Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Położna Angelika

Ankieta dla kobiet po porodzie

Polecane posty

Gość Położna Angelika

Drogie mamy jeżeli macie ochotę wypełnić ankietę odnośnie autonomii kobiet ciężarnych i rodzących a urodziłyście dzidziusia w latach 2011-2013 proszę kliknąć w poniższy link. Chcę zbadać czy kobiety są świadome swoich praw i jak przestrzegane są te prawa w stosunku do kobiet ciężarnych i rodzących! Gorąco zachęcam!! :) http://moje-ankiety.pl/respond-51280.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubus Muchatek
moja droga polozno lekarz przy porodzie dostal w lape polozna nie efekt- polozna szpitalna nie pofatygowala sie nawet do udzielenia porad odnosnie problemow z laktacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
i co z tego wynika bo nie bardzo rozumiem??:) może trochę jaśniej...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g6g6g6
Andżelika jak jesteś to mogłabym Cię trochę podpytać na niektóre nurtujące mnie pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
jeżeli będę znała odpowiedź to chętnie odpowiem:) słucham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g6g6g6
Super :) dzięki 1) Ile trwa nauka na położną i ile praktyka (cz tylko w szpitalu) 2) uczestniczyłaś kiedyś w zupełnie naturalnym porodzie, bez żadnych ingerencji (i czy taki jest możliwy w stpitalu) lub w domowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
Aby uzyskać tytuł licencjonowanej położnej należy ukończyć 3-letnie studia licencjackie na Uniwersytecie, potem można zrobić jeszcze 2 lata studiów mgr, a potem potem nawet uzyskać tytuł dr n med. ale to już inna bajka:) Praktyk na studiach jest bardzo dużo (na licencjacie ok 1200 h praktyk) praktyki są w szpitalach, przychodniach, szkołach rodzenia. Niestety nie miałam możliwości w czasie studiów brać udziału w porodzie naturalnym ani domowym;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g6g6g6
Czyli w zasadzie naoglądasz się niezłych traum :O Jak z twojej strony taki poród wygląda, jako kobiety położnej, widzisz bezsens niektórych interwencji i to jak się ją wtedy pozbawia kontroli nad sytuacją. Myślałam kiedyś żeby pójść na położną, bo naczytałam się od wielu znanych położnych i lekarzy jak poród naprawdę powinien wyglądać i sama chcę taki przeżyć, ale praktyki szpitalne i to co tam zastanę, mocno mnie powstrzymują :O Nie chcę mieć jeszcze większej traumy przed porodem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
Dziękuję wszystkim Paniom za wypełnianie ankiety! zachęcam nadal im więcej ankiet tym wyniki będą bardziej miarodajne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
w porządnej prywatnej klinice położniczej na pewno taki poród jest możliwy, za pewne jest też możliwy w mniejszych państwowych szpitalach ale to rzadkość....niestety;/ Ale ja chcę być "dobrą" położną i walczyć z rzeczywistością..nie mam traumy wiem jak chcę aby wyglądał mój poród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g6g6g6
Tak naprawdę uważam że położnictwo poszło w bardzo złą stronę i stąd może taki mój wewnętrzny sprzeciw, a położne są bardzo niedoceniane i ich rola została zepchnięta do salowej niemalże :( a kiedyś dobra położna, swoimi umiejętnościami potrafiła i dziecko i matkę uratować), teraz wszystko przjeli położnicy- ginekolodzy, specjalizujący się w komplikacjach :O i trzymający się standardów szpitalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g6g6g6
Mam jeszcze pytanie, czemu tak szybko wyciąga się łożysko i odcina pępowine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
jeżeli nie ma wskazań to nie ma potrzeby szybkiego wyciągnięcia łożyska...łożysko rodzi się samoistnie po kilku minutach po urodzeniu dziecka a pępowinę przecina się po ustaniu tętnienia..chyba że jest zagrożenie życia wtedy od razu. Tak lekarze w duzym stopniu przejęli rolę położnej..wiadomo o co chodzi..o pieniądze..standard opieki okołoporodowej który wyszedł ma to zmienić dac kobietom więcej swobody, tej autonomii tak samo położnym...choć pewnie dużo wody upłynie zanim zacznie być w pełni realizowany..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
