Wyjazd integracyjny z pracy i zdrada pod wpływem alkoholu

I co dalej, jak się pozbierać? Czy w imię psychicznej wolności mam się przyznać? Ale to będzie z mojej strony bardzo samolubne, kiedy on o niczym nie wie i jesteśmy tak bardzo szczęśliwy....dziewczyny pomocy...

Znadaj sie czy teraz nie bedziesz czyms zarazac, bo to gorsze od zdrady!

ojej to było mineło maz nie lepszy wiec spoko , ale faktycznie bo jakzłapałas wirusa HPV ktorego nie widać to przesrane

Bo pić to umieć trzeba . A co do zdrady to nie ma nic gorszego , no może przemoc . Przyznaj się i o przebaczenie proś bo jak sam się dowie to nie przebaczy .

nie zganiaj na alko, c*psko Cię swędziała i puściłas się! Sam miałem wiele okazji na imprezach do zdrady jednak nie zrobiłem tego, zbyt mocno kocham swoją kobiete i nie chcę przez taką głupotę ją stracić, a ty potrzebujesz wielu kutasów zamiast jednego. Nie tłumacz swojej kureskiej natury alkoholem.

Lepiej się przyznaj, prędzej lub później i tak się dowie.

a czemu ma się przyznać i łamać komuś serce? Niech sama się z tym męczy i ukrywa do końca swych dni, nic tak nie boli jak niewygodna tajemnica, za karę ci!

Nie przyznawaj się, niby jak ma się to wydać. Niech lepiej facet żyje w nieswiadomosci.

Ja bym nie wytrzymala i bym powiedziala, nie mozna budowac zwiazku na klamstwie, cos jednak musi byc nie tak, skoro zdradzilas.

nie przyznawaj się ita status już zmieniłaś jeszcze parę lat może uda ci się jeszcze pożyć w tym szczęściu jak się przyznasz to będzie po wszystkim a tak zanim się wyda to może sporo czasu upłynąc

wydac się wyda zawsze się wydaje . a ty jak raz to zrobiłaś to zrobisz raz jeszcze nawet ja k rozwiedziesz się z tym to nastepnego też zdradzisz

Kurna ja mam wyrzuty sumienia jak tylko sie z kims pobawie na imprezie jak pojde bez mojego faceta...

Nie wydaje się zawsze, szczególnie ze to jednorazowa przygoda była.

Wystarczy, że jakaś koleżanka z pracy jej nie lubi i na pewno bardzo chętnie poinformuje męża o wybrykach tej k***y.

zależy w co się bawisz bo jak w doktora to lepiej nie mów

Zdrada pod wpływem d****arstwa kobiety, a nie alkoholu. Ty brudna szmato wielokrotnego użytku :O Umyj d*psko i mordę, po pewnie śmierdzisz kootasami 5 różnych facetów :O

wiez mi że zawsze sie wydaje predzej czy póżniej a czy to była jednorazowa przygoda to się okaże

i to wcale nie alkochol to tylko wytłumaczenie

A co szanowna autorko rozgrzeszenia szukasz ? Puściłaś się i bądź świadoma konsekwencji .

po zaty weź jeszcze pod uwagę że będą następne wyjazdy niestety w takich wypadkach jest persfazja alkochol i znów będziesz dawać i tak bez końca. więc lepiej nie mów

przyznanie się do takiego występku- nazywanego zdradą ( nie wiem czemu) to zwalanie ciężaru na niewinną osobę albo zapomnisz i zadośćuczynisz ( wżyciu) albo odejdziesz albo się przyznasz i zranisz, jak mądry i kochający to wybaczy, bo chyba żałujesz szczerze, jak iditoa to będzie toczył pianę z d**y, znaczy gęby może być że cię rzuci, nie możesz mu się dziwić

wiem czemu ale chciałam was wkurzyć

wiesz zależy jak się na to patrzy dla jednych to zdrada dla drugich to zabawa

pojechalem na podwojnym gazie zabilem czlowieka nie rozumiem powodu dla ktorego wsadzili mnie do pierdla

kiedyś też miałam taki pierwszy raz teraz to prawie zawsze tak kończą sie wyjazdy

Nie rań go bardziej przyznawaniem się jeżeli go kochasz, z wyrzutami sumienia musisz jakos teraz żyć. Na drugi raz się zastanowisz.

nie wiem jak u ciebie ale ja nie moę sę ztego wyplątać

jesteś szmatą i tyle i nie zasługujesz na szacunek

Macie racje, przyznanie się nic by nie dało. Zostanę p oprostu jak najlepszą żoną i jeszcze lepszą matką.

W moim kraju juz bys plywala w beczce z kwasem