jak spowodowac zeby kobieta doszla

Wiec jak w temacie..... chodzi konkretnie o to ze moja pani jest nieco oziebla. Uprawiamy to pole codziennie prawie, ale wiem ze ona to robi dla mnie, sama nie czerpie z tego wiele przyjemnosci. Taka mam w domu pruderyjna dziwke co daje na odczepnego, bo chce cos wynagrodzic albo zebym sie nie ogladal.. Podczas penetracji nie dojdzie za chiny ludowe, predzej wyschnie i zacznie ja bolec. Jezykiem doprowadzam ja w jakies 5 min. Czy sa tu na forum jakies Panie w dlugodystansowych zwiazkach do ktorych sie maz kleji, prosi, ma zawsze ochote a niestety same z siebie to by nawet nie pomyslaly zeby zapragnac meza?

nie staraj się bo Ci życie minie nim się skapniesz

nie staraj sie co? czego?

jeśli jest typem oziębłym lub ma uszkodzone genitalia, to na nic zdadzą się Twoje zabiegi. Jedynym wyjściem by doszła, to wszczepienie elektrod do ośrodka rozkoszy w mózgu. Problem w tym, że będzie ciągle szczytować zapominając o żarciu, i wreszcie zdechnie nie z głodu na konto rozkoszy.

pewnie chcesz rypanki bez miłości? Masz tu kilka słów oświecenia: wild_wind (07-08-2005 11:55:00) Odpowiedz cytując Jeśli jest pozbawiony miłości,jest całkowicie nieseksualny, bo staje się wówczas np. ucieczką od samotności, zadośćuczynieniem, niby gwarancją wierności, głodem pożądania, który chcemy za wszelka cenę zaspokoić, potwierdzeniem własnej seksualnośći , dowartościowaniem się, wyładowaniem złości, zemstą, sposobem na nudę, służy dominacji i kontroli, wynikiem społecznej presji, sposobem na depresję, buntem, wypływa często z poczucia winy.... taki seks sprawia ból , upokarza, rozczarowuje. Jeśli te nieseksualne potrzeby zostawimy przed drzwiami sypialni , wtedy seks ma szansę stać się czymś pięknym, prawdziwym, pełnym rozkoszy i przyjemności. Stanie się sposobem wyrażania miłości, radości , zachwytu . Znikną niepokoje a seks będzie czymś dobrym, pożytecznym, pięknym, potrzebnym i oczywistym. Bo najpiękniejszy seks to ten bardzo ale to bardzo seksulany.:))

mniej więcej w połowie stosunku odgryż jej ucho albo język :))))

problem polega na tym ze jest pewien blad w naszym spoleczenstwie. Jest taka silna presja na to aby nie byc stara panna ze kobiety nie czekaja na ta prawdziwa milosc tylko biora pierwszego lepszego ktory najwiecej obieca, najbardziej sie angazuje i ma najlepsza pozycje. potem jest placz i klopoty bo nie mozna kogos zmusic zeby kogos pozadal, to albo jest albo nie ma. Ale to juz bylo nie zmienie tego, jak sie ma dzieci i w miare zycie to nie bede sie spinal zeby szukac drugiej ktora i tak okaze sie taka sama. Pewnie na forum jest pelno kobiet ktore boli glowa.... czy jest cos co sprawiloby zeby na meza spojrzec pozadliwym okiem? No bo jak kobieta potrafi dojsc ogolnie ale podczas stosunku nigdy, a podczas zalotow robi sie nerwowa to chyba jest cos nie tak prawda?

"Pruderyjna dzwka" vs "ludek samolubek" :D Co to za seks, gdzie jedno wystawia duupę by mieć święty spokój a drugie bierze, bo ma potrzebę spuszczenia sobie z kija. Kobiety są dla ciebie za bardzo skomplikowane. Ten ignorant myśli że kobiecy orgazm, to jak u niego, poruszać skórą i gotowe. Ona zresztą też nie lepsza. ;) Kocha Jędrka i dba by był zadowolony. Jednym zdaniem, erotyczne tematy nie są dla was. Nie macie zielonego pojęcia o seksie. :)

Nowy, za to Ty pewnie duuużo więcej wiesz co?;)

Michail chciales sie czyms podzielic,poradzic, cos sprostowac czy tylko puscic piarda chciales?

kobiety sa skomplikowane? gdzies ty sie takich bajek naczytal? i faceci i kobiety nie roznia sie zlozonoscia, z tym ze facet z reguly jest szczery a kobieta podstepna. Nigdy normalny facet nie traktuje seksu jako karty przetargowej co u kobiet jest nagminne. Dac dupci zawsze za cos, nigdy za darmo. Moim marzeniem byloby gdyby moja pani chciala sie ze mna kochac tylko dlatego ze chce tego a nie dlatego zeby cos tam dostanie, nawali sie jak meserschmit czy chce przeprosic....... Ale bez sensu te dywagacje. Plis drogie Panie, nie wierze ze wszystkie kobiety na kafeterii rzucaja sie na swojego mena kiedy pojawi sie w drzwiach.

może się zastanów czemu by miała się na Ciebie rzucać? od tak? myślisz, że serio aż tak seksi jesteś? haha. To tylko dla faceta kobieta jest obiektem jak kawał mięsa. Dla kobiety mężczyzna składa się i z ciała, charakteru, uczynków, tego co złego robi, nie ma tak, że Ty jesteś niedobry dla niej, a ona nagle jak Cię widzi to zapomina bo chce się seksić. Jak coś kobiecie nie pasuje, to nie będzie się na faceta rzucać choćby nie wiem co. Myślisz, że przyjdziesz i samo to, że jest seks ma w niej wyzwolić jakieś emocje? dobre sobie. A zadbałeś kiedyś o atmostferę? o to by to na niej się skupić? by robić to co ona chce i w takiej pozycji jak ona chce? Pewnie nie, bo inaczej byś wiedział co robić i na czym to polega.

