wyprowadzka

Z moim chlopakiem jestem prawie 2 lata, niestety to on wprowadzil sie do mojego domu (mieszkam z mama i siostra). Zaraz po jego wprowadzeniu sie, przeprowadzilismy sie do nowego domu z 3 sypialniami i salonem. Oczywiscie moja mlodsza siostra zajela sobie najwiekszy pokoj, a dla mnie i mojego chlopaka zostal najmniejszy, gdzie podwojne lozko sie nie zmiesci. Wiec od okolo 8 miesiecy spimy na pojedynczym lozku i szczerze mowiac nie wysypiamy sie. Zapytalam wczoraj siostry czy jest mozliwosc zamiany na pokoje, ale stanowczo odmowila... Nie wiem co robic... powinnysmy sie wyprowadzic? prosze o pomoc

Najgorsze jest to ze mama nie widzi w ogole problemu, ciagle faworyzuje siostre. To ja jestem zawsze ta zla, od brudnej roboty...Co robic?

prosze pomozcie

pomoze ktos?

no to po co sie wprowadza ten Twoj fagas ? jeszcze jeden wrzod na doopie Ci potrzebny ?

my mieszkamy razem juz okolo roku. po prostu chcemy byc razem i chcemy mieszkac razem. Od razu powinnysmy zamieszkac sami, ale ja nie chcialam mamy zostawiac samej..

Jeśli macie taką możliwość to się wyprowadźcie. Skoro matka faworyzuję Twoją siostrę to tak zostanie na zawsze. Lepiej Wam będzie "na swoim".

A dokładacie się do rachunków itp.?

probowalam rozmawiac z mama jak nas traktuje, ale ona nie widzi problemu, to ja jestem w domu od sprzatania, zakupow, dbania o ogrod, a moja siostra to mala dziewczynka wedlug niej, mimo ze ma juz 19 lat.

tak, rachunki sa dzielone po prowno, oprocz mojej siostry, bo ona sie uczy i nie ma kasy

Wyprowadźcie się, przecież mama nie będzie sama tylko z siostrą.

Moim zdanie to niesprawiedliwe, że są dzielone po równo, bo Twoja siostra jest na utrzymaniu Twojej matki a nie Twoim i chłopaka. Poszukajcie jakiejś kawalerki do wynajęcia. Oczywiście jeśli Was na to stać. Jeśli nie to musicie się dostosować, bo to dom Twojej matki...

moglismy od samego poczatku zamieszkac razem, ale ja glupia nie chcialam ich zostawiac i wprowadzac sie do chlopaka...

na wyprowadzke nas stac i rozwazamy to powaznie.

A teraz jest możliwość, żebyście zamieszkali u Niego? Jeśli tak to nawet się nie zastanawiaj. Pod warunkiem, że w Jego domu rodzinnym będziesz się dobrze czuła.

on mieszkal sam z kolega w innym miescie, chcielismy zamieszkac razem, on chcial zebym zamieszkala u niego, ale ja nie chcialam zostawiac rodziny wiec on sie wprowadzil do nas, teraz juz nie ma odwrotu wprowadzic sie do niego

wyprowadz sie jak najszybciej dopiero wtedy zobaczycie jak to jest cieszyc sie zwiazkiem :)

dziekuje za opinie ;) wyprowadzimy sie niebawem, to juz sie robi ciezkie do wytrzymania

No to wynajmijcie coś. Inaczej nie wytrzymasz psychicznie w domu z matką i siostrą. A jak będziesz mieszkać osobno to może Twoje relacje z rodziną trochę się poprawią... Poza tym myśl o sobie i swoim szczęściu:) P.S. Założę się, że jeśli siostra zaczęłaby pracować to nie musiałaby się dokładać do rachunków, bo przecież jest jeszcze młoda itp. Znam taki przypadek.

probowalam rozmawiac z mama, ale ona nic nie rozumie i za kazdym razem takie rozmowy konczas sie awantura, z siostra tez gadalam o zamiania pokoi, tlumaczylam, ze sie nie miescimy i nie wysypiamy ale ona powiedziala ze sie nie zamieni, ze nie ma takiej opcji... :(:( Moze wtedy jak sie wyprowadze to mama mnie doceni i to co dla niej robilam....

Na pewno nie będzie Cię to tak męczyć. Zajmiesz się Swoim/Waszym życiem i w końcu będziesz miała szansę być w pełni szczęśliwa. Życzę powodzenia i udanej przeprowadzki :)

dziekuje:) Od razu mi lepiej ;)