jestem patologicznie leniwa

jestem inteligentna, szybko łapię, ale do ciezkiej cholery to nieludzki wysiłek dla mnie wziąc się za coś, nie wiem skąd to sie bierze. Najchętniej bym leżała cały dzień i nic nie robiła. Teraz zbliża sie sesja poprawkowa, a ja sie nawet nie zaczęłam uczyć :/

czuje że przeleże albo prześpie całe życie ale nie jest mi nawet specjalnie przykro z tego powodu

życie przeleżałam, ale jak patrzę ze inni sie starają a i tak gówno z tego mają, to nawet nie jest mi żal że nic nie robie. żal mi ludzi, którzy harują jak głupi a a zarabiają niewiele więcej niż byliby na bezrobotnym. ja np. jestem bardzo leniwa ale sprytna, wiem jak wykorzystac ludzi by nic nie robić, w sumie to nie wiem czy to zaleta czy wada...

taka prawda, głównie przez lenistwo wymyślono wynalazki kobiety są zazwyczaj pracowite, kują na studiach i mają dobre oceny a potem i tak sa nikim

wiem o czym mowisz, niedlugo mam poprawke w liceum z matmy i nie moge sie k***a zebrac od miesiaca zeby zaczac sie uczyc.... :O

Też jestem patologicznie leniwa, robie tylko rzeczy,które sprawiają mi przyjemność, chociaz przeleżec całego dnia też bym nie umiała,bo byloby mi nudno.

Skoro czeka cię sesja poprawkowa to widoczne nie jesteś tak inteligentna jak Ci się wydaje

W dodatku z matematyki, wstyd!

ten temat podniosl mnie na duchu :D ciesze sie, ze nie jestem sam!

to ty masz problem nie my.

lenistwo często wynika z wewnętrznego braku wiary we własne siły

pracowici ludzie to często przygłupy

"Skoro czeka cię sesja poprawkowa to widoczne nie jesteś tak inteligentna jak Ci się wydaje " a co ma inteligencja do nauki? prawda jest taka, że inteligentni ludzie przeważnie nie mają ocen 5 i 6, tylko kujonki o IQ koło 90 kują po nocach i wszystko zdają

Zgadzam sie z przedmowca, inteligentni ludzie maja czesto w okresie liceumi gimnazjum oceny 2,3 i 4 natomiast kujony maja 5 i 6 a potem na egzaminach wychodzi,ze ci inteligentni dostaja 85-90-100% a kujony po 50-75% max o czym to swiadczy?