Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie i żałoba

Polecane posty

Gość gość

Słuchajcie... Mam taki problem... Trzy dni temu pochowałam siostrę, zmarła na raka. Przez 3 lata jej choroby liczyłam się z tym że może umrzeć. Po jej stracie wiadomo - ból i pustka, ale do rzeczy... Na pogrzebie młodej osoby zjawiło się mnóstwo ludzi - rodziny, kolegów i starych plotkar. Wczoraj dowiedziałam się, że obgadują mnie za plecami, o co? - O to że na pogrzebie nie płakałam, i o to że nie nosze czarnych ubrań... Po pierwsze... nie wiedzą ile łez wylałam w domu w czasie choroby siostry i po jej śmierci. Po drugie ... Ja się pytam co do mojego bólu ma czarny strój? Nie sądze aby to miało mi jakoś pomóc? Bo tak trzeba? Do kitu z tym... Czy ktoś z Was potrafi mi powiedzieć skąd wzięło się przekonanie o czarnym stroju? Nie cierpie go... dobija mnie jeszcze bardziej... A nie uważam też, że siostra, która była bardzo energiczną i uśmiechnięta osobą , chciała by żebym przez miesiące ubierała się na czarno... Po co to? Nie chodze do kościoła, byłam na pogrzebie siostry z szacunku do niej, nie wiem może czarny strój narzuca kościół? Jaki macie do tego stosunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem kazdy ma prawo przezywac zalobe na swoj sposob, nie przejmuj sie tym co mysla inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×