Nowa dziewczyna a sprzątanie prace domowe itp

Hej! Jestem z nową dziewczyną, ok 2 miesiące.... pare razy ona u mnie nocowała, ja u niej... Ostatnio coś marudzi, że jej mało pomagam przy pracach domowych... Nie wiem, może poprzednia mnie rozpieściła... Dzisiaj odkurzyłem jej całe mieszkanie, schody, obrałem ziemniaki (kartofle), nakryłem stół, wytarłem kurze z parapetów, wyczyściłem Domestosem muszlę klozetową... Z samego rana jeszcze jej wymasowałem stopy i nabalsamowałem... Ale chyba nadal niezadowolona... Ja mam 28 lat, ona 26... Może jej były bardziej jej pomagał (jej były miał 45 lat), a moja była 19... Sam już nie wiem... Może inne przyzwyczajenia ?

jeżeli będziesz tak sie zachowywał to ona zacznie cię wykorzystywać rozumiem pomóc jej ale praktycznie z tego co napisałeś odwaliłeś całą pracę za nią. więc nie daj się bo zrobi z ciebie służącegom Pomoc owszem ale w rozsądnych granicach

Znaczy wlales trochę domestosa do muszli, tak?

Pierwszy raz cos w chacie zrobil i zaraz musial temat na kafeterii zalozyc. Prowo albo debil-ciota.

Dlaczego wyjasniles, ze ziemniaki to kartofle:P?

daj spokój to typ księżniczki jakich pełno jej chata to niech sprząta sama ty masz swoje lokum.

Moze jej byly to tata Twojej bylej;dddddd?

Jej były nie może być tatą mojej byłej bo mojej byłej ojciec miał 36 lat... Btw. tak, polałem muszle domestosem i po 10 min spłukałem... W sumie ona zrobiła obiad i deser... Jak jest ona u mnie to mi zmywa naczynia... Sam nie wiem, może to podział prac domowych. Głupio by mi było leżeć a ona by sprzątała i robiła obiad...

Polak muszle,

dogadajcie się i trzymajcie ustalonych zasad - to pozwoli uniknąć nieporozumień. Nigdy nie buduj nowego związku w oparciu o stare przyzwyczajenia - wszystko wymaga pracy i chęci ;)

Ważne, żeby się dogadać...

Wstretne reklamy!!!!!!!!!!!!1