Geje są strasznie egoistyczni i hedonistyczni

Nie przeszkadza mi ich orientacja, mam kilku kolegów z tych kręgów, ale drażni mnie nieco to, że ciągle stawiają siebie na pierwszym miejscu. Za dużo w nich egoizmu, są nastawieni na osiąganie przyjemności, życie chwilą. Inni ludzie liczą się dla nich znacznie mniej.

geje to mieszkają w apartamentach i jezdza ferrari i maja znajomości w świecie mody, ty piszesz o parówach czyli regularnych pedałach

w tym co napisałaś geje są podobni do kobiet - witaj po drugiej stronie lustra :)

Akurat znam dwóch bogatszych i widzę, że kręci ich takie życie lekkoduchów. Próbowałam się z jednym zaprzyjaźnić, ale po jakimś czasie okazało się, że im nie zależy na trwałych znajomościach.

bo oni nie potrafią budować trwałych relacji, przeciętny gej ma kilkudziesięciu partnerów seksualnych

Też to zauważyłam. Przez pewien czas jest super, sprawdzają się jako koledzy i potrafią przytulić itp., ale ostatecznie chęć przelotniej przygody wygrywa.

jest trochę gejów z dobrym charakterem zwykle nikt nie wie że są gejami żyją po cichu, nie imprezują itd. :)

Widocznie na takich nie trafiłam. Ci akurat preferują dość rozrywkowy tryb życia i raczej nie przywiązują się do innych.

ja np mam 24 lata i nigdy nie całowałem się z facetem ani nic więcej czekam na tego jedynego :) mam też podobnego kolegę w podobnym wieku niektórzy z nas są konserwatywni w związkach :P

geje jak maja okazje to z nich korzystają bo tych okazji tak wiele nie ma

haha to prawda poznałem wielu gejów w szkole na studiach w pracy masz rację

ja np mam 24 lata i nigdy nie całowałem się z facetem ani nic więcej czekam na tego jedynego :)

Może odrobinę przesadziłam, ale piszę na podstawie swoich obserwacji. Czuję się ciut zawiedziona, myślałam, że można na nich liczyć.

hehe ja też jestem zawiedziony :P

i też powód żeby im nie dawac dzieci do adopcji bo oni nie umieja stworzyć trwalej rodziny

hehe ja sobie nie wyobrażam żeby wiekszośc par gejów mogła dostać dziecko do adopcji bo by skrzywdzili, uważam, jednka że są tam jakieś wyjątki np. ja :)

może i są wyjątki

Niestety muszę się zgodzić z koleżanką wyżej - geje nie są stali w uczuciach i prowadzą często dość rozwiązły tryb życia. Nie znam żadnych par gejowskich, które byłyby ze sobą dłużej. Trochę mnie to razi, bo myślałam, że naprawdę potrafią być wierni jednemu, ale jak widać - nie do końca. Co do tematów rozmów, owszem, dominują nowinki technologiczne, sporo się mówi o imprezach itp., ale nie tylko. Geje, których spotykałam, byli przeważnie oczytani i można było z nimi ciekawie porozmawiać.

ja osobiście szukam partnera na zawsze dobre i na złe i gdyby istniała możliwość zawarcia ślubu i byłbym pewny partnera zawarłbym ślub na 100%

no właśnie o tym mówię że oni maja po kilkudziesięciu partnerów więc to nie jest dobry klimat dla dziecka i nie chodzi o to że ktoś by je zaraz skrzywdził ale oni nie potrafią zbudować ogniska domowego

i brzydzę się otwartymi związkami czy trójkątami...

Popieram Cię w 100%.

Ja też się brzydzę. Zarówno u homo, bi, jak i hetero. Nie kumam, jak można umawiać się tylko na seks.

to wszytsko prawda, mam brata geja i dokładnie wpisuję się w obraz, egoisty, imprezowicza, niestałego w uczuciach itd. Jest lekarzem, bardzo inteligentnym i zdolnym, ale to kompletny egoista, mysli tylko o sobie, a facetów miał już chyba ze 100. I zgadzam się z tym, że geje wcale nie chcą ślubu i dzieci, to jakaś fikcja, stworzona na potrzeby mediów.

Coś w tym jest:D

gość to wszytsko prawda, mam brata geja i dokładnie wpisuję się w obraz, egoisty, imprezowicza, niestałego w uczuciach itd. xxxx w ten opis wpasowuje się idealnie większość współczesnych młodych kobiet :

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić geja zajmującego się dzieckiem. Moi koledzy nie przepadają za maluchami. To sprzeczne z ich rozrywkową naturą.

No bez przesady!! Co kobiety nie chcą rodziny i dzieci? Ja chce, a jestem kobietą i planuję z mężem dziecko.

Do gościa z kobietami - nie offtopuj, to temat o gejach, a nie o młodych kobietach.

Powiem tak szczerze, jak byłam mała to mój brat zajmował się mną wzrorowo, lepije niż matka, wszytsko przy mnie robił, jest dużo starszy ode mnie i naprawde matka mogła chodzić na całe dnie do roboty, zostawiac mnie tylko z nim i była pewna, że niczego nie będzie mi brakowało i tak było. Tu nie chodzi o ich stosunek do dzieci, bo oni się dziecmi zajmują dobrze, tu chodzi o ich stosunek do życia prywatnego, lekkoduchowości w kontaktach z innymi ludzmi, szukaniem nowych facetów itd.