Moj facet a wogole sie mna nie interesuje

Witajcie,prosze poradzcie mi bo ja juz nie wiem co robic?! moj facet ma 31lat ja 28 i nasz zwiazek od praktycznie dwoch miesiecy wyglada tak on rankiem napisze co u niego jak sie czuje itp.nie zapyta nic co u mnie itp. odpisze mu grzecznie ze sie ciesze i wogole i milego dnia mu zycze i cisza cisza do wieczora kiedy on pisze ze jest w garazu i robi to i to i dobrej nocy mi zyczy. Wczesniej tak nie bylo, bylo sielankowo, ja sie staram moze za bardzo a moze nie powinnam moze to olac zdystansowac sie? To moj pierwszy taki zwiazek i naprawde nie chcialabym go zapszepascic jestesmy razem od prawie dwoch lat ja wiem ze on ma teraz problemy i mowi ze go to przytlacza a ja...wogole nic sie nie interesuje ja zabiegam ja wspieram ja pomagam a nawet prostego dziekuje nie powie. Widzielismy sie ostatnio po 3 tyg.byl o taki fakt przytulal calowal ale ja zachowalam dystans bo ja nie rozumiem, rozmowy z nim skutku nie przynosza-to potem z pretensjami wielkimi do mnie ze nieczula jestem do niego...i co ja mam zrobic,by bylo jak dawniej? Prosze poradzcie!

Prosze o porade.

twój facet to manipulant, chyba masz syndrom ofiary nie odzywa się,zaniedbuje cię? zablokuj go na całej linii chyba że chcesz cierpieć,to cierp,wyczekuj Tadka latka

ma mamę? to może on poszukuje mamuśki?

czyli na dystans nie odzywac sie milczec a jak zacznie normalnie zabiegac interesowac sie znaczy ze mu zalezy?

tak mieszka z rodzicami czyli co ja mam zrobic zdystansowac sie milczec obserwowac a jak mu faktycznie zalezy zacznie inaczej postepowac?

Można uznać temat za zamknięty okazało się że mój facet chciał tylko cumshota a ja wcześniej tego nie chciałam... teraz tworzymy szczęśliwy związek a ja jeszcze nie umyłam twarzy buziaczki dla was kochani

ZapSZepaścij ten związek .

nie podszywaj sie!

dlaczego mam zapszepascic? zalezy mi na nim

marta,to kto jest kto? nie mogę połapać się

ja, co ja mam zrobic? zamilczec bo rozmowa z nim nic nie da, poradzcie prosze kocham go przeciez tak cudownie nam bylo

tam wyżej ktoś wypisuje głupoty podszywując sie pod mój nick! chyba tak zrobie bo czuje że jemu na mnie nie zależy... macie może jakieś inne metody na takich jak on?

moja droga,nie szanujesz się facet dyktuje warunki a nie ty faktycznie jesteś jego narzędziem w ręku

wygląda,ze facet gra na dwa fronty,a może ma jakiś nałóg? zablokuj go!!!

to jak ona gra na dwa fronty to ja zagram na cztery, o! a może jakoś inaczej, pogadam z nim wytłumacze mu że to nie moja wina tylko wszystko jest jego winą a potem będe smutna bo on zrobi awanture...

kobiety drugiej nie ma to wiem na tysiac procent a czy to cos da ku lepszemu jak go zabklokuje? jaka ja mam byc teraz odpisywac ja pisze jeju nie wiem zdesperowana jestem co robic by bylo jak dawniej aby interesowal sie zabiegal

nie podszywaj sie! gosc- to co ja mam zrobic? jak go zablokuje da to cos ku lepszemu? odpisywac jak on pisze o nic nie pytajac tylko swoje sprawy piszac mi jejku nie wiem chcialabym by bylo jak dawniej by zabiegal interesowal sie

a czemu jestes taka glupia i probujesz robic jakieś gierki, podchody nie wiadomo co.. usiadz z nim pogadaj wytłumacz mu jak ty to widzisz i jak on to widzi a nie probujesz cos ugrac a potem sie dziwisz ze on sie denerwuje tak sie nie robi z facetami pomysl troche

miałam takiego i wierzyłam w jego kłamstwa,bo chciałam,bo kochałam wyciągałam rękę na zgodę tak jak ty,by znow nastąpiło zaniedbanie i znow bajeczki,bo...łykałam spaliłam wszystkie mosty za sobą,już wkrótce okazało się,ze miał dwa zycia spotkałam naprawde cudownego partnera, na samą myśl o tamtym,wstydzę się,że byłam taką idiotką

on nie rozumie tego ze chce z nim porozmawiac a jak juz cos to mowi no teraz juz taki jestem musisz zrozumiec i co tu zrozumiec jak wogole sie nie interesuje mna tylko swoje i swoje...

wiesz.. jak sie cos zdobedzie to juz sie przestaje o to walczyc. To bylby swietny pretekst do tego zeby zaczac z kims flirtowac zeby on poczul sie zazdrosny jeżeli jesteś do tego zdolna to prosze bardzo ale wątpie żeby przez całe życie on sie za tobą uganiał jak nastolatek nie zrozum mnie źle bo nie mówię że ma sie nie starać ale bez przesady chyba nie myslisz ze bedzie sie tak zachowywał jak przez pierwsze tygodnie, miesiące znajomości ludzie sie zmieniają na lepsze/gorsze ale nie o to w tym chodzi chodzi o to zebyscie razem współgrali

Rozmowa tez nic nie da.Znam typa,który patrzył w oczy i zaprzeczał wszystkiemu,wściekał się,ze jakim prawem wymyślam,posądzam,ustawiam jak sudenciaka.Odizolowałam się na 1 m-c,dopiero wtedy zaczął uczyć się na własnych błędach,ho ho ale zabiegał,wręcz narzucał się,teraz jest dobrze fFceta trzeba sobie wychować.

Bez przesady! Olej go.Czy masz aż tak niskie poczucie wartości,ze zabiegasz o kogoś,kto ma to gdzieś?

MM tez był taki zarozumiały i chciał górowac nade mną. Jak jeden cudo facet poprosił mnie do tańca,a potem jeszcze jeden,jeszcze jeden,to skruszał.Ja też mam duże mniemanie o sobie,a jakże.