współżycie

Witam, Mam 23 lata i swietnego faceta. Kocham go bardzo. Chcialabym zaczac z nim współżyć Boje sie troche bólu.. nie wiem zcemu wciaz o tym myślę.. Jak pokonoć siłe umysłu i przestać o tym myśleć, odważyć się.. ? Pozdrawiam

Spokojnie ,długa gra wstępna dużo delikatności ...Podłuż sobie poduszkę pod pośladki i zdecydowany ruch ...Po bólu ...Następne kilka razy trochę jeszcze boli ...

jestes jeszcze dziewica ?

"gość" dziękuje, na pewno przyda się ta rada z poduszką, aczkolwiek nigdy o tym nie slyszałam. Musze jakoś pokonać ten lęk w mojej głowie..

tak, jestem.

Ależ proszę ...Tylko nie zapomnij o zabezpieczeniu ...

przede wszystkim,kiedy zdecydujecie sie na zblizenie,sprobuj sie odprezyc(kieliszek czerwonego wina),pomoze to rozluznic miesnie macicy,a co za tym idzie,partner bedzie mial lzejszy dostep,by w Ciebie wejsc.Poza tym powinien Cie przygotowac pieszczotami,bys byla naprawde podniecona i nie myslala o bolu.

Dziękuje wam bardzo za rady. Czerwone wino, dużo pieszczot i poduszka.. na pewno wszystkie wykorzystam. Fajnie że mogłam się tutaj podzielić swoją obawą. Dziękuje jeszcze raz.

szok jak wy to mechanicznie opisujecie :O u mnie to przyszło samo, czujesz podniecenie, nie ma żadnego bólu

Wiesz, jedne boli inne nie, zależy od błony dziewiczej. Tak czy inaczej nie jest to nic, czego nie da się przeżyć :)