Czy można się utrzymać za 2 tys miesiecznie

Zakładając, że kupię na kredyt mieszkanie, do tego opłaty za media i jedzenie, czy zmieszczę sie w tych 2 tysiącach czy będe musiał ciułać, czy coś będe mogła odłożyc?

Jako jedna osoba nie masz szans

Jakie miasto? Jeśli wawa to nie bardzo

Gdańsk lub okolice.

zalezy jaka rata i jaki czynsz dochodzi do tego. Mi rata + czynsz=1000 zł, zarabiam 2000 zł i zyje sobie lajtowo

Dopóki stopy procentowe nie wzrosną to nie zbankrutujesz:) jak wzrosną to będziesz musiał dawac proboszczowi niestety

Kredyt będzie na kwotę ok. 80 tys. Pojęcia nie mam ile wynoszą koszty na 1 osobę. Ile wyjdzie za wodę, gaz, prąd? Ile na jedzenie?

Tylko 80 tys? Jakis wklad wlasny czy nawiedzony dom? 80 tys na 30 lat to mało i spokojnie dasz radę.

zarabiam 1200 zl, mieszkanie 450 zl, jedzenie 300zl, czesna na podyplomowke 300zl, 100zl bilety;/ 50 zl tel ciezko jest;/

Rata wyniesie jakies 500-600 zl. Czynsz do adminow + oplaty to mysle 500 max. Jedzenie 300 zl jezeli nie bedziesz jadl na miescie. Bedziesz mial 700 na d****i i narkotyki.

Wkład własny ok. 80 tys. Karta miejska 100 zł. Rata kredytu ok. 500 zł.

Same gołod*pce na forum. Chcesz się utrzymać za 2 tysiące? Ja więcej miesięcznie wydaję na samo jedzenie i jakieś dodatki, a gdzie tu kredyt za dom, samochód etc? Ja p******ę, żal.pl

Nie sztuka rozp*******ć cała kase jaką sie posiada tylko mądrze gospodarować tym, co sie ma. Żal że takie prostaki chodza po świecie.

może autor miał na myśli 20 tys, bo 2 tys. to ja mam na bieżące zakupy do domu :)

taa, ale teraz znajdzie zawód co będziecie zarabiać więcej niż 2 tys. ja jestem studentką filologi i chciałabym w przyszłości znalezc prace dzięki której będzie mnie stać na życie na luzie a nie liczeniem każdego grosza. ale cóż... takie płace są w Polsce że nic nie wiadomo, ludzie grosze zarabiają

Dlaczego teraz wszyscy muszą mieć własne mieszkania i domy? Branie kredytów na 30-50 lat stało się normą? Kiedyś ludzie jakoś mieszkali z rodzicami lub dziadkami i nikt nie umierał z tego powodu. Mało zarabiasz - nie bierz kredytu - proste. wszyscy mieszkają oddzielnie, a potem tylko płaczą i narzekają jak w tej Polsce źle się żyje, emerytki nie mogą same opłacić własnych mieszkań, a w tym czasie ich dzieci spłacają kredyty i nie może nikt nikomu pomóc.

Za 1200 w 3osoby to trzeba być ekonomistą. Jak ja bym miał 2tys to bym założył konto oszczędnościowe mojemu dziecku

ktoś napisał 300zł jedzenie to nawet mniej niż 10zł na śniadanie,obiad i kolację, to co za taką kasę będzie jadła??? trawę???