Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karmicielka zwyczajna

W jakim celu karmicie dziecko piersią

Polecane posty

Gość karmicielka zwyczajna

Chodzi zwłaszcza o te starsze dzieci-tak powyżej roku. Bo nie rozumiem osób które piszą,że dają pierś dziecku 18miesięcznemu publicznie,bo ten maluszek stęsknił się za mamą :O Sama karmiłam dość dlugo piersią-córka miała trochę ponad 2lata. Chciałam zbudować jej odporność,bo często była narażona na infekcje. Ale nigdy nie robiłam tego publicznie. I w tym wieku są inne sposoby aby dziecku okazać bliskość. Czy Wy w takim razie planujecie uspokajać przy piersi nastoletnich synów? Bo na to się zanosi,bo przecież 12latek to taki maluszek... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz większych problemów? Zajmij się swoimi sprawami a nie zaglądasz komuś do stanika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmicielka zwyczajna
Nie zaglądam do stanika,a do głowy,żeby się dowiedzieć cóż tam siedzi. Hop, hop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 latek nie ma jeszcze całkiem sprawnego systemu immunologicznego, dlaczego dłużej nie budowałaś mu odporności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są inne sposoby ale nie znaczy, że lepsze a nic tak szybko nie ukoi bólu jak podanie piersi. Dlatego dzieci karmione piersią na żądanie mają dużo niższy poziom kortyzolu we krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmicielka zwyczajna
Tak karmiłam dość długo. Cóż to ma do mojego tematu? Karmiłam,aby wspomagać odporność dziecka, które miało z nią problemy. Ale nie było to na zasadzie,że dziecku 1.5 rocznemu zrobiło się smutno,a ja od razu lecę z cyckiem. Relację bliskości z dzieckiem poprzez karmienie można budować jak ono ma kilka miesięcy,a nie kilka lat. Dzieci w drugim roku życia nawet jeśli jeszcze nie mówią,to doskonale rozumieją co się do nich mówi. Można dziecko przytulić, porozmawiać a nie uspokajać poprzez ssanie :( Wklejony link do art nijak ma się do tematu,bo nie rozróżnia wieku dzieci a w moim odczuciu jest to istotą poruszonego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybkazwanawanda
Ja karmię, bo moje dziecko (ma rok) ,musi jeszcze pić mleko, a wolę żeby piło oryginał, a nie podróbkę :) W końcu jest człowiekiem, a nie cielaczkiem :) Poza tym tak zalecają nam obie nasze pediatry. I ta NFZ-owska i ta prywatna, która jest też jednym z najlepszych w województwie ,alergologiem i uważa, że osłona mleka matki przy rozszerzaniu diety to wielka sprawa. Moje dziecko nie wisi mi na cycu w miejscach publicznych, bo bardzo lubi normalne jedzenie i chętnie je wsuwa. Jeśli chodzi o karmienie ,to dla mnie ważne przede wszystkim jest zdrowie mojego dziecka. Wiadomo, że dzieci karmione piersią rzadziej są pacjentami szpitali, a już w ogóle widać to jeśli chodzi o biegunki. Wiem, ze zaraz ktos powie "znajoma cioci Zosi karmila 10 lat i jej dziecko non stop chorowalo, a ja karmilam 8 moich dzieci modyfikowanym i są okazami zdrowia :P, ale liczy się statystyka, a ta dziala na korzysc karmienia naturalnego. U nas to się sprawdza. Myślę ,że moja córka sama się "odstawi" w rozsądnym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to twoje zdanie. Poza tym pytasz się i od razu negujesz inne odpowiedzi niż twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmicielka zwyczajna
Przestałam karmić pół roku po ostatniej chemii,bo wtedy jej organizm już zaczął budować swój system odporności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powyżej było do autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co wiem to mleka modyfikowane są do cyferki 4 czyli do 3 roku życia dziecka. Zamiast mleka krowiego zaleca się podawanie 2 kubków mleka modyfikowanego, a mm jest przecież w zastępstwie mleka matki. Nie widzę więc problemu żeby do końca 3 rż dziecka karmić je 2 razy na dobę piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczął budować ale nie znaczy że miał w pełni ukształtowaną odporność, poza tym ilość mleka też jest ważna. Współczuję choroby dziecka ale tym bardziej karmiłabym jak najczęściej i najdłużej jak się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmicielka zwyczajna
