Egipt chlubą i słowa się wypełniają

W Egipcie płoną koptyjskie kościoły. Egipscy chrześcijanie są wystawieni na próbę. Ale ją przetrwają, bowiem wypełnia: " W owym dniu stanie w ziemi egipskiej ołtarz Pana i słup pamiątkowy Pana na jego granicach. I będzie znakiem i świadkiem Pana Zastępów w ziemi egipskiej, gdy będą wołać do Pana z powodu gnębicieli, wtedy pośle im wybawiciela; on ujmie się za nimi i wyratuje ich. Wtedy objawi się Pan Egiptowi i Egipcjanie poznają w owym dniu Pana, i będą przynosić ofiary krwawe i ofiary z pokarmów, i będą składać Panu śluby i spełniać je. A gdy Pan będzie smagał Egipt, smagał i leczył, wtedy nawrócą się do Pana, a On da im się ubłagać i uleczy ich. W owym dniu prowadzić będzie droga z Egiptu do Asyrii: Asyryjczyk uda się do Egiptu, a Egipcjanin do Asyrii, i Egipcjanie wraz z Asyryjczykami będą służyć Panu. W owym dniu będzie Izrael jako trzeci razem z Egiptem i Asyrią błogosławieństwem na ziemi, którą pobłogosławi pan Zastępów, mówiąc: Niech będzie błogosławiony mój lud Egipt i dzieło moich rąk Asyria, i moje dziedzictwo Izrael! " Izajasza 19:19-25 Podobnie syryjscy i irakijscy chrześcijanie są zepchnięci na margines (kościół chaldejski), jak i chrześcijanie żydowscy (żydzi mesjańscy), którzy przez talmudystów są szykanowani. Zatem słowa się wypełniają...

up

LECZCIE GO !!!

a wy dzieci i przyjaciele kłamstwa prawdy nie zagłuszycie!!! Nie uda wam się to!!!

rok temu juz o przesladowaniach Koptów było głosno a ty teraz sie obudziłes

Wiedziałem wcześniej, ale teraz założyłem temat...

Powinny być protesty przed polskimi meczetami przeciwko tragicznej sytuacji chrześcijan w Egipcie.

Takie protesty nic by nie dały. Polscy muzułmanie i tak by pewnie puścili parę, że odcinają się od bractwa muzułmańskiego. Co ma być i tak będzie.

Gdyby po kilka tysięcy ludzi protestowałoby przed meczetami w Warszawie czy Gdańsku, poszłoby to w świat.

To by nie miało sensu. Egipt jest wystawiany na próbę, jak Asyria i Izrael... Cała ziemska polityka jest zepsuta...

To jest niesamowite, że to wszystko się powoli wypełnia :)

czyli koniec jest blisko? pytam serio.

Może nie aż tak blisko, ale coraz bliżej. Poza tym nikt nie zna konkretnej daty...

fajnie. naprawdę się cieszę. :)