Ja przezyłam bardzo traumatyczny poród :( dostałam chyba najgorszą położną pod słońcem :( Nie dali mi nic, ani podtlenku azotu chociaż butla stała obok fotela gineklogicznego. Nie będę miala już więcej dzieci. Aż mi się nie chce tego przypominać. Poród ostatecznie skończył się cesarką po 12 godzinach koszmaru :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
porannarosaa...współczuję Ci bardzo wyobrażam sobie że jak to przeżyłaś...też widziałam w czasie praktyk różne rzeczy wręcz straszne i karygodne...ale przynajmniej mojemu doświadczeniu wiem jaka na pewno nie będę w swojej pracy...potrafię się w słuchać kobietę i przynieść ulgę i wsparcie...niestety jest bardzo dużo złych położnych jak i lekarzy, wszystko zależy od człowieka...przykro mi że musiałaś przejść przez piekło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g6g6g6
No właśnie nie ma wskazań a wyciągają często od razu i od razu ciach pępowinę, teoria swoją drogą, praktyka swoją. Jakoś nie słychać o tym że dziecko może poleżeć na matce godzinę, aż krew spłynie z łożyska, czy może to już przeszłość. I chodzi mi tu o zwykłe państwowe porodówki. Mogę zapytać jak dla Ciebie powinien wyglądać ''dobry'' poród? Sorry że tak Cię męczę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
położna nawet mi przekląc nie pozwoliła. Oburzyła się chodźbym nie wiem co zrobiła jak sobie przeklnęłam pod nosem. Całą ciążę bolały mnie biodra tak ,że nie mogłam wyleżeć na boku dłużej jak kilk minut. Kiedy przyszło do porodu okazało się, że mały jest źle ułożony i co mądre położne stwierdziły? , że obrócą mnie na bok żeby się sam przekręcił. Leżałam na twardym fotelu, biodra tak zaczęły boleć, że płakałam z bólu, już o skurczach nie wspomne i tak sobie rodziłam na boku 12 h. A potem jak już miałam skurcze parte to zabronili mi przeć b mały ciąle był źle ułożony. Myślałam, że się przekręce. Ostatecznie kazali mi przejśc samej o własnych siłach na sale operacyjną. Podczas tej przechadzki 3 razy parłam zgięta wpół na stojąco na korytarzu. Koszmar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g6g6g6
porannarosa współczuję :( Andżelika a jaka wg twojej wiedzy jest przyczyna, tak wielu komplikacji przy porodzie typu zakleszczenie się dziecka, przecież w naturze nie występuje takie zjawisko jak za małe rozwarcie czy za duże dziecko, co w takim razie mówią Wam na studiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
Idealny poród to taki, w którym nie są konieczne żadne interwencje mechaniczne czy farmakologiczne...wszystko dzieje się samoistnie. Podczas takiego porodu kobieta może przybierać różne pozycje takie w których czuje się najbardziej komfortowo i takie które przynoszą ulgę...może korzystać z udogodnień porodowych piłka, liany, materac, krzesło porodowe, wanna..Aby poród był idealny to konieczne do tego jest intymne miejsce i jedna położna, która zajmuje się tylko jedną rodzącą (oczywiście dobra położna) :) ..ale rzeczywistość jest inna;/ w większości przypadków..porody są wywoływane bardzo często bez podstawienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
niestety występują takie anomalie jak zakleszczenie dziecka np. dystocja barkowa..tego nie się przewidzieć, czasem się zdarza jednak że dziecko jest za duże, miednica za mała, zła czynność skurczowa ale wtedy nie mówimy tu o porodzie fizjologicznym tylko patologicznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g6g6g6
Wg Iny Gaskin można uniknąć tej komplikacji przyjmując pozycję kolanowo-łokciową, zgadzasz się z tym? A co może być przyczyną zaburzeń czynności skurczowych, czy stan psychiczny rodzącej i jej poziom stresu, twoim zdaniem ma na to wpływ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
pozycja kolankowo łokciowa może pomóc, ale nie w każdym przypadku i trzeba sięgać do metod bardziej inwazyjnych...mocny stres może zaburzyć czynność skurczową również hormony, leki i wiele innych czynników..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g6g6g6
A masz jakąś receptę lub rady dla rodzących, żeby przeszły poród w miarę gładko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna Angelika
napisze później bo teraz muszę kończyć:) p.s. jeżeli można wiedzieć kim jesteś z wykształcenia jakiś medyczny kierunek czy po prostu się tym interesujesz - ciążą i porodem??:) pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g6g6g6
Nie ma sprawy, popiszemy później ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×