Nocuję dzisiaj sama w domu i boję się jak cholera

Mój facet wyjechał załatwić jedną sprawę do swojej mamy (inne miasto), a moi rodzice są na wyjeździe. Mieszkamy w domu pod miastem i nie ma żadnych sąsiadów niedaleko, dopiero dalej są. Proponowałam koleżankom żeby nocowały u mnie ale żadnej nie pasuje. Boję się jak cholera, mam zbyt bujną wyobraźnię chyba, boję się duchów a nie ludzi, jeszcze się niedawno naczytałam i nasluchałam jakichś historii. W domu wprawdzie jest ze mną pies i kot ale to jedyne towarzystwo....Boże ja chyba oszaleję dzisiaj, co mam robić, boję się nawet zejść na dół......już dawno sama nie nocowałam, niepotrzebnie się naczytałam rożnych rzeczy....jak ja dzisiaj zasnę?

ahahahah ty tez przesluchalas to nagranie z innego tematu? xdd mam to samo!

heh...no owszem :O kurde ale ja na serio oszaleję, stara kopa jestem 24 lata....a boję sie jak dziecko, co ja mam zrobić ze sobą dzisiaj? To nie tylko to nagranie, jeszcze osłuchałam się ostatnio opowieści, nie wiem chyba nie pójde w ogóle spac....ale to chyba jeszcze gorzej. Boję się nawet iść na doł wziąć prysznic :O nie wiem co mi się dzieje, zachowuję się jak nie ja :O

To jest NORMALNE zjawisko. Ja mam tak za każdym razem, kiedy pod wieczór obejrzę jakiś horror, przeczytam jakąś paranormalną historię itp. Nawet 2 dni temu miałem taką akcję i też do 4.00 nie spałem.

dom jest ogromny! moi rodzice tutaj na codzień mieszkają, a ja ze swoim facetem przyjechałam pilnować domu bo oni są na wakacjach. Teraz facet musiał pojechać do swojej mamy.....kot jest rodziców, a pies mój...myślałam że z nia będzie mi raźniej, ale nic z tego....jeszcze pasowałoby na spacer z nią pójść ale leje w gacie na sama myśl :O i nie wiem jak zasnę w ogóle....sory że piszę jak potłuczona ale na serio boję sie

Zaproś miłego kafeteriusza niech śpi w tym dużym domu

wytłumaczcie mi poco wy oglądacie i słuchacie tych wszystkich strasznych historyjek, skoro później tak się boicie? Ja wiem, że też bym się bała dlatego profilaktycznie unikam "strasznych" tematów. Zresztą ja się czasami boję, chociaż niczego strasznego nie słucham i nie oglądam:o

smutna taka....wiem głupia jestem jak but :O to teraz mam :(:(

idiotki. nie ma czegos takiego jak duchy. radze ogladnac jakas komedie i isc spac

Cholera jasna ludzien przed chwilą słyszałam jak coś spadło na podłogę chyba w kuchni, matko strasznie się boję tylko nie piszcie zaraz że to prowo TO NIE JEST PROWO.... ludziska no zaraz zawału dostanę chyba jak sie opanować? co to było? to nie był kot bo on jest na polu, a sunia u mnie leży. co to mogło spaśc?

Do autorki: Nie bój się. Dla pocieszenia powiem ci, że ostatnio za namową kumpli spróbowałem całkiem sporej ilości meskaliny. Miałem tak koszmarne halucynacje, że ledwo mogli mnie utrzymać. Nigdy w życiu się tak nie bałem, więc Twój wieczorny problem to dla mnie pikuś xD

co mam zrobić? iść na dół i sprawdzić co to było czy nie? to był odgłos jakby coś drewnianego spadało na podłogę

ja tam wiem tylko ze po calym kraju grasuje zboczenic i wlamuje do domkow na odludziu:O

teraz juz wiadomo ze to prowokacja...

hahaha dobre ! ja niedawno 2 tygodnie siedziałam sama w domu bo rodzice wyjechali ... W akademiku tez nie raz siedze sama jak koleżanki wyjadą...a tu gdzie mieszkam to duży dom

a bardziej obawiałams ie jakis typków co sie krecą po mojej okolicy , proszą o pieniądze , pełno tu takich ... ale jakoś żyje