na dyskoteke sama

czesc dziewczyny jestem samotna osoba nie mam chlopaka ani zadnych znajomych a o kolezankach to juz nie wspomne moze dlatego ze jestem bardzo niesmiala cale wolne weekendy przesiaduje w domu i juz powoli od tego wariuje jak myslicie isc sama na dyskoteke, napic sie jakiegos piwka, byc moze poznac kogos ? a wy czy chodzicie sami na dyskoteki??

halo ????

a z kad jestes??

samej na dyskotekę? trochę bym się obawiała, niebezpiecznie jest, możesz zostać zgwałcona, ktoś ci doda pigułkę g****u do napoju itd.

jestem z malej miejscowości prawie 23 tys. ludnosci, jak juz cos kupuje to trzymam caly czas w reku odstawiam gdy juz nie chce badz skoncze do konca, nie wiem co mam robic, w domu szalu dostaje juz powoli

no bo to mozna oszalec i sie zanudzic

A ile masz lat? i w jakim województwie mieszkasz?

mam juz 23 lata zachodnipomorskie przeprowadzialm sie tu ok. 3 lat temu mialam jedno kolezanke z ktora wychodzilam praktyczne co weekend ale wywinela mi pewien numer ze omijam ja szerokim lukiem ( lekko mowiac niezrownowazona psychicznie jak sie okazalo), poznalam ja w swojej starej pracy, tu gdzie pracuje obecnie mam tylko dwie dziewczyny, jedna juz mezata i dzieciata po trzydziestce, druga - szkoda gadac ;(

A np. jakbyś zabrała kogoś z rodziny (kobietę) w podobnym wieku (np. kuzynkę) i byście poszły na tą dyskotekę i zapoznali nowe osoby. Może to i głupie, ale można spróbować.

wiem jak to jest byc samotna . -masz ochote wyjsc na glupi spacer nie ma z kim -na piwo nie ma z kim ! -na zakupy nie ma z kim -na impreze nie ma z kim -powygłupiac sie nie ma z kim -popieprzyc o glpotach nie ma zkim zostajesz tylko ty i glupie mysli sam na sam ! smutne !

kuzynke mam i mieszka drzwi obok, ale jej nie ma caly czas bo studiuje i w innym miescie w akademiku mieszka, teraz wakacje to pracuje nad morzem, czasami sa wypady siostra z mezem brat z zona no i ja na dolepke ( wszyscy przed 30 ) ale siostrze sie juz dzidzia urodzila i tez za bardzo nie chca chodzic

samotnosc jest straszna juz kiedys bylam tak zdesperowana, tak chcialam wyjsc na dyskoteke poszalec potanczyc ze poprosilam swoja mlodsza siostre zeby zapytala sie kolezanki ktora jest od niej starsza czy pojdzie ze mna, no i poszla tylko bylo beznadziejnie. mimo ze sie z nia znam nie mialysmy wspolych tematow do rozmow i lipa ... :(:(:(:(

to już lepiej idź do jakiegoś baru,muzeum czy na jakąś wystawę. Być może poznasz tam kogoś bardziej ciekawego niż kogoś po paru piwach dla którego głównym celem jest wyrwanie jakiejś naiwnej laski

możesz iść sama przy okazji jakiś g****ik się trafi tobie dla przyjemnosci ;-) ale poważnie może kogoś poznasz warto zaryzykować

a ile młodsza twoja siostra?? nie mozesz z nia gdzies wyskoczyc??

nie mam w swoim miescie muzeow ani innych tego typu rzeczy do baru glupio - usiade przy stoliku sama i co kazdy przychodzi z kims, z jakas grupka znajomych a ja jak ten duren sama ? na dyskotece moge postac popatrzec jak inni tancza itp. ...

siostra ma 17 lat, nie chce ze mna chodzic bo ma chlopaka z czego nikt nie jest zadowolony bo to typ spod ciemnej gwiazdy, on nie lubi mnie a ja nie lubie jego

no to lipa ! ja np.na dyske bym sama nie poszla ! bo glupio jakos tak !

tylko we mnie tez jest taki problem ze boje sie sama isc ( nie chodzi tu o strach przed np. g***tem czy cos w tym stylu) tylko jestem bardzo niesmiala i dlatego

no tak samej wyjsc na parkiet i tańcowac to kiszka . tez by mi bylo glupio .

Eweks - no wlasnie glupio tak jakos, nie wiadomo co ze soba robic

nigdy bym nie poszla na dyske sama co innego na spacer czy zakupy ale na dyskoteke to obciach,i co tam bedziesz robic?stac i pic piwo?samotna baba na dysce postrzegana jest jak szukajaca przygod,jeszcze samej tanczyc i siedziec,rozgladac sie za 'lupem"..zalosne,nigdy w zyciu

wiesz z tego co slyszałam to duzo ludzi chodzi samamu na dicho (ale to glownie faceci ) dziewczyny rzadziej .Ale to juz faktycznie trzeba byc smialym i odwaznym .

ja chyba umre praca dom praca dom praca dom i tak wkolko po co zyc skoro zadnej przyjemnosci z zycia nie ma

dużo ludzi tak zyje !

to zbyt ryzykowne, będziesz się też tam źle czuła sama, zacznij od poszukania znajomych, koleżanki z którą można byłoby się umawiać jak masz warunki i lubisz zwierzęta to może kup sobie psa, będziesz miała pretekst do wychodzenia z domu na spacery i być może poznasz innych "psiarzy" na spacerach

tak, domyslam sie ze nie jestem z tym problemem sama, ale ja juz sobie z tym nie radze ...

spróbuj na regionalnym czacie kogoś poznać, nie wiem czy się uda poznać kogoś sensownego i normalnego ale spróbować można jak masz czas i trochę kasy możesz zapisać się na jakieś dodatkowe zajęcia żeby poznać nowe osoby

mama mnie razem z tym psem z domu wyrzuci

na impreze lepiej nie idz sama ale na spacer, do kina, do galerii jak najbardziej idz moze tam kogos poznasz :)