Pokazywanie krocza na obchodzie

wymienianie jak to jest za granicą. A co to kogo obchodzi jak tam jest? jesteśmy w Polsce i skoro np. ja płace te skłądki bo pracuje na umowe o prace od 13 lat i nigdy nie byłam jeszcze w szpitalu dopiero podczas porodu będe pierwszy raz to oczekuję, że będe traktowana dobrze a nie jak to ktos ujął jak bydło bo ide do szpitala a nie do obory.

placisz skladki, ale twoje skladki nie sa tylko na to szpital, ktory akurat teraz korzystasz, nie pomyslisz o tym, ze placisz skaldki tez NA GOTOWOSC tego szpitala na wypadek, twojego wypadku, placisz tez na gotowosc karetki do ratowania ciebie, gdyby ci sie cos stalo. Wyobraz sobie, ze mieliby teraz otiwrac szpital, albo zalozyc pogotowie, bo wlasnei teraz go potrzebujesz... Byloby to mozliwe? Swoje skladki placisz tez na inne cele budzetowe, a znam skladki w Polsce jakie ludzie placa i to sa gowno a nie skladki. Za takie pieniadze, to zaden lekarz, czy karetka za granica nie chciala cie przyjac, a co dopiero szpital...

''A wy takie wstydliwe, niektore tu o porodzie pisaly, najlepiej to by w pelnym ubraniu rodzily, ale d**y daja nago'' A tego nie wiesz, może ja daję w ubraniu, poza tym wybieram osobę która mnie może oglądać, a nie jak w szpitalu, każdy ''przechodzień'' widzi.

Uuuuuuuuu jaka tu służbistka krzyczy :D :D :D :D

U mnie w mieście są dwa szpitale. To jest nieduża miejscowość. Sale po porodzie są pojedyncze. Co prawda od niedawna. Są to szpitale państwowe i warunki są zadowalające. Natomiast co do personelu jest jeszcze wiele do życzenia...

Ja byłam tak wycieńczona że po porodzi enie miałam siły wstawać. Basen mi postawili przy łóżku a że byli odwiedzajacy cały czas to się krępowałam, co rusz zerkali w moją stornę, nawet jak sikałam to słyszałam, jak sie podśmiewali. Jak musiałam zrobić kupę to był horror, słyszałam komentarze "ale tu wali gównem" i te spojrzenia w moim kierunku, miałam takiego buraka na twarzy że chciałam sie zapaśc pod ziemię

Ja bym zrobiła wszytko, byle tylko nie srac przy świadkach, no chyba nie można sie bardziej upokorzyć :O

ta jasne, ty powyzej, serio uwierzyłaś w podszyw jakiegoś zboczeńca o tym sraniu w sali?

A ty myślisz że niby jak sie załatwiają pacjenci po operacjach, jak muszą wiele dni czy tygodni leżeć w łożku, albo jak ktoś ma nogę/rękę na wyciągu to przecież nie pojedzie do łazienki tylko musi się wysrać na sali. I wszyscy to widzą i czują.

Przy czym "wszyscy", co to widza i czuja, ograniczaja sie jedynie do ewentualnego wspólpacjenta, w zadnym przypadku jakichs odwiedzajacych, ksiedza cz ykogo tam jeszcze.

Ja musiałam robić przy odwiedzających, nikt ich nie wyprosił. Sala była na 9 łóżek więc świadkiem mojego upokorzenia było ok. 20 osób.

Aha i nawet gdyby byli tylko wspołpacjenci to załatwianie się przy świadkach jest dla mnie upokarzające.

hm ja rodzilam dwa razy w panstwowym szpitalu, sale byly jednoosobowe wiec nie bylo problemy z pokazywaniem krocza na obchodzie.

Gosciu z 20 swiadkami wyprózniania sie, po prostu w to nie wierze :/

Możesz nie wierzyć ale to fakt. Nie bylo to na porodówce tylko na odddziale chirurgicznym.

Strach sie bac :( a ja na pare dni do Polski sie wybieram o_O oby tylko nie zachorowac... Na serio, tak malo szacunku jednego czlowieka przed drugim?

U mnie nie było oglądania krocza na obchodzie, tylko potem usg czy macica jest czysta i się obkurcza i kontrola krocza, na sali obmacywali brzuchy. Leżałam na porodówkach i na patologii ciąży- na tej ostatniej w sumie 3 razy w 2 szpitalach, i nie widziałam żeby gdzieś pozwalali zostawać gościom na obchodzie (ze względu na specyfikę pozwalali przeważnie na dowolne wizyty męża/chłopaka czy innej jednej bliskiej osoby, ale nie na całodzienne pielgrzymki. I zawsze wypraszali wszystkich gości, na obchód, drobne zabiegi typu założenie wenflonu, zastrzyk- bez względu na to czy ktoś prosił czy nie. Leżenie z basenem, dość długie, też zaliczyłam, oprócz mnie na sali dwie chodzące i jedna też leżąca babka, goście bez proszenia wychodzili jak tylko któraś z nas sięgała po basen, chodzące koleżanki starały się wyjść choćby do łazienki obok czy na korytarz, ogólnie rozumiałyśmy się nawzajem. Ja mimo że starałam się zachować intymność nie zwracalam uwagi na dziewczynę która rozkraczona, bez majtek i z gołymi piersiami siedzi na krawędzi łóżka obok i odciąga mleko, jak jej tak wygodnie to jej sprawa, mój mąż sam wtedy wychodził, odwracał się itd.