Przeczytaj mój pierwszy post-wyraźnie tam napisałam,że forma cyca-uspokajacza u starszych dzieci jest dla mnie bez sensu. Więc czemu się dziwisz,że konsekwentnie przy tym trwam? Rozumiem karmienie na żądanie niemowlaka ale starsze dziecko jak ktoś wyżej napisał może jeść już wszystko. I artykuł mówi o plusach karmienia piersią jako takich-ja tego nie neguję,więc bez sensu jest wstawianie art o zaletach karmienia piersią,bo nie przeczę że to same plusy. Chodzi konkretnie o te starsze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmicielka zwyczajna
Była już na tyle silna,że mogłam zakończyć karmienie. Planowałam karmić do 3lat, ale wyniknęły u mnie pewne problemy zdrowotne i zakończyłam karmienie w bezpiecznym dla niej momencie. Argument zdrowia jak najbardziej do mnie dociera i zgadzam się z nim na milion procent. Zastanawia mnie jakie są jeszcze inne motywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mleko matki to nie lekarstwo, które się odmierza i wylicza. Dziecko chce to dostaje nawet jeśli się jest poza domem. Później mówią że kp to uwiązanie, bo trzeba w domu siedzieć. Nie prawda dziecko można nakarmić poza domem.Jesli moje dziecko chce pierś a ja chcę ją mu dać, to w czym problem?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmicielka zwyczajna
Ja nigdy nie czułam się uwiązana przez karmienie piersią-raz że od 7tygodnia życia córki bardzo częste kontrole, wizyty i pobyty w szpitalu,więc w domu byłam gościem, a dwa rozpaczliwa walka o oderwanie się od choroby,więc w przerwach wychodzenie do parku, na spacery. Może to głupie porównanie ale chodzi o mechanizm działania-jak dziecko chce to daję-a jak będzie chciało co 5minut czekoladę to też dasz,bo chce? dziecko nie zawsze wie czego mu potrzeba, a starsze już powinno mieć unormowane pory posiłków, podawanie przekąsek między posiłkami to wyrabianie złych nawyków żywieniowych. A mleko w tym wieku to nie podstawa diety a dodatek do luksusu :) Więc jaki sens karmienia na żądanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie porównuj swojej sytuacji, do takiej kiedy mama spędza ze swoim dzieckiem całe dnie na spacerach w parku, że ty nie musiałaś karmić na zewnątrz, bo to twoja strata w wyniku choroby dziecka nie mogłaś spędzać czasu jak przeciętna matka. W szpitalu nie karmiłaś piersią? Bo to też publiczne miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie karmiłam wcale ,bo było to tak bolesne ,że po 2 tyg miałam dość.Poza tym to mleko musiałam odciągać co chwila ,leciało non stop ,w końcu jakiegoś zapalenia się nabawiłam.Publicznie nie karmiłabym nigdy .Wstyd cycka wywalić przy wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmicielka zwyczajna
W szpitalu miałam salę jedynkę,więc nie było to miejsce publiczne. Nie byłam non stop w szpitalu-zwłaszcza w końcowym etapie leczenia. Wtedy też chodziłam na cały dzień do parku-córka piła rano zaraz po obudzeniu i wieczorem przed snem. A w ciągu dnia jadła w miarę normalne pokarmy i piła wodę. Dobra, kończę pracę i uciekam do domu-miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kręcisz, może karmiłaś co najwyżej mieszanie. Karmiłaś 7 tygodniowe niemowlę też 2 razy dziennie jak sama napisałaś przebywało od czasu w szpitalu i chodziłaś po przychodniach tam też nie chciało ani razu jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wam ostatnio tak bije z tym wywalaniem piersi??? ludzie ja tam na ławkach w parkach, galeriach handlowych widzę mnóstwo kobiet kramiących dzieci i ani mnie to ziębi anu grzeje, nawet mnie wiem czy "wywalaja" pierś czy zasłaniają bo mnie to NIE INTERESUJE!!!! JAK was razi to nie patrzcie!!! mnie razi jak ktoś bije dziecko, jak przeklina, pali i pije alkohol w miejscu publicznym! a nie karmienie dziecka piersią! tak co założyłą ten topic to chyba naprawde nie ma nic do roboty tylko czepiac sie normalnych ludzi zajmij sie swium życiem w końcu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie znajdziesz to odpowiedzi na temat, bo temat "karmienia cycem" w tym stosowanie go jako "uspokajacza" budzi w karmicielkach zbyt silne emocje, żeby ze zrozumieniem przeczytać Twój pierwszy post. To tak na marginesie, żebyś nie budowała sobie zbyt dużych oczekiwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam przeczytałam ze zrozumieniem a nawet odpowiedziałam ale do autorki to nie dotarło,poza tym też uważam że to kłamczucha albo wszystko jest zmyślone, więc nie ma sensu tu więcej dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×