myślałaś że to o ciebie chodzi