Po co to chamstwo!

A co uważasz, ze jak jestem w szpitalu to mam wszystkim d**ę pokazywać? A gdzie godność człowieka? Nie masz pojęcia o podatkach i gadasz jak debil. Tak dużo kosztuje szpital poproszenie pacjentki do pokoju badań a nie wywalanie dup przy gościach? Szanuj sie kobieto i pozwól ze inni tez bedą walczyć zeby ich szanowano. To ze ty chcesz robić kupę przy innych to rób. Dla mnie mozesz nawet na ulicy zrobic ale nie zmuszaj innych bo to nienormalne

rodziłam dwa razy, w dwóch różnych szpitalach i nie było czegoś takiego, jak pokazywanie krocza. Lekarz jedynie poprosił o odsłonięcie brzucha, więc nawet kołdry do końca nie zsuwałam, ponaciskał na macicę i tyle. Potem też nie badali.

taaa, a mężowie innych pacjentek trzepią kapucyna podczas pokazywania krocza lekarzowi i mają bardzo obfite wytryski strzelające na te rozwarte wargi sromowe, trafiając dodatkowo lekarza w łysinę. A swoją drogą ciekawe czy lekarz oglądając i macając krocze spuszcza się mimowolnie w gaciach?

1) obchód jest rano czyli w zupełnie innej porze niż pora odwiedzin 2) dzieliłam pokój z jedną osobą w trakcie obchodu każda z nas leżała w swoim łóżku a nasze łóżka oddzielone były przez cały czas zasłoną

"taaa, a mężowie innych pacjentek trzepią kapucyna podczas pokazywania krocza lekarzowi ..." Jakby to by myśleć takim tokiem rozumowania. To weżmy ściągajmy majtki i róbmy kupę na środku ulicy. No bo przecież nikt nie będzie trzepał kapucyna na ten widok.

Nie dramtyzuj. Zajrza tylko pod koldre, przeciez nie będę Ci robić pełnego badania ginekologicznego. Zawsze podczas takich badań czy chociażby pytania o samopoczucie, krwawienia itd osoby odwiedzjace były wypraszane na zewnątrz.

gość który pisał o wyróżnieniu się przy odwiedzjacych to troll. Nie ma pojecia o tym co i jak jest w szpitalu. W sytuacjach kiedy trzeba skorzystac z basenu również wszyscy są wypraszani. A poza tym dziwne... kupa tak szybko po porodzie ?

to nie jest standard, że lekarz będzie chciał zobaczyć krocze. U mnie np było na sali 8 kobiet czyli naprawdę dużo, i krocze pokazywały te które miały duże dolegliwości tam, np bardzo wiele szwów. No i wiadomo, że lekarze starali się spojrzeć dyskretnie, a inne pacjentki miały w sobie tyle wyczucia żeby się akurat wtedy nie gapic. Goście byli u nas w sali przez cały dzien niestety, ale na czas obchodu wylatywali wszyscy, bo nie byłoby miejsca na lekarzy. Opisałam tu jak było w podrzędnym jeśli nie najgorszym szpitalu w mieście lublin. Na waszym miejscu nie bałabym się tak spojrzeń ze strony innych kobiet po porodzie, bo najgorsi byli ludzie odwiedzający te pacjentki, masakra wieśniactwo cholerne gapili się na nas jak na rekwizyty w muzeum. Która jak krzywo chodzi, zawsze spojrzeli na łóżko czy jest plama czy nie, czy stanik ma czy nie ma itp. I tak przez cały dzień, nikt im nie zwracał uwagi że to nie na miejscu.

hej rodziłam we włoszech - krocza nie pokazuje się na obchodzie lekarzy. Ale jest oglądane rano wcześnie, jeszcze przed śniadaniem przychodziła położona i zagląda co i jak..robi to dyskretnie, stojąc z boku - nikt nie ma szans zobaczyć bo po pierwsze łóżka są z tej samej strony, a po drugie nie ma odwiedzających. Badanie przed wyjściem, dokładne przez lekarza, było wykonane w gabinecie.

aha, wizyty rodziny były możliwe od 15 do 19stej. Mąż mógł być cały dzień,, do późnego wieczora..to też jest ok

[zgłoś do usunięcia] gość U mnie w szpitalu nie ma wyznaczonych godzin odwiedzin, rodzina może siedziec od rana do wieczora co jest męczące dla innych pacjentek. bo choćby wstanie do toalety, gdy po nogach leje się krew a z piersi cieknie mleko to nie jest zbyt komfortowe, gdy ktoś się patrzy. X a od czego są majtki, wkłady poporodowe, biustonosze do karmienia i wkładki laktacyjne?

Ja chodzę po porodówkach, wyszukuje widoczne krocza i trzepie kapucyna. Sperma ląduje na rozklapanej dziurze pochwowej. Lubię TO! I Like IT!