Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ex pasożyt

Polecane posty

Gość gość

Co można pomyśleć o ex, która nie bierze żadnej odpowiedzialności za swoje rodzone dziecko ? Wszystkie potrzeby dziecka są po mojej stronie i jeszcze daję jej pieniądze na wydatki gdy jest z nią (miała to wydawać na dziecko) a od 4 lat nie kupiła mu nawet majtek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sie zastanów co można pomyśleć o tobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdjecie z Pamiatkowa
dlaczego nie zajmiesz sie dzieckiem osobiscie tylko wydlubujesz ex oczy? przeciez to takze twoje dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety, chyba nie czytacie ze zrozumieniem. Wyraźnie napisałem, że wszystkie tematy związane z dzieckiem są po mojej stronie, to ona się nim nie zajmuje tak jak powinna się zajmować matka. Co można pomyśleć o mnie? Nie rozumiem tak źle i tak niedobrze. Ja wywiązuje się z wszystkich tematów a ona nie robi nic. Dlaczego to mnie atakujecie. Trochę obiektywizmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już nie miałeś z kim zrobić dziecka? Lepiej było próbować z kozą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja :-) Aktorką była świetną. Kozę też by pewnie zagrała, gdyby to było w jej interesie :-)) Dziecko było dla niej ważne do czasu kiedy liczyła, że utrzyma mnie przy niej. Od momentu kiedy zobaczyła, że nic już nie zrobi, pokazał się z prawdziwej strony. Poza czubkiem jej nosa nic innego jej nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciebie co interesuje poza czubkiem twojego penisa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze napisz cos wiecej .Z kim jest dziecko ,kto ma placic alimenty ,Kto opiekuje sie dzieckiem codziennie ,Chyba nie o kase chodzi ,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie chodzi o pieniądze, tego ani mnie ani jej nie brakuje. Chodzi o fakt, że jeżeli ja nie zadbam, nie kupię, nie zorganizuję, to dziecko będzie chodzić w dziurawych majtkach, ale ona się nad tym tematem nie pochyli. Mam problem z tym, że chciałem o matce mojego dziecka dobrze myśleć, ale niestety po tym jak się zachowuje cisną mi się na usta tylko niewybredne epitety. Chcę to zmienić, ale nie wiem jak rozmawiać z kobietą, która zaniedbuje własne dziecko, co mam jej powiedzieć, że zachowuje się jak ostatnia... do gościa - widzę dużo rzeczy poza czubkiem mojego penisa - przede wszystkim moje dziecko i jego dobro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałbyś żeby matka twojego dziecka dbała o nie? To trzeba było sobie takiej poszukać i jej zrobić dziecko. A ty przeleciałeś byleco co ci sie trafiło i teraz chcesz zmienić kaszanke w kawior? Za późno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie się zmieniają, na gorsze też. Kiedyś była inna. Jej podejście się zmieniło chyba od kiedy zdała sobie sprawę, że tylko tym, że mamy razem dziecko, nie utrzyma małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym słowem zmieniła się od czasu kiedy mąż ją rzucił. Specjalnie się nie dziwię, a nawet jestem za. Bo w zasadzie to gdyby porzucane kobiety zostawiały porzucającym mężom dzieci - to i porzucających żony mężów byłoby mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, fatalna z niej matka - i chodzi ci o dobro dziecka, to wystąp o przyznanie ci opieki nad dzieckiem i sam zajmij się wszystkim od a do zet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze,gdybys byl kobieta z dzieckiem w dziurawych majtkach,to by cie do sady wyslaly ,bos h..uj nie dbasz o dziecko,ale pewnie masz panienke i merca cabrio.Tu nie dostaniesz porady i tak jestes ostatnia meda,bo dziecko wychowywujesz,chcesz kontaktow !!!!!!!?????????????? Noz k***a meska jestes. Jestem kobieta i cie popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, kochanką Franką sie nie przejmuj. Ona wszystkie mendy popiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ci tak , zrobiłeś jej bachora i nagle nie chcesz związku ' prawodpodobnie przez twoje frajerskie zachownie ona odrzuciła bękarta bo jest twojej krwi , ty frajer który ja skrzywdził i dziecko tez ! oddjcie go ona nie pokocha takiego balastru i nic dziwnego sam doprowadziłes do tej chorej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala7530
Dziecko było dla niej ważne do czasu kiedy liczyła, że utrzyma mnie przy niej. Od momentu kiedy zobaczyła, że nic już nie zrobi, pokazał się z prawdziwej strony8***************************************czyli ty nie chciałeś z nia być ale ona cię podstepnie zg****iła i zaszła w ciążę tylko po to aby cie zatrzymać a ciebie uj swędział i chciałeś r****c też pół wsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
