Najpierw przyjazn potem zwiazek

Jest taka mozliwosc??.... z moja byla rozstalismy sie jakis czas temu z kretynskich powodow (bardzo szybki "zwiazek" bo po 2tyg znajomosci "bylismy razem"...rozwalilo sie rownie szybko:) ) pomimo tego od kilku msc docieramy sie na nowo, poznajemy itd..mamy rewelacyjny kontatkt spotykamy sie, sypiamy ze soba itd z kazdym problemem i pytaniem dzwoni do mnie...i ostatnio ona powiedziala ze na poczatku musimy zbudowac sobie super wiez jak przyjazn co bedzie podstawa do naszego zwiazku i przyszlosci. panie wierzycie w socs takiego? ze najpierw dobra wiez a pozniej zwiazki itd?

Ja z dwoma, z trzech facetów jakich miałam na początku się przyjaźniłam (jeden z tych dwóch jest obecnie moim mężem). Więc według mnie jest to jak najbardziej możliwe, no i dużo łatwiej żyje się w małżeństwie jeśli małżonków oprócz pożądania łączy również przyjaźń ;)

no wlasnie. takie cos jest potrzebne.

zwiazek, w ktorym partnerzy nie sa dla siebie najlepszymi przyjaciolmi i szukaja przyjazni lub jej dopelnienia poza zwiazkiem nie ma sensu i predzej czy pozniej sie rozpadnie, albo ktos bedzie ciagle cierpial i byl emocjonalnie raniony. takze przyjazn podstwa do udanego zwiazku - jak najbardziej :) pozadanie jest swietne, ale gdy jego pierwsze przeblyski mina, a nie laczy tych ludzi gleboka, komfortowa przyjazn, nie ma zwiazku. moze byc uklad i niestety wiele malzenstw zyje w takich ukladach bez przyjazni, ale to juz osobny temat ;)

Jest taka możliwość.

nigdy w życiu się takie coś nie udaje, jest chemia i związek albo jest przyjaciel i nic więcej

nie bardzo, bo przyjazniac sie z kobieta wpadasz w rame przyjaciela. Kobieta musi czuc pociag fizyczny i musisz byc dla niej FACETEM od samego poczatku, inaczej jestes "przyjaciolka z penisem". Slynne slowa ZOSTANMY PRZYJACIOLMI :D

skadze :) w barzo wielu zwiazkach partnerzy sa rowniez dla siebie najlepszymi przyjaciolmi, a do tego oczywiscie chemia i pozadanie :)

2003 - 100% racji ;)

up

http://chrissquires.likes.com/biggest-relationship-mistakes?pid=98937&utm_source=mylikes&utm_medium=cpc&utm_campaign=ml&utm_term=26547477 :D

nie ma wpierw przyjazni a pozniej milosci ! Albo jedno albo drugie ?

ci ktorzy mowia ze nie ma to widac pokrzywwdzeni przez panny ktore powiedzialy im sorry zostanmy przyjaciolmi :D ale tu nie o to chodzi chlopaki ;]

Nie ma w ogóle innej możliwości! Jeśli się kogoś kocha, to ten ktoś jest najlepszym przyjacielem.

ale u was nie było najpierw przyjaźni więc nie wiem skąd ten temat. był związek, rozpadł się, a teraz macie niewiadomo właściwei co. sex z ex plus elementy przyjaxni? a moze wy juz jestescie w zwiazku? jesli czloweik zaczyna zwiazek od przyjazni to najpierw sie poznaje a potem jest ze soba a wy chyba na odwrot teraz probujecie

"Nie ma w ogóle innej możliwości! Jeśli się kogoś kocha, to ten ktoś jest najlepszym przyjacielem." . niestety wiele, wiele osob by sie z toba nie zgodzilo ;) od tego, ze kogos kochasz, ten czlowiek nie staje sie automatycznie przyjacielem. przypatrz sie roznym parom - w wielu przypadkach widac, ze oni sa dla siebie najlepszymi przyjaciolmi, zgadzaja sie, nie czepiaja, wierza i ufaja sobie, sa jak psiapiolki ;) ale sa tez zwiazki, gdzie raczej tej przyjazni nie ma, gdzie ludzie przed soba cos ukrywaja, maja poza zwiazkiem ciekawsze zajecia i przyjaznie, traktuja zwiazek raczej jako uklad, ktory jest potrzebny w zyciu (rodzina, dzieci, seks).

ciekawa dyskusja w sumie :)