Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozwodzę się z mężem i strach

Rozwodzę się z mężem i strach

Polecane posty

Gość Rozwodzę się z mężem i strach

mnie ogarnia. Mam obawy, że zabierze mi dziecko. Jakich argumentów użyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu sie rozwodzisz? a poza tym w polskim prawie w 98% dziecko zostaje z matka wiec bez obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwodzę się z mężem i strach
Głównym powodem jest lekkomyślność męża. Trwoni pieniądze. Nie łoży na dziecko. Wszystko kupuje i opłacam z własnej kieszeni. Uzależniony jest od matki. Przemoc fizyczna i psychiczna również wchodzi w grę. Jest jeden problem nie mam żadnych ale to żadnych potwierdzeń tego na tzw. papierze. Gdy buł nie interweniowałam na Policji, gdy wydawał na papierosy i hulanki - nikomu tego nie zgłaszałam. Gdy zastawiał rzeczy w lombardzie to nikt tego nie widział. Grozi mi słowem. Ale ja tego nie nagrywam. także nie mam żadnych dowodów na to wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale tak jak juz ktos pisal jest duze prawdopodobienstwo ze dziecko z matka zostaje bo tak czesto jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zanim sie rozwiedziesz masz jeszcze czas, zeby jakieś dowody zebrać :P myśl kobieto trochę !!! i działaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwodzę się z mężem i strach
Dokumentacji medycznej, ze jest porywczy i agresywny nikt mi nie chce dać. Leczy (albo i nie) się na padaczkę. też nie wiem czy jest to choroba nabyta czy odziedziczona. Mówi, że nabyta ale do końca nie jestem przekonana bo on na każdym kroku kłamie.Zmusił mnie do podpisania umowy kredytowej opiewającej na ponad 80.000 zł. Pieniądze zostały przelane na jego konto bankowe - on mówi, że nie ma ani złotówki. Jak tylko przestanie spłacać, bank obciąży mnie. Jestem kłębkiem nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję ci bardzo.ale jak mogłaś podpisać ten kredyt ? jakim sposobem wymogł na tobie ? sytuacja nie do pozazdroszczenia. obudz się i zrób coś , zbieraj dowody ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tępe c*pska nie w "polskim prawie" ale dlatego że sądy rodzinne są w ponad 90 % sfeminizowane (i to przez rozwódki :D ) jeśli nie jesteś pijaczką, narkomanką etc to dziecko zostanie z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwodzę się z mężem i strach
Biciem wymusił podpis pod umową kredytową. Poszliśmy do banku, podpisałam. Pieniędzy nie zobaczyłam. Nie wiem na co zostały wydane. Sprawa rozwodowa odbędzie się na przełomie listopada i grudnia. Nie wiem czego na niego szukać. Sąsiedzi są za nim bo mieszka tam od urodzenia a ja przybyłam z odległego miasta. Nikt mnie nie odwiedzał w miejscu zamieszkania bo się wstydziłam go pokazywać.Jedynym świadkiem jest dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwodzę się z mężem i strach
Jestem teraz w bezpiecznym miejscu stąd moje pisanie na forum. W domu nie mam dostępu do komputera jak i wody, gazu itp.Stołuję się w w barze bo dziecko je obiady w szkole.Kąpię się w pracy. Nieprawdopodobny koszmar mnie dopadł i nie wiem czy wystarczy mi sił,żeby doprowadzić sprawę do końca. Od pół roku wzywana jestem na policję, bo mąż twierdzi, że biję go ja. Dodam, że jest sporo starszy, ma znajomości i kolegów ze szkolnej ławy na odpowiednich - decyzyjnych stanowiskach. W domu samotnej matki nie chcieli mnie przyjąć bo jestem zatrudniona na umowę o pracę i według tych osób jestem w stanie wynająć mieszkanie. A koszt wynajęcia to 2/3 mojej pensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość81
Napisz proszę jak skończyła sie twoja sprawa. Mam podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś czuję że sprawa zbyt grubymi nićmi szyta! Znam sprawę że kobieta waliła swojego łosia po rogach jak on całymi dniami pracował.Mimo ewidentnych dowodów na jej niewierność, został uznany za winnego rozpadu małżeństwa.Oto przykład obłudy,draństwa i hipokryzji kobiet!Nie twierdzę ze w tym przypadku tak jest,ale coś dziwne te relacje tej pani.Wypowiada się jakby była niedorozwinięta intelektualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×