Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie radze sobie z sytuacja w moim malzenstwie

Polecane posty

Gość gość

czuje sie jak w jakims potrzasku i nie wiem zupelnie jak to rozegrac, co robic...jestesmy malzesntwem od 3 lat, nie mamy jeszcze dzieci, razem od 6 lat, moj maz...nie ma ochoty na seks. A jesli juz ma to szybki numerek, gdzies w kuchni czy lazience, 5 minut i po wszystkim. Dopiero niedawno tez zauwazylam ze w ogole sie nie calujemy, pytalam go kiedys o to dlaczego brak seksu/namietnosci w naszym zwiazku, tlumaczyl mi ze zmeczony, ze zestreowany. Poza ta sfera jest cudownym czlowiekiem, cieplym, odpowidzialnym, dobrym facetem. A ja czuje sie coraz gorzej z tym co sie dzieje w mojej glowie, nie radze sobie z wlasna seksualnoscia, zaczynam miec ochote na obcych facetow, wiem ze nigdy nie szuakalabym romansu, jestem zbyt niesmiala, poza tym maz sobie nie zasluzyl na klamstwa i zdrade, ale autentycznie nie wiem juz co robic. Kupilam sobie wibrator, ktory badz co badz daje mi satysfakcje fizyczna ale nie emocjonalna. Ale potrzebuje zeby ktos mnie wzial w ramiona, przytulil, piescil...no wlasnie , nawet pisze"ktos" bo wiem ze na meza nie moge liczyc. Czuje sie oszukana i zmanipulowana, kiedy zaczynam temat seksu mąż od razu gotowy jest do "numerka"(czytaj : 5 minut, brak gry wstepnej), a ja sie czuje upokorzona, bo sam w zyciu by nie wpadl na to zeby kochac sie ze mna, nie znosze faktu ze nie inicjuje nigdy zbilizenia, jesli ja tego nie zrobie mozemy nie kochac sie miesiacami. :((((((((( to smieszne ale chce mi sie plakac, czuje sie zalosna sama dla siebie, ze musze prosic meza o seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha....dodam ze podczas urlopu, dlugiego weekendu tez nie chce, choc ma duzo czasu na sen i odpoczynek. Ostatnio na wspolny wyjazd za miasto (myslalam ze zrobimy romantyczny wyjazd) zaprosil swojeg brata - singla. Chyba mu nie zalezy na tym zebysm byli sam na sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagusiaaa
facetowi trzeba czasami powiedzieć wprost czego potrzebujesz. nie patrz na to, że jesteś chamska jak powiesz: albo gra wstępna labo nici z seksu. W tym nie ma nic upokarzającego. Musicie się po prostu zgrać, muisz mu powiedzieć, że skoro tego potrzebujesz to to powinno byc też dla niego ważne. A może on nawet nie wie , że po grze wstępnej jest duzo fajniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestey juz na to wpadlam, ale jakby grochem o sciane. Dlatego wlasnie czuje sie tak zagubiona i sfrustrowana w tej sytuacji bo zawsze uwazalam ze rozmowa powinna zalatwic wszystko, ze ludzie moga sie soba dogadac w kwestii oczekiwan, ale niestety to dziala na 1 raz. a pozniej dlugo dlugo nic, bo problem nie jest incydentalny ale "przewlekly"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagusiaaa
oj współczuję Ci :( nie wiem dlaczego to do niego nie dociera... Może seks nie jest dla niego taki ważny. bo nie ma oznak zdrad ani takich tematów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha dagusiaa dodam jeszcze ze gdybym powiedziala ze nici z seksu to byloby ok, bo moj maz moze bardzo dlugo bez seksu. Mysle ze nie stanowiloby to dla niego problemu a ja ukaralabym sama siebie no nawet tego byle jakiego seksu by nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdrada nie wchodzi w gre, pracuje w srodowisku meskim, pozniej jest zawsze ze mna lub po porstu w domu, telelfonu nie pilnuje ani komputera. Najbardziej mnie martwi moje napalenie na kazdego przystojniejszego faceta, zaczynam fantazjowac i snic o oinnych facetach, nie radze sobie z wlasnymi emocjami, chyba powinnam sie udac do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagusiaaa
taki oziębły Ci się trafił- o matko. ja bym chyba nie wytrzymała. co on taki.. zawsze taki był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj skad ja to znam... po slubie 5 lat i taka sama sytuacja, juz mysle nad tym zeby znalezc sobie kochanka, ale czy warto....zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama nie wiem czy zawsze, dlugo ze soba nie mieszkalismy a wiadomo jaki jest seks w mieszkaniu rodzicow ze strachem ze zaraz wroca, jakos nie przykladalalam do tego takiej uwwagi cieszylam sie ze trafil mi sie wyjatkowo cieply fajny spokojny facet, ktory niestety jest bez ognia....k***a nie wiem co zrobic, serio czuje sie jak w wiezieniu, nie mam ochoty nawet sie do niego przytulac na powitanie czy rano na dzien dobry po porstu w*****a mnie to ze z tego przytulenia i buziaka w policzek nigdy nic nie wynika, probowalam rozych rzeczy seksownej bielizny, nawet schudlam 10 kg i wyrzezbilam cialo (174 cm i 58 kg), widze jak dzialam na obcych facetow i to jest najbardziej wkurzajace bo on ma mnie pod reka i nie chce, a jest chociazby moj kolega zakochany od zawsze, ktory jak sam powiedzial dalby sie pociac za mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc: ja tez o tym mysle, myslalam i pewnie bede myslec ale boje sie, nie chce go skrzywdzic, z drugiej strony moze powinnam postawic sprawe jasno: nie chce sie z Toba rozstawac jest super kompanem zycia ale chce sie bzykac z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagusiaaa
