Udawałam niedostępną a on przestał się odzywać

Poznałam go przez internet. Już od początku nalegał na spotkanie. Ja chciałam poczekać do weekendu i lekko go zbywałam przez ostatnie 2 dni. Od południa on milczy. Ale ze mnie głupia pałka. :-(

teraz ,on Ciebie "podbiera".....

Ciekawe ile to potrwa.

ludzie to sa jednak matoly :)

Nie no , dzięki.

faceci nie lubią tego typu zagrywek.

Fajnie. Znam go od 3 dni więc jeszcze wielu tych zagrywek nie bylo.

Chodzi mi o to, że żaden facet nie lubi jak się gra niedostępną. Większość facetów taka gra w niedostępną odstrasza. I ten Twój do nich widocznie należy. Przykro mi. Życzę powodzenia. Może jeszcze uda ci się to odkręcić. ;)

od południa to nie tak dużo. kobieto naucz się wartościowej u kobiety cechy - braku natarczywości, nachalności. on cię będzie za to kochał! no... kochałby jakbyś nie zaczęła grać w te durne gierki

No to właśnie ja nachalna na pewno nie jestem.

Ja nawet spotkania nie proponowałam pierwsza i nie piszę do niego pierwsza.

No ale znowu jestem, wiec moze zaczniemy od poczatku? :-)

Baby są głupie, myślą że jak będą udawać niedostępne to będzie super. A dzisiejsi faceci mają już na to "wyj...ane", nie ta to inna. Jak chcesz grać w gierki to się nie dziw, że sama się ograsz. Bo faceci często uznają, że skoro niedostępna to nie zainteresowana. Wielu ma też tak, że jeżeli nie będzie jakiegoś też gestu z drugiej strony i oznak zainteresowania, to odpuszczają. Bo nikt za wami baby nie będzie biegał, na szczęście coraz więcej faceów ma już jaja i olewa księżniczki.