Ja nie chodzę do restauracji barów i klubów tak jak Wy bo mnie nie stać

do kina tez nie chodze, 15- 20 zł za bilet? wiecie ile za to mozna jedzenia kupic ? :O restauracja 50-300+ zł za żarcie, sory ale to 1/4 mojej pensji

tu większosc nie stać, tylko udają niewiadomo kogo :D

a to na to trzeba mieć pieniądze? :O ja nigdy nie mam kasy ale na wyjście się zawsze znajdzie.

do restauracji nie, ale z wieczora zaczajam się pod pojemnikiem na odpadki i wtedy daję sobie do wiwatu! żrem na całeego !

kąpiele w kluskach mmmmm......w rybich odpadach mmmm....mówię wam miodzik !

ja nawet do KFC itp. nie chodzę :O bo kasy i pracy null

gość - a nie trzeba ? za darmo pojde do kina ? Zarobie 1200 zł, doloze sie rodzicom do rachunkow, reszte oszczedzam, dla mnie 20 zł na kretyński film to bardzo duzo, zeby najesc sie w knajpie trzeba wydac co najmniej 50-100 zł, w McDonaldzie min 20zł bo frytkami sie nie najem.

W bistro kupisz sobie obiad za 10 zł i się tym najesz.

e... tzn za McDonaldem, z wieczora :D

wole zjesc w domu, 2x taniej

frytki często też wyłuskam z pojemnika, a nawet trochę sera .

jak nie dojem na miejscu to do momu zabieram w gazecie

ja tez nie chodze do takich miejsc :D ostatni raz w kinie bylam 5 lat temu w liceum, w restauracji raz w zyciu na randce, do Maka i KFC nie chodze bo mi szkoda kasy na śmieciowe żarcie, do barów i innych cudów nie mam zaufania, stare mięso, brud i syf

Ja chodzę jak mamy nie ma i nie ma kto gotować.

A ja chodzę i do kina i do restauracji, pizzerii itp. Nie wyobrażam sobie inaczej. I nie piszcie, że ludzie nie chodzą, bo wystarczy wejść na hol kinowy żeby zobaczyć ile ludzi czeka na film czy wejść do pizzerii i usłyszeć, że nie ma już stolików... Właśnie jestem zaskoczona, że tak wiele ludzi siedzi przy stolikach w kafejkach, pubach, ogródkach piwnych... ostatnio szłam przez centrum wieczorem - tłumy ludzi.

czyli w Polsce wcale biedy i bezrobocia nie ma, to propaganda opozycji. Biedny człowiek nie chodzi do kawiarni i kina bo go na to nie stac

Chwalisz się czy żalisz.

No pewnie, co to tak łątwo ugotować?

Loooser bezrobotny a stac go na wszystko. BLE BLE bezrobotny a stac go na perfumy Bossa sami bezrobotni a normalny czlowiek nie moze odłozyc na prawo jazdy i samochod :O

Ja mam prawo jazdy. :D

"gość ja tez nie chodze do takich miejsc smiech.gif ostatni raz w kinie bylam 5 lat temu w liceum, w restauracji raz w zyciu na randce, do Maka i KFC nie chodze bo mi szkoda kasy na śmieciowe żarcie, do barów i innych cudów nie mam zaufania, stare mięso, brud i syf " w sumie prawda! do kina też można nie chodzić, bo nic obecnie nie leci ciekawego itd. :D

Ja do kina też nie chodzę, ale kolega ostatnio mówił, że ma darmowe bilety. Wolę na kompie obejrzeć, w ogóle domator jestem.

ja nienawidzę siedzieć w domu, bynajmniej nie non stop. Sami wszyscy przyznacie, że fajnie wyjść na miasto ze znajomymi, lecz wtedy bez kasy niestety ani rusz! A ciągle włóczyć się po rynku to nonsens, choć rynek należy do najpiękniejszych w Europie :O

Ja rzadko lubię wychodzić, bo zawsze mam coś do zrobienia w domu, zakupy, mecz w tv, nauka francuskiego i nie mam czasu i siły gdzieś chodzić. Ale raz na jakiś czas dobrze coś zmienić i wyjść.

Idiotyzmy! Polacy są bogaci jako społeczeństwo i chodzą do barów i restauracji dość często. Ja nie chodzę, ale to dlatego, że nie czuję potrzeby.

ale jesteście upodleni - zarabiacie po 250 euro i wcale wam to nie przeszkadza - dno!