Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdylematyzowana kobieta

Czy kobieta może stawiać warunki swojemu facetowi wprost

Polecane posty

Gość ale badziew
Nie zdylematyzowana tylko zdesperowana, niestety. Rok związku dla ludzi w jakimkolwiek wieku to zdecydowanie za mało, żeby się zdecydować czy chce się spędzić z kimś resztę życia. I szczerze, wcale nie dziwię się Twojemu facetowi, że jeszcze się nie oświadczył. Więcej, on nawet jeszcze nie zaczął o tym myśleć. To nienormalne, żeby wymagać od faceta po roku znajomości ślubu i dziecka tylko dlatego, że Tobie już stuknęła 30-stka. Najlepiej połóż się do trumny i czekaj aż umrzesz, taka jesteś stara. Śmieszysz mnie, bo sama mam 30 lat, o ślubie nie myślę pomimo wieloletniego związku tylko dlatego, że mam ileś tam lat i mimo wielu lat naprawdę zgodnego związku, wciąż uważam, że jeszcze nie znamy się na tyle, żeby podjąć decyzję na całe życie. Tym bardziej jeśli facet miał już żonę, nie będzie mu się spieszyło do następnej. Lepiej poszukaj sobie jakiegoś równie zdesperowanego faceta co Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana kobieta
Po kilku latach nie ejsteś pewna? No chyba sobie teraz żartujesz:-/ Jesli nie jestes pewna, masz obawy to go zwyczajnie nie kochasz. A ja mam już ponad 30 lat a nie 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana kobieta
Czyli według was kobieta która marzy o slubie, dziechach, rodzinie i chce wyjśc za mąz za faceta którego kocha ma czaić się ze swoimi pragnieniami? I czekać cierpliwie na ruch faceta??? Czy to naprawdę tak zle o mnie świadczy ze tak sie zakochałam że mogłabym w tym momencie wyjsc za niego za mąz a jutro zajść w ciąże???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Oczywiście, że kocham. I jest nam ze sobą najlepiej. Tylko, że nigdy nie patrzyłam na siebie przez pryzmat papierka i dzieciaków. Ja decyzję o ślubie traktuję wyjątkowo poważnie, może dlatego, że kiedyś własnie palant oświadczył mi się po niecałym roku związku, a później wyszło jaki z niego debil. Dobrze, że nie skończyło się ołtarzem, bo już bym dawno była rozwódką. Teraz mam więcej rozumu. I zdecydowanie do niczego mi się nie spieszy. Uważam, że kobiety z parciem na ślub mają w sobie masę kompleksów i myślą, że zostanie żoną i matką je tych kompleksów pozbawi. Nic bardziej mylnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana kobieta
ale badziew, to według ciebie ile mamy czekac? 5-7 lat? Jak bede miec 40-tkę? Ty chyba sobie cos pomyliłas bo ty zaczełas tworzyc zwiazek jak miałas pewnie z 25 lat i miałas czas, a ja tego czasu juz tyle nie mam. Też wczesniej nie spieszyło mi sie do slubu z moim ex, rozwaliło się i gdy szukałam kolejnego faceta to wiedziałam ze zwiąże się tylko i wyłacznie z kims wyjatkowym. Ze nie bede traciła czasu na kogoś do kogo nie będe przekonana. Znalazłam takiego, on tez to twierdzi wiec co dalej>???? Rok dla dorosłych ludzi po 30-tce to duzo, nie znam nikiogo kto po 30-tce zwleka latami z kolejnymi decyzjami. Wszystko wtedy dzieje się duzo szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana kobieta
słuchajcie oświadczył się przed chwilą !!!!!!!!!!!!!!!!!!! siedzę piszę tu i się wściekam a on podszedł klęknął i się oświadczył !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana kobieta
Juz nie chodzi mi o wzynaczenie daty, ale chodzi mi żeby padły jakies deklaracje słowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratulacje !!!!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana kobieta
oświadczyn nie było, głupi podszyw:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
No to porozmawiaj z nim. Szczerze. Nie wymagaj, nie stawiaj warunków tylko porozmawiaj. Zapytaj o jego oczekiwania, nie wciskaj mu ttego ślubu na siłę. Jeśli faceta skrzywdziła była żona i ma z nią dziecko to też powinnaś być trochę bardziej wyrozumiała. Kobiety z parciem na ślub i dziecko są bardzo egoistycznie nastawione. Choć ja i tak uważam, że po 30stce czy nie, rok to za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana kobieta
jestem taka szczęśliwa pierścionek jest piękny teraz pozostało już tylko zaplanować ceremonię tam tam taram, tam tam taram...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz kolezanko, ale jestes wyjatkowo naiwna. Jako panienka bez dzieci nie radze bujac sie z facetem rozwiedzionym I z dzieckiem. On ma teraz wygodnie, ma gdzie mieszkac, obrobisz kolo niego, sex za free I Ty myslisz, ze on bedzie chcial sie zenic. I na co mu kolejne dziecko. Osobiscie wykopalanym takiego gnoja raz na zawsze. Won!npewnie juz rozglada sie za jakas inna.....kawaler z odzysku....do tego dzieciaty....porazka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie cudem jest
Też spotykam się z kimś po przejściach- 35 lat rozwiedziony i bezdzietny. Nie wiedziałam o tym gdy zaczęliśmy się spotykać. Powiedział mi o tym po jakimś czasie. Jestem pewna że nie zależy mu na mnie-chociaż gdy mieliśmy ostatnią przerwę ( w ciągu tygodnia zeszczuplał 3 kg ;) ) powiedział że jestem dla niego ważna i nic się nie zmieniło. Może dwa tygodnie po byłam nieco "rozpieszczana" częstsze spotkania i jakoś tak miło :). Widzę z perspektywy że nie zależy mu na mnie-czy mężczyzna który ma czas wolny ( przez długi czas nie był "uwiązany" do etatu) nie ma potrzeby aby częściej niż 1-2 w miesiącu spotykać się z osobą na której mu zależy ? A jeżeli to tylko seks- też się nie zgadza- naczekał się :classic_cool: i raz na ruski czas ;) Wszystko nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To ja mu gotuję, piorę." Nie rozumiem. Jesteś jego służącą? Płaci ci za to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba kolejna desperatka
ale masz problem, Ty na pewno masz 33lata? Bo brzmisz jak nastka. Usiadź z facetem i z nim porozmawiaj- jak on to widzi. Niby taka sielnka a trujesz tylek na forum o glupi slub, nie kumam. W zdrowym zwiazku ludzie ze soba rozmawiaja- jak to widza, jakei maja plany blebleble. Skoro on przyprowadza do Ciebie dziecko znaczy, ze nie zamierza zostawiac czy traktowac jak kochanke, kucharke czy co tam wymyslisz. wiec po prostu ustal z nim co robicie dalej i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdylematyzowana kobieta
OK pogadam z nim dzisiaj wieczorem po seksie, dam z siebie wszystko, wypnę tyłek najbardziej jak mogę, żeby wszedł we mnie aż do żołądka; zrobię głebokie gardło z połykiem co do ostatniej kropelki, żeby widział jaka jestem cudowna... A po seksie pogadam z nim o ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jesteś chyba naprawdę jakąś desperatką, przecież facet chce z Tobą być, dał Ci to jasno do zrozumienia, chce z Tobą zamieszkać, a że w wynajętym mieszkaniu, to co? chce mieszkac z Tobą a nie z Twoimi rodzicami, po co Ci papierek? jak będzie chciał odejść to nawet po slubie odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×