A jesteś zdecydowana, że to ma być ojciec Twoich dzieci?, że to facet na życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj cos o tym wiem Moj z kolei jest fantastycznym czlowiekiem Dba o mnie, pomaga mi jest naprawde troskliwy Jezeli chodzi o ta sfere to na przytulanie czy buziaki nie moge narzekac. Policzki calowal by non stop A jezeli chodzi o seks hmmmm to jest ale z mojej inicjatywy. Nie mowie ze mi odmawia ale rzadko kiedy on go inicjuje. Jak zaczynam rozmowe to mowi ze to co jest mu wystarcza Hmmmm Ale mnie nie wystarcza Po kilku rozmowach - ostrzejszej wymianie slow troche sie poprawia ale tylko troche Nie mowie zdarza sie ze w tygodniu seks mamy 7-8 razy wiec codziennie ale brakuje mi gry wstepnej Pieszczot piersi, namietnego calowania Moj maz nie za bardzo lubi pieszczoty, mowi ze czasem jest ok ale nie za kazdym razem Jest to uciazliwe i wkurzajace Dodam ze moj maz nie jest polakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dagusiaa...zaczynam miec watpliwosci....nie jestesm z tych ktore przy najmniejszym problemie odchodza ale zaczynam sie zastanwiac czy nie jestem dla niego tylko serwisem sprzatajaco - gotujacym, ustawil sie ze mna, pracuje, sprzatam, gotuje, dzieckiem podejrzewam tez bede sie sama zajmowac. Nie mialabym nic przeciwko pracom domowym, bo on pracuje ciezej ode mnie i rozumiem ze potrzebuje cieplego obiadu po przyjsciu z pracy ale nie rozumiem dlaczego do tego obiadu nie chce mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc: myslisz ze moglabym go zdradzic? rozgladasz sie za obcymi facetami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mowi ze nie seksem tylko ludzie zyja Zgadzam sie ale seks jest takze bardzo wazny Z racji tego ze pochodzimy z dwoch roznych krajow kultur tradycji jestem w stanie zaakceptowac pewne rzeczy Moj maz np nigdy nie pozwala mi piescic sie oralnie Mowi ze jestem jego zona a nie pierwsza lepsza..., To akurat mi odpowiada bo w ten sposob okazuje mi rowniez swoj szacunek Nie powiem ze nie zdarzylo mu sie mnie piescic oralnie ale bylo to bardzoooooo dawno temu- po bardzooooo dlugim czasie nie widzenia sie Takze o minetce moge zapomniec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagusiaaa
na pewno zdrada nie wchodzi w grę. jestem zdecydowaną przeciwniczką zdrad, to chamskie...tak niewolno i tyle. Może tak być, że Twój facet to taki typowy samiec ale z tych samców jaskiniowców. Jadło zapewnił, ochronę przed zimnem to już jest super SAMIEC. no i szybka kopulacja. tacy tak mają:/ A pytałaś się go kiedyś może czy go coś podkręca? albo np niech Ci pomoże wybrać sexy bieliznę na allegro. spytaj czy ma jakieś fantazje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak patrzysz na innych, to już nic z tego nie będzie. Rozstańcie się, bo kiedyś zdradzisz i tylko go skrzywdzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj seksi bielizny nie lubi Mowi ze w nocy ma mi byc wygodnie i cieplo Nie lubi gdy paraduje z gola d**a:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec jak seks moze byc namietny i dziki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiś dziwny ten twój mężuś. Który facet nie lubi tyłka w ładnych majteczkach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagusiaaa
to rozkaz mu, że ma Cie dotykac ;) wiem jak to brzmi hehehe.. wiesz, takiego niewolnika z niego zrobić. choc pewnie w fantazji wygląda to dobrze, a w realu to będzie taki stał i nie wiedział co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dagusiaa...juz to przerabialam..."kochanie co moglabym zrobic zeby cie podkrecic", odp " wszystko robisz super, podoba mi sie tak jak jest, nic nie musisz robic", "no ale powiedz, na pewno cos moglabym zrobic' " nie, jestes super taka wlasnie". koniec rozmowy. Albo : "skarbie czuje sie sfrustrowana tym ze tak rzadko uprawiamy seks" odp " wiem ale przeciez wiesz ze ja cie mocno kocham i jestes najwazniejsza dla mnie, przykro mi ze jest ci smutno z tego powodu". To taki szybki skrot telegraficzny, i co mam na to powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczynam sie zastawiac czy moj maz nie jest gejem, keidys przed slubem w zartahc powiedzial ze przede mna 6 lat nie mial dziewczyny i rodzina juz podejrzewala ze jest homo. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet oziębły jest i tyle. Nic nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagusiaaa
kurcze, facet taki poczciwy, że az szkoda by go było psuć. Ale rozumiem, że seks jest bardzo ważny. Jakby był gejem to by się z Tobą w ogóle nie kochał bo byś go nie podniecała więc to raczej odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagusiaaa
a ile lat ma twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ukryty gej? Może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze oziebly to wiem...tylko co teraz, jak poradzic sobie z namietnymi snami ktore miewam w ktorych glownym bohaterem niestety nie jest moj maz, tylko np jakis gosciu z silowni, z basenu, ktos kto mi sie rzucil w oczy podczas spaceru, zakupow czy innego zajecia, ktore rowniez bylo bez meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma 34 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×