Smutno mi tak bardzo ta pustka mnie niszczy

Źle mi, smutno okropnie, nie mam nikogo, nie mam z kim porozmawiać, odezwać się, usłyszeć jedno dobre słowo, zostałam samotna, a pustka w mym sercu jest coraz większa:((

nie przejmuj sie, ja tez, zostalam bez faceta,rzucilam go bo zasluzyl.. ale teraz juz w sumie mam to w *** :)

Rozstałaś się z chłopakiem?

nie rozstałam się z facetem, najpierw musiałabym go mieć, jestem sama od sześciu lat już, rodzice wyjechali, nie mam znajomych, nie mam z kim porozmawiać:(

Skąd jesteś?

zawsze możesz ze mną pogadać

od 3 miesięcy jedna osoba, z którą rozmawiam to kobieta w Telefonie Zaufania, dzwonię tak raz na 2 tygodnie, a tak to z nikim nie rozmawiam, mam depresję, chyba już nic się nie uda

to podobnie jak i ja. jestem od 5 lat sama, od roku osoba na której mi zalezy mnie olewa (boli mnie to). przeprowadzilam sie do innego miasta i nie mam tutaj znajomych.

może jakiś czat ? można tam nawiązać pewne relacje z ludzmi. A moze zapisz sie do jakiejs szkoly, na jakis kurs, zmusi Cie to do poznania ludzi i obcowania z nimi.

widzę że nie chcesz pogadc tylko użalasz się nad sobą

ciężko mi samej, po prostu czuję jakąś pustkę, ale chyba nikt i nic jej już nie wypełni, zresztą przez ostatni rok zaczęłam dbać o siebie, dużo schudłam, ćwiczyłam itd. i co dalej nie mam nikogo, wakacje - nie ma z kim wyjechać, pójść na imprezę, nic się nie zmieniło i nic już się nie zmieni. We wrześniu zaczynam praktyki w urzędzie, więc będę rozmawiać z ludźmi, ale brakuje mi takiej rozmowy z kimś bliskim, albo już nawet nie samej rozmowy, ale żeby ktoś mnie po prostu przytulił i powiedział "będzie dobrze":(

ja chodze często do marketu, mówię dzień dobry i do widzenia.. w domu słucham muzyki, radia, tv mnie wnerwia, to nie ogladam rozmawiam z moją kotką, ona patrzy i słucha, daje sie głaskać, czasem przyjdzie i miauczy...i wiem , o co jej chodzi

no to ja mam podobnie. mam zwierzęta, dwa koty i psa i jeden z tych kotów bardzo mnie lubił, zawsze jak płakałam przychodził do mnie i tak patrzył jakby właśnie wiedział o co chodzi, a tydzień temu na moich oczach przejechało go auto..

a z jakiego regionu jesteś ? to może zaprosze na kawkę przytulę ,wysłucham i pocieszę ciepłym słówkiem

u mnie podobnie te przytulaskę kicię musiałam uśpić a druga..nie jest taka miluśna.. ja jestem samotna w małżeństwie chce się rozwieść nie mam alternatywy korzystnej, ani finansów, ani nowego partnera.. d**a blada ale liczę,że sobie poradze samotnie, chce świętego spokoju!!

z południa Polski wiem, że trzeba wziąć się za siebie, ostatnio dużo piłam, bo tak się starałam, a i tak nie mam nikogo, brakuje mi bliskości, rozmowy i zrozumienia.

a długo jesteś już w tym związku? ja 6 lat temu wyrwałam się z toksycznego związku i od tej pory nikogo nie spotkałam, nie wiem co jest nie tak ze mną.

JA ( moje Ego) zamierza brac przyklad z Buddy Amidy, Tobie takze radze odrzucic wszystkie illuzje i pogrążyć się w doswiadczaniu Nembutsu. Jest prawdziwe TOTALNE i konieczne do szczęścia ;)