Kocham kobietę a jestem z facetem

Witam , mam 23 lata od 4 lat z chłopakiem w zwiazku, mozna nawet rzec ,że poważnym związku. Mieszkamy razem we wspolnie kupionym mieszkaniu. Od kilku lat zauwazylam ze podobaja mi sie dziewczyny.. W tajemnicy przed NIM poznalam kilka na czacie.. Z jedna dosc dlugo pisalam tzn sms, gg rozmawialysmy przez tel.. Po kilku miesiacach spotkalysmy się u mnie.. On wyjechał a Ona spedzila u mnie tydzien i powiem Wam to byl NAJWSPANIALSZY tydzien w moim zyciu.. Brakuje mi jej bo wiadomo ON o niczym nie wie i moj kontak z NIA jest teraz ograniczony.. Boję się co bedzie dalej..

zakończ to z nim i nie oszukuj go jeśli masz choć namiastkę kręgosłupa moralnego tyle w temacie.

Gdyby to wszystko było takie proste..

jest proste jesteś uczciwa mówisz prawdę i chłopak układa sobie życie z inną dziewczyną lub jesteś oszustką zdradzasz dalej chłopaka na boku, on o niczym nie wie, czyli jest dla ciebie śmieciem.

Była już kiedyś sytuacja gdy chciałam zebysmy się rozstali.. ale to był jeden wielki koszmar.. Chcę być z Nią bo to wlasnie przy Niej czuję się dobrze.

Czasem trzeba przeżyć koszmar by móc budować szczęście. Nie jesteś heteroseksualną kobietą musisz mu to powiedzieć, jeśli coś dla ciebie znaczy lub znaczył to nie pozwolisz by żył w kłamstwie. Im szybciej zrozumie tym lepiej. Napewno ułoży sobie szczęście na nowo z inną kobietą a i ty na tym skorzystasz.

Kazdy z Was ma racje, bo i ja w tym wszystkim się męcze.. Nikt nie wie o mojej sytuacji..

Czas na chwilę prawdy, to będzie trudne i dla ciebie i dla niego ale to będzie najlepsze dla was wszystkich. Powodzenia.

Marzenie by znależć choć odrobinę odwagi i przyznać się do wszystkiego jest tak dalekie od spełnienia..

niczego nie zmieniaj.z kobietą to nie taka zdrada jak z facetem.jedź na dwa fronty.

Moim zdaniem zdrada to zdrada i nie wazne z kim.. Z reszta nie o to tu chodzi.. Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że nie mogę sie z nia obecnie spotykac.

Masz rację zdrada to zdrada. Musisz znależć w sobie tą odwagę bo inaczej będziesz skrupulatnie niszczyć życię nie tylko sobie ale także jemu.

W tym wszystkim jest rowniez ONA , ktora czeka na jakikolwiek ruch z mojej strony. Ech.. zycie potrafi dać w kość w najmniej oczekiwanym momencie.

przecież z kobietą to nie zdrada. nie produkuje spermy która ma na ciebie wpływ.

Mimo wszystko nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia czy to zdrada z facetem czy kobieta i to i to = zdrada.