Zradzona przez partnerke

No coz, nigdy nie myslalam ze to zdarzy sie ponownie, a jednak Jestesmy juz ze soba prawie 3 lata... Tak jestesmy lesbijksmi no i co z tego?!? Bylam mezatka i co mi z tego wyszlo?? Bita codziennie nigdy nic nie warta w koncu zdradzona przez wspanialego meza !! Zawsze uwazalam ze kobiety to lepsza przyszlosc. W koncu odwarzylam sie i wyszlam z cienia!! Zawsze wolalam kobiety ale przeciez w tej glupiej polsce to nie wypada!!! Mieszkam w anglii od 10 lat i nareszcie czuje sie wolna no i czuje sie soba!!! Myslalam ze dziewczyna z ktora sie zwiazalam to najlepsza rzecz na swiecie!!!! Klocilam sie o nia ze wszystkimi... Coz to milosc co nie!? Powiedziala mi ostatnio ze przespala sie ze swoim przyjacielem, ze to tylko sex i ze to dlatego bo ja nie mialam ochoty na zadne czulosci!!!! Czulam sie jakby ktos wbil mi noz w plecy.... Sama ja popchnelam do tego ale czy powinna? Przebaczylam ale nie zapomnialam... Nigdy nie zapomne.... Teraz on przesyla jej wciaz smsy mimoze wie ze jestesmy razem noz kucze!!! Nie moge zaufac!! Spawdzam i zastanawiam sie wciaz co i jak?! Kocham ja z calego serca... Co robic?!?