Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie dla kadrowca

Polecane posty

Gość gość

mam pytanie dla kadrowca, czy jest tu ktoś kto sie zna na prawie pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja zona jest obecnie na urlopie wychowawczym, jest w ciazy i na koniec sierpnia ma przewidywaną date porodu. Czy jako ojcu należą mi sie cześć urlopu macieżyńskiego i urlop rodzicielski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ktos wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli dobrze kojarzę to ona musi wykorzystać obowiązkowo 20 tygodni podstawowego i 6 tygodni dodatkowego. Co daje 26 tygodni dla niej. Pozostałą częścią tj 26 tyg. możecie się podzielić wg uznania. Upewnij się jeszcze w firmie jak to wygląda w praktyce. Niezależnie od tego Tobie się należy 14 dni urlopu ojcowskiego i 2 dni okolicznościowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zes trafil z tematem na dzial jak kula w plot:o zonka nie moze zadzwonic do siebie do dzialu kadr? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żona pisze czesto na tym forum tak grzebałem, a moze znasz jakies forum kadrowe, ona juz nie pracuje bo rozwiazali znią umowe, tylko na wychowawczym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj, to jak rozwiązali z nią umowę to raczej macierzyńskiego nie dostanie. Ważne są szczegóły- tzn. czy ma przedłużoną umowę do dnia porodu? Bo inaczej nie mogłaby być na wychowawczym. Wg mojej oceny tak to wygląda. Zadzwoń o ZUSu i spytaj co w tej sutuacji. Normalnie jak kobieta jest w ciązy i rozwiązują umowę w dniu porodu to macierzyński wypłaca ZUS, a z pracodawcą się umowa rozwiązuje. W sytuacji wychowowawczego może być podobnie. Pytanie jest bardzo nietypowe, specjalistyczne, wymagające przewertowania ustawy. A tego za darmo Ci nikt nie zrobi ;) Chyba że ktoś był w podobniej sytuacji i podpowie. A najlepiej zadzwoń do ZUSu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×