Koleżanka dogryza mi z powodu wzrostu

bo jestem za niska...a żeby było śmieszniejsze ona wcale nie jest wysoka ;-) ale wiem że chciałaby być wyższa, bo kiedyś mi to mówiła więc pewnie dogryzając mi przynajmniej CZUJE się wyższa...eh. anyway, nie bardzo wiem jak jej na to odpowiadać. "weeż spadaj" nie wchodzi w grę bo to nawet dobra koleżanka może ktoś by podpowiedział?

A ile masz wzrostu

możesz bezpośrednio "dogryzając mnie sobie centymetrów nie dodasz" albo "jesteś takim samym kurd*plem, ale tylko tobie to przeszkadza" :P

zapytaj jej czy aby dobrze sie czuje?

niee, takich nie :-) ona to robi hmmm subtelnie (np kwaśna mina kiedy mówię że nie dosięgam do tej półki po piwo) więc trzeba zagrac bardziej szprytnie :-P na dodatek jest dosłownie z 5-7 cm wyższa ode mnie i uważa się za wysoką

Twoja koleżanka ma chyba problemy z akceptacją własnej osoby. Jeśli czuje się taka niska to niech nosi wysokie obcasy, ale niech da żyć innym ...

To po prostu ignoruj. :)

to że ma problem to wiem. ale ja np KOMPLETNIE nie mam z tym problemu. mam inne kompleksy jak juz ;-) a ona próbuje mi wmówić że jednak powinnam też liczyć każdy cm jak ona

Ale co masz poradzić niby,że masz taki a nie inny wzrost. To nie od Ciebie zalezy, a ona wyśmiewa sie tak jakby to byla niedoskonalosc to 'zlikwidowania'

nie wiem...miedzy kobietami chyba rzadko jest jakaś prawidziwa przyjażń, często zawiść, zazdrość itp