Już po Twojej pisaninie widać, że jesteś obleśny, prostacki, no po prostu burak!

Ale to chyba łatwe jak sie kocha to sie pragnie.

w trakcie stosunku musisz nacisnąć łechtaczkę 12 razy, szarpnąć 2x lewy sutek i znowu 3x łechtaczka. wtedy dojdzie na 100%. potwierdzone naukowo

Zadbalem o atmosferę? Tak dbam o atmosferę. Czy jestem o leśny? Raczej nie. Dlaczego ma się zona rzucać w drzwiach? Kurka czytaj ze zrozumieniem. Moja kobietę często denerwuje ze dbam o atmosferę...... Bo wie do czego zmierzam. Dostałem ostatnio propozycje zeby zejść z częstotliwością do średniej,która według niej wynosi raz w tygodniu bo ona się stresuje. Przez te wszystkie lata wiele przecwiczylem. Myślałem ze sie jakieś Panie wypowiedzą dla których maz to taki brat ktorego sie kocha,sie dba ale loda sie nie robi.

"Dla kobiety mężczyzna składa się i z ciała, charakteru, uczynków, tego co złego robi, nie ma tak, że Ty jesteś niedobry dla niej, a ona nagle jak Cię widzi to zapomina bo chce się seksić." Tak samo dla mężczyzny, nie snuj stereotypowych teorii dla danej płci, bo to abstrakcja. Kobieta nie potrzebuje miłości do seksu, orgazm może osiągnąć mechanicznie z każdym atrakcyjnym mężczyzną, który ją pociąga.

No wlasnie jak to jest? sa opinie ze nie ma zimnych kobiet tylko facet nie potrafi ich rozgrzac. Pomijam oczywiscie przypadki medyczne typu zaburzenia hormonalne, skutki uboczne lekow itd. Jest wiele historii, nawet tu na kafeterii ze kobieta dopiero odkrywa siebie z kochankiem, ktory jest wybierany inaczej niz maz. kochanek zawsze jest atrakcyjny fizycznie inaczej nie bylby wybrany. Maz musi byc dobry, inteligentny, zapracowany i zarobiony a kochanek musi byc atrakcyjny.

Wyjątkowo zgadzam się z nowym vel Michaiłem, to samo miałam powiedzieć. Poza tym, jeśli żona ma mniejsze potrzeby niż Ty, to nic dziwnego, że nie inicjuje seksu, bo zwyczajnie nie ma czasu go zachcieć. Kiedy widzi, że o 18tej rozkładasz świeczki, to z mina zbitego psa idzie umyć c*pke, bo już wie, co ją czeka. Woli z łaską rozłożyć uda, niż ryzykować, że zaczniesz bzykać kogoś na boku. Zrób raz kolacje, rozstaw świeczki i powiedz "kochana zono, dziś jedz z apetytem, zamiast seksu obejrzymy sobie film". Innym razem zrób jej masaż, po czym połóż się spać nie wyciągając sprzętu z majtek. Umyj jej włosy, pomasuj stopy a potem sam weź zimny prysznic i zawiąż wacka na supełek. Pograj z nią, rozbudź trochę i zostaw nienasyconą. Wieczorem oglądając film głaskaj ja delikatnie po brzuchu, piersiach i nie schodź poniżej poziomu majtek. Wtedy jest szansa, że sama rzuci się na Ciebie, a Twój dotyk przestanie uważać za zło konieczne. I nigdzie nie jest napisane, że kobieta musi zaspokajać męża codziennie. Co do kochanków... właśnie dlatego tak potrafią rozgrzać kobietę, że nie są dostępni codziennie. Kobieta ma czas zatęsknić i z rozrzewnieniem rozpamiętywać każdy pocałunek. Najpierw rozgrzewają jej zmysły, a ciało... już samo się garnie.

Dzieki Lisiczko to co piszesz ma sens i cyklicznie to praktykuje. Problem polega na tym ze to nie jest sytuacja naturalna bo moje potrzeby są dużo większe niż raz w tygodniu. Chce się bawić,eksperymentować. Po pewnym czasie znowu ja inicjuje sex częściej a zoneczka znowu kreci nosem. I tak w kolko. Kiedyś tego wszystkiego tak nie brałem do siebie,teraz wreszcie mamy trochę stabilizacji i przestrzeni i chciałbym to maksymalnie wykorzystać aby sie sobą nacieszyc. Ehhh...

Jak rada Foxy nie pomoże, to już pozamiatane ;) ale umiejętnie zastosowana pomoże :D