Zaproponowałam randkę nieatrakcyjnemu mężczyźnie i chyba się przestraszył

Nigdy nie zwracałam uwagi na wygląd mężczyzny, bo co jak co ale facet nie musi być ładny ;) Sama jestem atrakcyjna, podrywają mnie bardzo przystojni meżczyźni, ale wydają mi się niezbyt ciekawi, rzadko zdarza się porozmawiać z kimś interesującym a ten mężczyzna mnie kompletnie urzekł swoim charakterem, spokojem i osobowością. Jest wysoki i ma ładną sylwetkę, ale każy kto słyszy że mi się podoba przeciera oczy ze zdumienia i uznają to za żart. W każdym razie postanowiłam zrobić krok, bo nie było szans na ruch z jego strony i zaproponowałam mu drinka a on zrobił bardzo zdumioną/przestraszoną minę, zamilkł na dłuższą chwilę i odmówił grzecznie, stwierdzając że nie może z niezależnych od niego powodów - obowiązki. Co potwierdziło się chwilę później. Był bardzo miły, kulturalny, ale widać było, że zawstydzony. Nie wiem co dalej.. Odpuścić sobie go i dać spokój? Chyba nie ma sensu się teraz koło niego kręcić skoro odmówił. Dopuszczam myśl, że mogę mu się najzwyczajniej nie podobać, ale wnioskując po mowie ciała nie jest to prawda. Nie będę też za nim latać, bo i tak zaproszenie na drinka nie było w moim stylu, zazwyczaj to ja jestem adorowana, no ale co robić... ?

Jak nie jest skonczonym idiotą i podobasz mu sie, moze sprobuje zrobic jakis maly kolejny krok. Jesli mu sie jednak nie podobasz, to pewnie tego nie zrobi. Wiesz, moze byc tak tez, ze moze uznal to za zart jakis, lub ze chcesz sobie zniego zrobic akies jaja. Kto wie, co komu w glowie siedzi :)

Hmm dziękuję za odpowiedź :) Też pomyślałam, że może nie zrozumiał moich intencji i np. uznał to za jakąś sprawę biznesową. Kobiety go chyba nigdy nie adorowały, bo mimo tego że nie ma już 20 ani 30 lat to nie umiał się odnaleźć w tej sytuacji. Szkoda, mam nadzieję, że jak przeczyta to jakiś nieśmiały mężczyzna to będzie wiedział na przyszłość, że jeśli już kobieta decyduje się na taki krok to nie ma co za dużo się zastanawiać :)

up

wystraszyl sie bo jesli jestes bardzo atrakcyjna to pomyslal sobie ze to nie jego progi

ta,atrakcyjna dziewczyna na forum dla pasztetów buhahahahaha jakaś kretynka się nudzi,marzy i wymysla bzdury,a gawiedż prywmitywna łyka wszystko byle sobie popisac i czas zabić:-D

Też zauważyłam, że do nieatrakcyjnych i nieśmiałych niehumanitarnie jest sie odzywać, a co dopiero proponować RANDKĘ :D Kilka razy jako osoba bardzo rozmowna rozpoczęłam rozmowę z byle jakim facetem np z totalną sierotą stojącą samotnie pod salą wykładową, tak po prostu żeby pogadać :) i tej paniki w jego oczach nie da sie opisać :D a nic mu nie zaproponowałam, zresztą bałabym sie że mi tam zejdzie na zawał :D i jeszcze kilka podobnych sytuacji bylo, zawsze to samo :p panika w oczach, język sie plącze, zimny pot na czole :D aż strach zwyczajnie po ludzku zagadywać :p

ja do mojej żony też długo nie startowałem bo uznawałem to za wysokie progi. Jakoś tak się stało że ma prywatce trochę potańczyliśmy. Potem kino,kawiarnia i spacer. Potem się okazało że czekała na mój ruch.

i teraz małzonka jest pewnie szczęśliwa że ma przyyeba przesiadującego na babskim forum:-D idz do psychiatry bo on od dawna też czeka na twój ruch

ty gościu wyżej nie wpie rdalaj się jak nie masz bladego pojęcia. A zaglądam tu bo poza takimi p****ami jak ty,którym wstyd się ujawnić,są jeszcze osoby bardziej wartościowe z którymi można normalnie porozmawiać.

Nie ma co zwracać uwagi na trollowanie :O Co mogę zrobić dalej? On naprawdę wydawał się spanikowany, myślałam nad tym żeby jakoś z uśmiechem nawiązać do tej sytuacji przy nastepnym spotkaniu, żeby wiedział że to nie był żart, ale nie wiem czy jest sens z nim rozmawiać.

Nie ma co zwracać uwagi na trollowanie :O Co mogę zrobić dalej? On naprawdę wydawał się spanikowany, myślałam nad tym żeby jakoś z uśmiechem nawiązać do tej sytuacji przy nastepnym spotkaniu, żeby wiedział że to nie był żart, ale nie wiem czy jest sens z nim rozmawiać.

pewnie wasze zony i tak jak poczwywd**y wygladaja buhaahahaha

bo co jak co ale facet nie musi być ładny Dla ciebie chyba. Co jak co, ale chemia to podstawa, bez pożądania fizycznego nie ma seksu.

Jak dla mnie jest to niecodzienne i nienaturalne. Więc dlatego się zdziwił Dwa jeśli kobieta mówi, że dla niej wygląd się nie liczy to łże w żywe oczy.

