Problem z rybkami pomocy

Mam problem znajoma poprosiła mnie aby podczas jej nieobecności zaopiekować się dwoma rybkami każda jest w oddzielnej kulce akwarium. Miałam im codziennie dać troszkę pokarmu i jakby woda robiła się mętna to mam podmienić im tę wodę tzn.2 do 3 zostawić a 1do 3 dolać świeżej. Niby wszystko ok. proste jak drut. Jej nie ma parę dni a ja już nie wiem co robić bo jak zobaczyłam te kulki to mają jakieś 18 cm średnicy w najszerszym miejscu i oczywiście wys. też18 (w końcu to kula) w środku mają trochę kamyków, muszelek i plastikową roślinkę. Te ryby nie mają za bardzo w czym się poruszać. Na drugi dzień woda już była mętna że masakra. Postanowiłam więc w panice że przełożę te rybki na czas nieobecności koleżanki do 2 dużych 5 l słojów, oczywiście wlałam im tę ich wodę i dolałam świeżej do połowy słoika no może ciut mniej. To było dwa dni temu ale dzisiaj widzę że woda już jest mętna i trochę śmnierdzi więc dolałam im świeżej do dwietrzecie słoika. Może za dużo karmy im daję?

Chociaż uważam że nie daję im dużo szczyptę każdej raz dziennie. Dodam że jedna rybka jest złota chyba głupik a druga czarna może welonka ale nie znam się kompletnie na tym więc mogę się mylić. Jak często podmieniać im tę wodę i czy to żle że śmierdzi i jest mętnawa czy to norma. Jak mam to poznać czy już jest żle. Boję się że zdechną mi te rybki bo znajoma wraca 31 sierpnia. Pomocy błagam bo już nie śpię po nocach przez te ryby.

Up

Up

a koleżanka nie ma filtra?

nie trzymaj na słońcu jeśli sypiesz mało karmy to powinno być ok a jak koleżanka wróci to powiedz jej, że trzymanie rybek w kuli strasznie je męczy, jest mnóstwo artykułów na ten temat.. powinno być akwarium, z filtrem, grzałką i przede wszystkim NIE KULISTE. ja kiedyś miałam bojownika w kuli, teraz mam już w akwarium.. na czas wymiany wody można go było normalnie przełożyć np. do szklanki, wymyć tą kulę i kamyczki i potem wlać czystej wody (najlepiej jak trochę odstoi, ale i taka prosto z kranu dawała radę). tyle że bojownik to w ciężkich warunkach daje radę nawet, nie wiem jak welony.

Koleżanka nie ma filtra i to też mnie martwi czy się nie poduszą?

Nie powinny, bo woda z kranu jest natleniona i dlatego poza zabrudzeniem ja wymieniasz.sproboj robic to metoda ze odlewasz trochę(tylko uważaj na rybki) i dolewasz nowej.Mozesz dawac troche mniej karmy.

I nie panikuj tyle ja kiedyś w dużym słoiku trzymałem rybkę przez chyba rok a nie miałem wtedy wogóle pojęcia jak ją hodować.Po roku ją wypuściłem do jeziora, żeby nie było:)

Dziękuję wszystkim trochę mnie uspokoiliście bo już zaczęłam zerkać na strony zoologiczne ile kosztują te rybki w razie jakby jednak zdechły. Wielkie dzięki wszystkim :))

raczej nie zdechna. jesli kolezanka nie miala filtra wczesniej to jakos daja rade (chociaz oczywiscie lepiej zeby byl...) te rybki przez jakis czas daja rade bez filtra, nawet jesli wczesniej byl.