Rozwód z powodu beznadziejnego seksu

Warto czy nie warto? Męczę się z tym już dość długo. Mamy dzieci - 13 i 16 lat. Są już na tyle duże, że chroniczny brak ojca nie powinien im zaszkodzić. Myślę wytrwać jeszcze dwa lata i pożegnam małżonkę. Kto ma już za sobą podobne doświadczenia?

im szybciej tym lepiej

daj sobie z nią spokój - znajdź taką co doceni to co ma

A ktoś z Was ma to już za sobą? Ceną będzie słaby kontakt z dziećmi. To zaboli więc pytam kto przez to już przechodził.

A mogę się zapytać z ciekawości co nie tak jest z tym seksem?

Nie mam żadnej babki na boku. W sumie to chyba mogę sobie iść tylko "do mamusi". Do żony właściwie nie mam żalu. To wina jej rodziców i wychowania, jakie jej zafundowali, ale nie da się tak dłużej żyć. Jestem coraz starszy i marzy mi się normalny związek...

zona sie nie zgadza na trojkat z jej siostra,nie lubi anala,nie pozwala mi prostytutki zamowic

To typowa modliszka. Ujeżdżała mnie do czasu kiedy dostała dzieci. Sprawa jest jeszcze trudniejsza, ale nie chcę się w tym temacie babrać. Interesują mnie konsekwencje rozstania. W życiu nie ma wiele za darmo.

00.12 to nie moja wypowiedź

zabrania mi ogladania dzieciecego porno:Odurna zacofana baba

00.22 to nie moja wypowiedź

poszukaj sobie innej kobiety :) dzieci choć będziesz widywał rzadziej będą widziały że jesteś szczęśliwy a nie taki jak teraz :)

zostawie jej dzieci na glowie niech sama sie uzera z problemami.ja ide roochac wstystko po kolei.

00.36 to nie moje

0.46 to nie moje znowu podzyw:(to co zostawic jej wszystko na glowie i znalezc sobie panienke?

Mój fiutek jest najważniejszy. Jest calym moim jestestwem, całym mną. Jak tylko mam jakiś problem, wystarczy że stukne go kluczem francuskim, i już mi wskazuje drogę. On mnie prowadzi przez życie. Dla niego jestem gotów zostawić dom i dzieci, że o żonie nie wspomnę. Prowadź mnie mój fiutku. Jesteśmy jednością. Ty jesteś Salman, a ja jestem Fiutek. I na odwrót. Czy teraz rozumiecie co czuję?

Ten podszyw to chyba jakaś sfrustrowana niedojechana baba ... Czy już nie da się na tym forum normalnie pogadać??

Czyli od kiedy pojawiły się dzieci wasze pożycie umarło? Masakra.Długo wytrzymałeś. A czy w tej sytuacji nie może być rozwodu z jej winy?

A kto by chciał grzebać w tych sprawach przed sądem.(?) Poza tym w sfeminizowanych sądach obowiązuje zasada, że albo facet jest winny albo wina jest po obu stronach....

ale napisz cos wiecej co jest nie tak z tym waszym seksem? Bo jakby mnie ktos zmuszal do anala czy polykania spermy, albo sikania na siebie, to sorry ale juz bym wolala bym sama niz z takim zboczencem, bo mnie takie perwersje po prostu nie kręcą i nigdy sie na to nie zgodzę.

a moze pogad z zona ,byc moze ona nie wie jaki jest problem,warto rozmawiac a rozwod to juz ostatecznosc,moze da sie cos naprawic,powodzenia

Jakiś jednak sex był i to zakończony błogim spełnieniem dwukrotnie skoro masz 2 dzieci,Twój pretekst do rozwodu z tego powodu odpada.Musisz wymyślić coś innego żeby sobie pobrykać bezkarnie z inną.

wiekszej głupoty w życiu nie czytałam :( zamiast ratowac zwiazek i zachecic ja do urozmaicen to on rozwodzi sie :) dziecinada

A może to ty jestes beznadziejny i nie ma na ciebie ochoty ?

Przede wszystkim pogadaj szczerze z zona. Powiedz, ze bardzo brakuje ci seksu. Zapytaj, dlaczego ona sie od ciebie odsunela. Byc moze jest tego jakies racjonalne wyjasnienie. Seks jest bardzo wazny w zyciu czlowieka. Ja na twoim miejscu powiedzialabym zonie - po wczesniejszym wyjasnieniu sobie podloza problemu - ze masz dosyc postu, ze nie na to sie godziles zeniac sie. I ze skoro ona nie chce wspolzyc, to ty znajdziesz sobie kochanke. Nie da rady zyc bez seksu. Jakos ten problem trzeba rozwiazac. Powodzenia