zyciowe dylematy

powiem wprost. jestem kobieta po studiach licencjackich, mam 22 lata, mieszkam z rodzicami, dokladniej z bratem w jednym pokoju, mam chlopaka od 1,5 roku, kochamy sie. Mam dylemat dotczacy mojego zycia, potrzebuje pomocy, czy uwazacie ze warto przeprowadzic sie do wiekszego miasta, czy zostac w swoim malym, skromnym i wynajac mieszkanie z chlopakiem? ciagle miotaja mna mysli, ze gdzies tam czekaja na mnie super oferty pracy, rozwoj, awanse, super wyplaty, ale z drugiej strony nie wiem czy chce przeprowadzic sie do duzego miasta. Nie potrafie zdecydowac. Boje sie, ze jesli tu zostane to bede miala poczucie straty... ale ciezo tu o prace....co robic?

najpierw umyj d*pe bo masz robale i ogol nogi homofobie z penisem ty zakompleksiona obsrana lachmyto.

l

Większe miasto to większe możliwości.

ale tez korki, ruch, tłok... wieksze oplaty itd, konkretnie chce sie przeniesc z malje miescowosci pod Warszawa do Warszawy... warto? odoam tez ze jestm mloda studentka, chce sie pobawic...