Nie mówię, że nie jest pociągający, dla mnie jest bardzo, ale jeszcze nie spotkałam zadnej innej kobiety, która uznałaby go za atrakcyjnego ;)

Ja jestem nieatrakcyjny a ładnych kobiet się nie boję bo niby co w nich strasznego :D

KingaStefankaFanka Ty masz z nich ubaw, a nie pomyślałaś co jest przyczyną takiego stanu rzeczy, dziwnych, stresowych, lękliwych reakcji, chorobliwej nieśmiałości, zaburzeń interpersonalnych, obezwładniającego strachu, paniki, być może w przeszłości byli maltretowani psychicznie przez rodziców, prześladowani przez swoich rówieśników ? Nic nie dzieje się bez powodu, ale najłatwiej śmiać się z drugiego człowieka.

O gustach i guścikach się nie dyskusuje. On ma klasyczną reakcje obronną jak każdy grzeczny typ. A jak wiemy dziewczyny wolą typ drania. Mechanizm obronny jest klasyczny. Dlatego nie ma sensu zaczepiać takich dziewczyn. Kilka razy w życiu usłyszał kilka rzeczy niemiłych od takich lalek chamowatych, miał kompleksy i to zapada w psychice. Później zamienia się w reakcje obronną aby nie tracić czasu na takie osoby. To inne światy. Grzeczni faceci zasługują na podobne kobiety, czyli szare myszki. Bo dziewczyny nie lubią takich. Tacy faceci zyskują na wartości tylko na końcu. A żaden facet nie chce być ostatni niezależnie czy grzeczny czy ten drań

co strasznego? to, ze daja kosza takim jak ty

To co, ten kto nie ryzykuje ten się nie oparzy ale i też nie zje dobrej jajecznicy . Odtrącenie to żaden wstyd, to że dziewczyna powie coś złośliwego obraźliwego to nie powód do samoumartwiania, można jej odpowiedzieć tym samym :D

Nie zgodze się, że 'Męska rzecz' ma się bać takich kobiet. Prędzej ma to w d**e, krótko mówiąc zwisa mu to kalafiorem. Bo to z wiekiem normalne u mężczyzny

DOautorki: Trzeba go było uspokoić:) Powiedzieć np:słuchaj nie obchodzi mnie, ze jesteś brzydki. ładnychmogę mieć na pęczki ale znudzili mnie a poza tym są miliony takich lal jak ja a ja chcee być wyjątkowa:) Więc choidź paszczurku ibądxmy oryginalni;) ­ Wtedy na pewno bysie otworzył:D

haha, nie no w tedy to by się tak otworzył, że aż by mu kopara opadła :P

Wiadomo że jak się ma lat 17 albo 20 i daje kosza koleżanka na studiach albo z liceum to człowieka dołuje ale to takie tam pierwsze miłości i rozczarowania, z czasem bierze się co daje los, a kobiety mogą dać mężczyźnie wiele radości :D

No zgodze się z tym, że później podchodzi się do takich rzeczy bez emocji. Bo to już nie jest miłość, nie przeżywa się tego. Ale grzeczni faceci, zwłaszcza ci któzy doświadczyli samotności w najważniejszym etapie życia, czyli w tym młodszym. To później u nich jest jak w piosence Elektrycznych Gitar, w któych pada tekst "Kiedyś ci minie" i coś w tym jest. Jak mówiłem, żaden facet nie chce żyć ze świadomością, że osoba któą wybrał tzn kobieta. Była za młodu niemoralna.

Emocje są zawsze tyle tylko że człowiek się przyzwyczaja do porażek z wiekiem, a potem to już kapcie i telewizor

No pozostaje mi tylko przyznać ci racje. Tak to w życiu już bywa, póżniej przeżywa się już wszystko inaczej. To już nie jest to samo. Szkoda :|, nigdy nie przeżyje już zakochania. No ale cóż może w innym zyciu...

Czyli paradoksalnie bycie atrakcyjną skazuje mnie na nieciekawych mężczyzn? :/ On jest sporo starszy ode mnie, więc jeszcze pomyślałam, że może uznał to za jakąś propozycje sponsoringu... no nie wiem już sama :/ Nie wydaje się zakompleksiony, bo jest spełniony zawodowo, ale jakby sprawy z kobietami zeszły u niego na dalszy plan, pewnie dlatego że wie, że nie ma zbyt wielkich szans. Nawet jak przyjaźni się z kobietami z pracy to są one około 40stki i mają facetów lepiej wyglądających od niego, on jest takim szanowanym typem, który ma swój świat. Nie wiem jak do niego dotrzeć, nie wiem czy próbować dalej. Bardzo rzadko się widujemy i sama już nie wiem czy to strach i wtedy warto może się postarać i pozabiegać o niego czy może mu się nie podobam a wtedy zrobie z siebie idiotkę, poza tym latanie za facetami to nie w moim stylu, zawsze miałam wszystko w tych sprawach podane na tacy, mężczyzni trochę mnie rozpieścili pod tym względem.

Nie dziwie się że cie rozpieścili to schematyczne.Ale to można długo opisywać. Tylko nie wiem po co. Musiałabyś coś więcej powiedzieć. Między innymi jaka różnica wieku ile masz lat i ile on ma ? Co o nim jeszcze wiesz ?