Czy Odpisujecie

Jak to u Was jest? przejmujecie sie smsami od znajomych/przyjaciol? odpisujecie na nie? Mam kolezanke do ktorej jak napisze smsa jakie ma plany , i co powie na wspolna kawe, to nie odpisuje nic, a potem mowi ze i tak nie miala czasu w ten dzien na kawe. Czy nawet jesli nie macie czasu to odpisujecie tej osobie z informacja ze nie macie czasu czy zlewacie nawet dawanie znac?

napisalabys do mnie sms'a? mam nowy smartfon, a znajomych praktycznie wcale i nikt do mnie nie pisze...A czasami czlowiek chcialby w knajpce wyciagnac fona i odpisac:(

To Ty do knajpy chodzisz smsy pisac? ja po co innego ;P

Odpisuje, chyba ze nie mam nic na koncie i nie mam dostepu do neta czy innego tel to nie, ale zdarza mi sie b.rzadko. Ta kolezanka to jakas niewychowana, po co ktos ma sie nastawiac i tracic czas/

odpisuje.jesli mi ktos nie odpisuje to zrywam kontakt bo na takiej osobie nigdy nie bede mogla polegac.

Nie, nie.. no ale jesli siedze juz przy piwku, obserwuje ludzi - ciagle gdzies dzwonia, dostaja smsy, odpisuja na nie. A ja nic.Zalosnie spogladam na wyswietlacz i udaje ze sprawdzam ktora godzina:(

Z jednej strony racja , że "po co ktoś ma się nastawiać i tracic czas", ale z drugiej...przeciez nie mozna miec żalu do niej bo przeciez sie nie umawialysmy, i nie wystawila mnie do wiatru, nie zgadzala sie na nic,na spotkanie ani nie umawiala....juz sama nie wiem.

Byla kiedys bajka, o dziewczynce ktora bardzo chciala dostac list, codziennie czekala az ktos do niej przysle go. Nie pamietam jak sie potoczyla jej historia :P ale moral z niej byl taki, ze zeby dostac list, trzeba najpierw samemu do kogos napisac. Skoro chodzisz po knajpach znaczy ze masz znajomych, bo chyba sam tam nie chodzisz? a jesli sam, to sprobuj odswiezyc znajomosci, zaistniec w zyciu dawnych znajomych, moze poznaj kogos nowego? zapisz sie na jakis kurs, albo sport, tam moze poznasz kogos nowego. Powodzenia :)

Ale to jest niekulturalne, tak nie odpisywać. Dla mnie tacy ludzie są niewychowani, może się czasami zdarzyć, ale nie ciągle... Ja zawsze odpisuję, chyba że naprawdę nie mam kasy na koncie albo coś innego, ale najczęściej - tak

Wlasnie w tym problem, ze chodze sam... Przeciez gdybym mial znajomych, moglbym wyslac do nich smsa "Hej wybieram sie na piwo.Piszecie/piszesz sie na to?" albo "Siedze teraz w knajpce, jesli masz chwile i ochote na chlodny browarek, moze wpadniesz?" :(

Hm, z takim slownictwem tez bym cie olała. "Piszecie sie?" , "Siedze ten teraz w knajpce"? samo to, ze ktos chodzi sam na piwo dla mnie jest dziwne

znalazla sie polonistka idealna...

P.S. gdzie napisałem "Siedze ten teraz w knajpce" Poza tym kłania sie czytanie ze zrozumieniem, a do tego przydałoby sie odrobine logicznego rozumowania.Skoro nie mam znajomych to z kim mam iść na piwo? Z psem sąsiada?

Czy ktos sie jeszcze moze wypowiedziec ?

Raczej nie zrobilby na mnie fajnego wrazenia koles ktory sam chodzi po knajpach i w samotnosci zlopie piwsko. Fajniejsi sa tacy, ktorzy sami chodza np na basen, pobiegac albo nawet na spacer :)

Wg Ciebie jedno czy dwa piwa w ogródku na rynku w Krakowie to żłopanie piwska?:o Idź Ty lepiej szukac tych pływaków czy innych spacerowiczów...

Czy mam z ta kolezanka porozmawiac na ten temat? zalezy mi na przyjazni z nia. Ale boje sie ze ja tematem tej rozmowy osacze i ona calkiem zerwie kontakt.

up

up

Zawsze odpisuję ,żeby taka osoba miała możliwość zaproponować to komuś innemu jeżeli ja nie mogę skorzystać z propozycji.

odpisujemy. Jak ktoś nie odpisuje znaczy, nie zależy mu na kontakcie/znajomości.

Czyli wychodzi, że tylko mnie zalezy na tej znajomosci a jej nie...

Zalozylam ten watek w chwili gdy napisalam do tej kolezanki i nie odpisywala tak jak mowilam...odpisala dzisiaj, zajeta byla. i tyle

Smutno mi

Zawsze odpisuję, nie wyobrażam sobie żeby kogoś olać i nie odpisać :o

A moze ona chce udawac niedostepna po prostu? juz sama nie wiem. ze niby nie siedzi i nie czeka z wywieszonym jezorem na jaki kolwiek przejaw zainteresowania jej osoba

"A ja nic. Zalosnie spogladam na wyswietlacz i udaje ze sprawdzam ktora godzina" Ojej, Gościu, rozczuliłeś mnie.. Współczuję Ci z całego serca.. Ja bym do Ciebie napisała, choćby dlatego, żeby Cię ucieszyć. Nie martw się, na pewno niedługo znajdziesz sobie znajomych, kogoś, kto chętnie będzie z Tobą smsował.

..i na piwo też bym z Tobą poszła. Głowa do góry, nie będziesz wiecznie sam. I fajnie piszesz.. spodobało mi się :)

to moze sie spiknijcie ?:D

Chętnie, ale wygląda na to, że właściciel samotnego smartfona już śpi.. :(