co za palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co ci chodz? Czy o zrozumienie co dzieje sie z tą porzucona dziewczyną i jakie są przyczyny jej postępowania? Czy tez o to co zrobić aby wywiązała sie ze swojego macierzyństwa wobec dziecka? Bo jeśli chodzi ci o zrozumienie .....to w skrócie można powiedzieć że to ty doprowadziłeś do zrujnowania jej psychiki (porzucenie i pewnie zdradzanie , bo zwykle taka jet przyczyna odejścia faceta czyli jakaś xxx na boku)..wnioskuję na podstawie tego że ona zabiegała o ciebie że cię kochała i że dla niej to była traumatyczna tragedia, a w takiej sytuacji ta dziewczyna krzyczy z bólu (czego nie zauważasz) i potrwa to kilka lat, ona pewnie jest w strasznym stanie (przez ciebie) a to musi odbijać sie na dziecku. kobieta w stanie stresu posttraumatycznego nie funkcjonuje jak należy, ona funkcjonyje na poziomie minimum przetrwania i pewnie całe swoje siły kieruje na opieke nad dzieckiem, ale ma w sobie minimum sił i dziecko dostaje całość czyli tylko to minimum. Ale spokojnie, pewnie za jakieś 7 do 10 lat, ta kobieta ma szansę odzyskać część sił i wróci do sprawniejszego funkcjonowania, nauczy się żyć z cierpieniem które stępi się chociaz nigdy nie minie (to jest twoja wina i zauważ TO wreszcie, bo ty to zrobiłeś). Ona pewnie stara sie nie pokazywać tobie swego cierpienia i depresji, a ty na dodatek napadasz ją swoimi pretensjami.....oj, nie pomagasz jej wyjść z tragedii do której ją wtłoczyłeś. Ale jeśli zastanawiasz się jak przyśpieszyć w niej powrót do roli pełnej sił matki, to spraw wszystko aby ona szybciej odzyskała siły, może w ciągu kilku lat to nastąpi. Co możesz zrobić? .....to sie nazywa zadośćuczynienie .zamiast niszczenia codziennego i krytyki, zamiast toksycznego deptania człowieka w agonii. Nie spodziewam się , abyś raczył zauważyć tu swoja winę , raczej z pełnym egoizmem będziesz ją niszczyć coraz bardziej , a uzasadnienia poszukasz w tym że ona nie wywiązuje sie z roli matki ( a jak ma się wywiązywać człowiek w agonii ?) .szkoda tylko że na tym twoim egoiźmie ucierpi dziecko............ty.....tatuśku. Trzeba było nie porzucać swej rodziny, jeśli porzuciłeś ..to znaczy że zawiodłeś. Nie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj oj straszne rzeczy. Mój mąż był gnojkiem, zostawił mnie z dziećmi a jakoś miała czas na zrobienie zakupów dzieciom i gotowanie. Nawet powiem wiecej zmobilzowalo mnie to do działania za " dwoje". Mozna popaść w jakaś depresję itp. Ale prawdziwa matka nie poddaje się dla dziecka i dba o nie za dwoje. A tu widoczne zaniedbania... Podarte majtki czy ubrania? Są granice wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od autora tematu do tych którzy urobili w swoich umysłach całą historię mojego życia :-))) 1. Nie była to dla mnie panienka - była długi czas moją żoną. 2. Nie jest biedną dziewczyną - ma już swoje lata i jakąś mądrość życiową też powinna mieć :-) 3. Od naszego rozwodu minęło już sporo czasu, więc to nie jest jakaś pierwsza trauma, emocje, itp. 4. Moja eks czuje się świetnie - jeździ na wakacje, randkuje, dba o siebie jak nigdy, jest zabezpieczona finansowo itd... Tylko zapomina, że o dziecko też należałoby dbać, nawet bardziej niż o siebie, a dbam tylko ja...tyle. Ale uśmiałem się przy tych Waszych wpisach (oczywiście nie chodzi mi o te mądre wpisy - bo takie też były). Tak się uśmiałem, że aż mi złość przeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny tatuś szambopij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie masz możliwości odebrania jej dziecka?Ile ono ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kobieta pisze, że ojciec zaniedbuje dziecko - wina faceta i wiadro pomyj. Jak mężczyzna pisze, że matka zaniedbuje dziecko - wina faceta i dawaj na niego. A później te głupie ci... się dziwią dlaczego faceci je zostawiają. A jak można wytrzymać z taką, która ma tak powalone w głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać,ze odpowiadają same samotne rozwódy z dziećmi...i wy się dziwicie ,że zostajecie same? co by facet nie robił, to i tak źle i niedobrze. A potem lament..."s*******n mnie zostawił z dziećmi" Badziewskie rozgoryczone suki. Dla autora brawo, raz że sostawił taka sama sukę, dawa ,że nie zapomniał o dziecku, kiedyś dziecko to doceni pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×